W tym roku z powodu epidemii koronawirusa o miesiąc wydłużony został czas na złożenie rocznego zeznania podatkowego za 2019 r. Ostateczny termin na rozliczenie z fiskusem mija 1 czerwca.
DGP
Ta sytuacja może spowodować, że gminy później niż dotychczas będą mogły skorzystać z danych o dochodach rodziców na potrzeby przyznawania świadczeń na dzieci. Jest to bowiem uzależnione od tego, kiedy zostaną udostępnione przez Ministerstwo Finansów (MF). Jednak zarówno ten resort, jak i Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) uspokajają, że dane powinny być gotowe na 1 sierpnia.

Sztywne terminy

Sygnalizowany problem dotyczy świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego (FA) oraz zasiłków rodzinnych, które będą przyznawane na następne okresy ich wypłaty, zaczynające się odpowiednio 1 października oraz 1 listopada br.
To, czy rodzic spełnia kryterium dochodowe do otrzymywania pomocy finansowej na dzieci, jest ustalane na podstawie dochodów członków rodziny za rok kalendarzowy poprzedzający okresy: świadczeniowy i zasiłkowy, czyli w tym przypadku za 2019 r. Gminna instytucja (najczęściej ośrodek pomocy społecznej) samodzielnie pozyskuje dane o dochodzie rodziców, których zarobki są objęte podatkiem dochodowym od osób fizycznych – drogą elektroniczną z systemu ePodatki. Do tej pory było tak, że przy kończącym się 30 kwietnia terminie na złożenie PIT za poprzedni rok informacje o dochodzie były udostępniane po trzech miesiącach, czyli od 1 sierpnia (urzędy skarbowe potrzebują czasu na sprawdzenie deklaracji i zwrot ewentualnych nadpłat podatku).
W tym roku w związku z tym, że czasu na rozliczenie się z fiskusem jest więcej, może się zdarzyć tak, że dane będzie można ściągnąć później. Tymczasem dostęp do nich jest kluczową kwestią z punktu widzenia terminów, jakie przepisy wyznaczają gminom na rozpatrzenie wniosków o przyznawanie wsparcia na nowe okresy: świadczeniowy i zasiłkowy. Zgodnie z art. 20 ustawy z 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (tj. Dz.U. z 2020 r. poz. 808) wnioski o świadczenia z FA można składać od 1 lipca w formie elektronicznej, a od 1 sierpnia papierowo.
Jeśli rodzic złoży dokumenty do końca sierpnia, ośrodek pomocy społecznej ma czas do 31 października na ustalenie prawa do wsparcia z funduszu. Jeśli rodzic złoży wniosek we wrześniu, termin na jego rozpatrzenie mija 30 listopada, a przy wnioskach październikowych – 31 grudnia. Artykuł 26 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (tj. Dz.U. z 2020 r. poz. 111) wskazuje, że ośrodek ma czas do końca listopada na przyznanie świadczeń dla wniosków złożonych od 1 lipca do 31 sierpnia, a do 31 grudnia dla tych, które wpłyną we wrześniu i w październiku.

Wrześniowa kumulacja

– Gdyby faktycznie okazało się, że dane o dochodach będą dostępne nie od sierpnia, ale np. od września, będziemy mieć stracony miesiąc – mówi Katarzyna Pasławska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (MOPS) w Olsztynie.
Dodaje, że akurat w sierpniu składana jest duża część wniosków, a decyzje przyznające lub odmawiające świadczeń są wydawane już w pierwszych jego dniach.
– Oczywiście można zacząć rozpatrywać takie wnioski, weryfikując inne dane potrzebne do ustalania prawa do świadczeń, ale i tak najważniejsza jest dla nas informacja o dochodzie – wskazuje Marzena Szuleta, kierownik biura świadczeń rodzinnych Urzędu Miasta w Kaliszu.
Eliza Dygas, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPS w Płocku, dodaje, że już teraz trzeba czekać z rozpatrywaniem wniosków składanych przez osoby mające gospodarstwa rolne (bo dochód rolników jest ustalany na podstawie komunikatu GUS, który pojawia się dopiero we wrześniu). Analogicznie stałoby się z pozostałymi, gdyby doszło do opóźnień w dostępie do danych gromadzonych przez MF.
– Wpłynęłoby to negatywnie na płynność naszej pracy i skutkowałoby znaczną kumulacją wniosków do rozpatrzenia w krótszym czasie – podkreśla.
Tych może być zresztą więcej niż w poprzednich latach z uwagi na coraz trudniejszą sytuację na rynku pracy spowodowaną epidemią oraz korzystną dla rodziców zmianą w FA, czyli wprowadzeniem zasady „złotówka za złotówkę”, która pozwoli otrzymać świadczenia przy niedużym przekroczeniu progu dochodowego.
Na razie wszystko wskazuje na to, że ten czarny scenariusz nie stanie się rzeczywistością, bo jak informuje MRPiPS, nie zapadły decyzje o przesuwaniu terminu udostępniania danych dochodowych koniecznych do przyznawania pomocy finansowej na kolejne okresy: świadczeniowy i zasiłkowy. Również resort finansów zapewnia, że obecnie nie przewiduje takiego przesunięcia.
Gdyby natomiast MF nie udało się wyrobić na 1 sierpnia, zdaniem Marzeny Szulety dobrym pomysłem mogłaby być zmiana terminów wynikających z art. 20 ustawy o FA oraz art. 26 ustawy o świadczeniach rodzinnych dająca w tym roku więcej czasu na rozpatrzenie wniosków. Innym możliwym rozwiązaniem mogłoby też być przedłużenie z mocy prawa obecnie trwających okresów: świadczeniowego i zasiłkowego. Tyle że wymagałoby to zmiany wszystkich decyzji przyznających pomoc na dzieci, aby po jakimś czasie wydać je ponownie, tym razem na podstawie nowo złożonych wniosków.