Utawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2020 r. poz. 568, dalej: ustawa antykryzysowa) wstrzymuje, zawiesza lub wydłuża terminy na dokonanie licznych czynności prawnych i procesowych.
Choć różnych terminów muszą przestrzegać także strony stosunków pracy, lektura nowych przepisów nie pozwala jednak stwierdzić, by w obliczu epidemii pracownicy mogli wstrzymać się z wnoszeniem pozwów do sądów pracy, i to mimo faktu, że od kilku tygodni praca sądów praktycznie zamarła.
Prognozowana fala zwolnień pracowników może zapowiadać falę pozwów do sądów pracy, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę to, że pośpiesznie przygotowywane dokumenty mogą być dotknięte licznymi brakami.

Terminy prawa administracyjnego

Zastanawiając się, czy epidemia koronawirusa wpłynęła na wydłużenie czasu, w jakim pracownicy mogą odwołać się do sądu, należy sięgnąć do dwóch przepisów. Pierwszy z nich to art. 15zzr ustawy antykryzysowej przewidujący wstrzymanie w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 rozpoczęcia oraz zawieszenie biegu terminów przewidzianych przepisami prawa administracyjnego:
1) od zachowania których jest uzależnione udzielenie ochrony prawnej przed sądem lub organem,
2) do dokonania przez stronę czynności kształtujących jej prawa i obowiązki,
3) przedawnienia,
4) których niezachowanie powoduje wygaśnięcie lub zmianę praw rzeczowych oraz roszczeń i wierzytelności, a także popadnięcie w opóźnienie,
5) zawitych, z niezachowaniem których ustawa wiąże ujemne skutki dla strony,
6) do dokonania przez podmioty lub jednostki organizacyjne podlegające wpisowi do właściwego rejestru czynności, które powodują obowiązek zgłoszenia do tego rejestru, a także terminów na wykonanie przez te podmioty obowiązków wynikających z przepisów o ich ustroju.
Na początkowym etapie prac legislacyjnych przepis ten przewidywał, iż nie rozpoczynają biegu i ulegają zawieszeniu także terminy określone przepisami prawa cywilnego. Nawet takie sformułowanie mogłoby jednak budzić wątpliwości przy próbie odniesienia go do przepisów prawa pracy, które tylko w najbardziej szerokim rozumieniu są zaliczane do przepisów prawa cywilnego. Po korekcie dokonanej w toku prac legislacyjnych wyeliminowano nawet to sformułowanie i finalnie nie rozpoczynają biegu i ulegają zawieszeniu wyłącznie terminy przewidziane w przepisach prawa administracyjnego.
Mimo ujęcia terminów zawitych w dokonanym przez ustawodawcę wyliczeniu nie sposób uznać, aby dotyczyło to również terminów zawitych prawa pracy. Przemawia za tym art. 15zzr ust. 4, w którym w sposób wyraźny odniesiono się do jedynego z terminów przepisów kodeksu pracy, a mianowicie określonego w art. 632 par. 5 kodeksu pracy terminu zawarcia porozumienia o kontynuowaniu stosunku pracy po śmierci pracodawcy przez pracownika z osobą wykonującą czynności zachowawcze wymienioną w art. 14 ustawy z 5 lipca 2018 r. o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej i innych ułatwieniach związanych z sukcesją przedsiębiorstw (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1629 ze zm.). Przepis ten przewiduje, że jeśli 30-dniowy termin na zawarcie porozumienia upływa w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, porozumienie może zostać zawarte w terminie 30 dni od dnia zakończenia tego okresu.
Zamieszczenie w ustawie antykryzysowej specjalnej regulacji dotyczącej przedłużenia tylko jednego z terminów określonych w kodeksie pracy wskazuje na to, że zamiarem ustawodawcy nie było wstrzymywanie ani zawieszanie jakichkolwiek innych terminów z kodeksu pracy, a zatem ich bieg nie podlega żadnej modyfikacji.

