Kryterium dochodów poniżej 7 tys. zł, uprawniające do ulgi w składkach ZUS przedsiębiorców z wyższymi przychodami, będzie się odnosić nie tylko do lutego, jak pierwotnie planowano. Senat poprawił przepisy, więcej samozatrudnionych będzie mogło skorzystać z ulgi - mówią PAP eksperci.

Chodzi o uchwaloną ostatnio ustawę nowelizującą Tarczę antykryzysową, tzw. Tarczę 3.0 Znalazło się w niej zwolnienie ze składek na ZUS dla samozatrudnionych, których przychody co prawda przekraczają trzykrotność średniego wynagrodzenia, ale ich dochody są niższe niż 7 tys. zł. Pierwotnie przewidziano, że ulga obejmie tych, którzy takie dochody uzyskali w lutym br. Eksperci, z którymi rozmawiała PAP w zeszłym tygodniu przyznali, że to oznacza, iż tych, którzy w kolejnych miesiącach zarobili mniej niż 7 tys. zł, bądź nawet mieli stratę ulga już nie obejmie.

Podczas prac w parlamencie Senat zgłosił poprawkę, zgodnie z którą "luty 2020 r." będący miesiącem odniesienia, został zastąpiony „pierwszym miesiącem, za który jest składany wniosek o zwolnienie z opłacania składek”. Poprawkę tę w czwartek zaakceptował Sejm.

Jak powiedział PAP Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, początkowe rozwiązanie, które znalazło się w Tarczy 3.0 nie było racjonalne. Zmianę zgłoszoną przez Senat ocenił jako rozsądną, która będzie realnym instrumentem wsparcia.

"Nie ma znaczenia, jaka była sytuacja finansowa przedsiębiorcy w lutym, czyli okresie sprzed epidemii, ale w czasie jej trwania" - powiedział.

"Senat poprawił przepisy. Dobrze, że taka zmiana została uwzględniona. Zwiększy się grono przedsiębiorców uprawnionych do otrzymania zwolnienia z ZUS" - powiedział. Dodał, że w przypadku przedsiębiorców, którzy zapłacili składki na ZUS, ale zgodnie z nowelizacją, zostaną objęci zwolnieniem, będzie można mówić o nadpłacie, która może zostać zaliczona na poczet kolejnych okresów rozliczeniowych bądź zwrócona.

Pozytywnie zmianę ocenia także doradca podatkowy z firmy inFakt Piotr Juszczyk. "Określenie kryterium dochodowego dla lutego nijak się miało do rzeczywistości związanej z COVID, bowiem wtedy jeszcze nie mieliśmy widocznego spadku dochodów przedsiębiorców" - powiedział doradca podatkowy.

Jego zdaniem pozostanie jednak problem tych, którzy chcieliby skorzystać ze zwolnienia za marzec. Przepis mówi bowiem, że zwolnienie dotyczy składek za okres od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 31 maja 2020 r. "To oznacza, że za marzec nie ma zwolnienia" - dodał.

Jego zdaniem, to pewna dyskryminacja części przedsiębiorców, bowiem z zasady przyjęto zwolnienie ze składek ZUS na trzy miesiące, a nie dwa - i z takiego korzysta większość do tego uprawnionych.