Ponad 3 tys. wniosków o zawieszenie składek na ubezpieczenia społeczne złożono w pierwszym dniu obowiązywania tarczy antykryzysowej - powiedziała w czwartek minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Dodała, że wypłaty postojowego nastąpią na koniec kwietnia.

"Jest ponad 3 tys. wniosków wczoraj do wieczora złożonych o odroczenie składek na ubezpieczenia społeczne. Ustawa zaczyna działać - mówiła na antenie radia Wnet szefowa resortu rozwoju.

Minister zaznaczyła, że większość wniosków można składać np. za pośrednictwem strony internetowej www.gov.pl/tarczaantykryzysowa lub pobrać go bezpośrednio z ZUS. "Mamy niespełna jednostronicowy formularz oświadczenia. Żadnych dodatkowych dokumentów, żadnych dodatkowych informacji o przychodach za poprzednie miesiące" - wyjaśniła. Na podstawie tego oświadczenia, jak powiedziała, 10 kwietnia i przez kolejne miesiące nie trzeba płacić składek na ubezpieczenia społeczne.

Emilewicz przypomniała, że trzy miesiące zwolnienia z płacenia składek przysługuje np. mikroprzedsiębiorcy, który zatrudnia do 9 pracowników. Z kolei większy pracodawca może skorzystać z postojowego, "albo kategorii przedsiębiorca w trudnościach". "Dodatkowo może złożyć wniosek o odroczenie w czasie opłaty składek" - wskazała. Odroczenie, jak powiedziała, może być w "układzie ratalnym, rocznym czy nawet dwuletnim" i będzie się ono odbywało bez opłat. Gdy przedsiębiorca znów zacznie zarabiać, "będzie mógł myśleć o spłacie nieuiszczonych dzisiaj składek, bądź będzie mógł wnioskować o ich umorzenie". "Ten proces jest nieco dłuższy, ale też możliwy" - zaznaczyła.

Dodatkowo, jak przypomniała, przedsiębiorca będzie mógł też skorzystać z mikropożyczki w kwocie 5 tys. zł, która po 6 miesiącach będzie mogła być umorzona. "Jeśli zaciągnął kredyty - może również skorzystać z wakacji kredytowych na pół roku, przedłużonych o kolejne sześć miesięcy". Wyjaśniła, że to należy załatwić w banku.

Postojowe ma zapobiegać zwolnieniom pracowników, które jednak, jak przyznała Emilewicz, "pewnie się pojawią". "Staramy się, żeby to rozwiązanie sprawiło, żeby pracodawcy nie zwalniali masowo" - podkreśliła.

Szefowa MR pytana o to, na jaki okres postoju jest przewidziana w tarczy antykryzysowej pomoc dla przedsiębiorców odpowiedziała: "ok. 70 mld zł, które są bezpośrednim transferem, np. jako dopłaty do pensji, zwolnienia ze składek na ubezpieczenia społeczne - te skutki liczyliśmy na 3 miesiące". Wskazała, że w ustawie nie ma zapisanego sztywnego terminu. "Jeśli decyzja będzie dalej o wstrzymaniu gospodarki, to będziemy przedłużać (pomoc - PAP) na kolejne miesiące" - zapewniła. Dodała, że pozostałe środki, w postaci np. wsparcia kapitałowego firm, którego ma udzielać BGK czy PFR też "nie mają limitu czasowego".

W ramach kolejnych rozwiązań w ramach tarczy antykryzysowej - jak powiedziała - znajdą się ułatwienia dla samorządów. Chodzi, jak wyjaśniła, o rozluźnienie dyscypliny finansowej we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego. "To elementy związane z budżetem i ewentualnymi wcześniejszymi wypłatami subwencji i dotacji celowych samorządom" - zapowiedziała.