Terminy procesowe i sądowe

W tym miejscu zwróćmy uwagę na drugi przepis regulujący kwestię terminów w ustawie antykryzysowej. Jest to art. 15zzs, zgodnie z którym w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu koronawirusa bieg terminów procesowych i sądowych w postępowaniach sądowych oraz egzekucyjnych (i licznych innych postępowaniach wymienionych w tym przepisie) nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres. Wstrzymanie rozpoczęcia biegu terminów procesowych i sądowych oraz ich zawieszenie nie dotyczy kategorii spraw pilnych (art. 14a ust. 4 i 5 ustawy anty kryzysowej), ale nie ma to dla rozważań dotyczących spraw pracowniczych większego znaczenia, ponieważ sprawy takie nie zostały zaliczone do tej kategorii.
Omawiane rozwiązanie nie skutkuje zawieszeniem biegu wszystkich terminów, ale tylko procesowych i sądowych. Dotyczy zatem tylko tych spraw, które już są procedowane, bądź czynności w sprawach już zakończonych, których wniesienie ograniczone jest terminem procesowym, co dotyczyć będzie najczęściej skarg o wznowienie postępowania czy wniosków o przywrócenie terminu procesowego.
Uregulowanie to nie ma natomiast żadnego wpływu na bieg terminów na odwołanie się do sądu przez pracownika przewidzianych w kodeksie pracy, ponieważ nie są to terminy procesowe, tylko terminy prawa materialnego. Nie ma zatem wątpliwości, iż pracownicy dochodzący swych roszczeń przed sądami powinni dochować wszystkich kodeksowych terminów mimo epidemii.
Chodzi tu przede wszystkim o terminy w postępowaniu dotyczącym odwołania się od nałożonej na pracownika kary porządkowej, procedurę dotyczącą sprostowania świadectwa pracy oraz co najważniejsze tryb odwoływania się do sądu w sprawach dotyczących wypowiedzenia umowy lub rozwiązania jej bez wypowiedzenia. W każdym z tych właśnie przypadków czas pracownika na odwołanie się ograniczony jest terminem prawa materialnego.
Istotą tego rodzaju terminów jest to, że po ich upływie prawo do odwołania się przez pracownika wygasa, a pozew z reguły oddalany jest bez merytorycznego badania słuszności roszczenia. Brak wstrzymania rozpoczęcia i zawieszenia terminów z jednej strony może być pewnym utrudnieniem dla pracowników, ale z drugiej strony stanowi zaporę przed powstaniem stanu ogromnej niepewności prawnej pracodawców dotyczącej sytuacji prawnej zwalnianych w okresie epidemii pracowników, gdyby terminy na odwołanie zostały wydłużone na trudny do ustalenia okres. Przypomnijmy, że terminy na wniesienie pozwów przez pracowników zostały w ostatnich latach mocno wydłużone, co również przemawiałoby przeciwko ich dalszemu wydłużaniu.

