Zawieszenie spłaty kredytów studenckich przewiduje nowelizacja tarczy antykryzysowej. Ma się to odbywać się na wniosek kredytobiorcy, złożony do końca obecnego roku akademickiego. Będzie możliwe na wskazany w nim okres, nie dłuższy jednak niż sześć miesięcy.
Profesor Aneta Hryckiewicz, ekspertka w dziedzinie finansów i bankowości z Akademii Leona Koźmińskiego, tłumaczy, że obecnie obowiązująca ustawa o szkolnictwie wyższym i nauce przewiduje możliwość zawieszenia spłaty kredytu studenckiego na okres nawet do dwunastu miesięcy. Obwarowane jest to jednak pewnymi warunkami
– Trzeba wykazać, że znalazło się w trudnej sytuacji życiowe – tłumaczy.
Jak wskazuje, rozwiązania zawarte w nowelizacji tarczy ułatwią ten proces. – Z przepisów wynika, że zawieszenie spłaty będzie odbywać się automatycznie, bez konieczności uruchamiania całej procedury – mówi ekspertka. W jej ocenie to dobry krok, który ukróci zbędną papierologię.
– Każde rozwiązanie, które pomoże ludziom przejść przez ten czas najspokojniej jak to możliwe, jest cenne – wyjaśnia.
Przypomnijmy, że od ponad roku funkcjonuje nowy system kredytów studenckich. W dużej mierze zmiany wynikają z wejścia w życie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 85), czyli Konstytucji dla nauki i doprecyzowujących ją rozporządzeń.
W dalszym ciągu kredyt udzielany jest na preferencyjnych warunkach na okres studiów, nie dłużej jednak niż na sześć lat. Natomiast rozpoczęcie jego spłaty musi nastąpić dwa lata po ukończeniu kształcenia. Oprócz tego zaszło jednak kilka istotnych modyfikacji. Zwiększono m.in. do 30 lat granicę wieku, do którego student może otrzymać kredyt, umożliwiono składanie wniosku również za pośrednictwem systemu bankowości elektronicznej instytucji kredytującej i wprowadzono zasadę, że o kredyt studencki można ubiegać się w dowolnym okresie studiów.
Etap legislacyjny
Ustawa w Senacie