Jak pracownik może bronić swoich praw

Najważniejszy dla wszystkich zwalnianych jest termin na odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę, w którym pracownik może się domagać uznania bezskuteczności wypowiedzenia lub odszkodowania. Na wniesienie pozwu ma 21 dni. W identycznym terminie wnieść trzeba pozew o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie, gdy umowę rozwiązano bez wypowiedzenia. Dodajmy, że taki sam termin do wniesienia pozwu musi zachować osoba wnosząca pozew o nawiązanie stosunku pracy. W żadnym z tych przypadków nie przewiduje się odwoławczego trybu wewnętrznego i terminy dotyczą kierowania pozwów bezpośrednio do sądu.
Druga kategoria spraw, w których odwołanie się do sądu ograniczone jest terminem, dotyczy kar porządkowych. W tym trudnym okresie kary mogą być dalej stosowane, szczególnie często zdarzyć się to może w przypadku niestosowania się do poleceń pracodawcy związanych ze zmienioną przez epidemię organizacją pracy lub nowymi przepisami sanitarnymi.
Pracownik niezadowolony z wymierzonej mu kary nie ma możliwości bezpośredniego odwołania się do sądu. Pozew w takiej sprawie musi poprzedzić złożenie sprzeciwu od decyzji pracodawcy. Pracownik ma na to siedem dni od dnia zawiadomienia go przez firmę o wymierzeniu kary. O uwzględnieniu lub odrzuceniu sprzeciwu decyduje pracodawca po rozpatrzeniu stanowiska reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej. Dopiero po wyczerpaniu trybu wewnątrzzakładowego ukarany może wnieść do sądu rejonowego powództwo o uchylenie kary porządkowej. Na jego złożenie ma 14 dni od zawiadomienia go o odrzuceniu sprzeciwu. Nieodrzucenie sprzeciwu w ciągu 14 dni od dnia jego wniesienia jest równoznaczne z jego uwzględnieniem, co oznacza, że pozwu o uchylenie kary porządkowej nie trzeba już wnosić.
Fala zwolnień skutkowała będzie także za krótki czas koniecznością wydawania licznych świadectw pracy. Już dziś można przewidywać, że efektem przygotowania niespotykanej wcześniej ich liczby będą liczne błędy. Pracownicy powinni zatem bardzo uważnie przestudiować otrzymane dokumenty, ponieważ możliwość doprowadzenia do weryfikacji otrzymanego świadectwa jest również ograniczona ścisłymi terminami.
Postępowanie w przedmiocie sprostowania świadectwa pracy (podobnie jak przy karach porządkowych) odbywa się dwuetapowo. W pierwszym z nich pracownik powinien zwrócić się o sprostowanie świadectwa do pracodawcy. Musi to zrobić w terminie 14 dni od jego otrzymania. Jeżeli pracodawca sprostuje świadectwo pracy, całe postępowanie kończy się bez konieczności wnoszenia sprawy do sądu. Pracodawca, który odmawia sprostowania świadectwa pracy, powinien zawiadomić o tym pracownika. W tej sytuacji data otrzymania zawiadomienia o odmowie sprostowania świadectwa pracy stanowi początek 14-dniowego terminu na odwołanie się do sądu. Pracownik powinien to zrobić, składając do sądu rejonowego pozew o sprostowanie świadectwa pracy. Jeśli pracodawca zignoruje jego żądanie, może wnieść pozew, nie czekając na przedłużającą się decyzję byłego szefa.

Kilka praktycznych wskazówek

Podsumowując powyższe rozważania, przypomnijmy, że wszystkie terminy przewidziane w kodeksie pracy na złożenie pozwów pozostają w mocy. Bez znaczenia pozostają w tym zakresie ograniczenie działalności sądów w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID oraz utrudnienia związane z wniesieniem pozwu. Spodziewać się natomiast należy, że sądy nadadzą bieg wniesionym sprawom dopiero po wznowieniu działalności w pełnym zakresie.
Osoby, które wnoszą pozew ostatniego dnia terminu, powinny pamiętać, żeby wysłać go do sądu za pośrednictwem poczty, a nie firmy kurierskiej. Jeśli z przyczyn niezależnych od pracownika (choroby w szczególności) odwołanie nie zostanie wniesione w terminie, pozew należy wnieść w ciągu siedmiu dni od ustania przyczyny, domagając się przywrócenia terminu do jego wniesienia w trybie art. 265 kodeksu pracy. Możliwość przywrócenia terminu nie dotyczy jednak pozwów o uchylenie kary porządkowej.
Ważne Zamieszczenie w ustawie antykryzysowej specjalnej regulacji dotyczącej przedłużenia tylko jednego z terminów określonych w kodeksie pracy wskazuje na to, że zamiarem ustawodawcy nie było wstrzymywanie ani zawieszanie jakichkolwiek innych terminów z kodeksu pracy, a zatem ich bieg nie podlega żadnej modyfikacji.