Proponuję, aby na 6 miesięcy wprowadzić dobrowolność opłacania składek na ubezpieczenie społeczne przy pozostawieniu obowiązku opłacania składki zdrowotnej – napisał w piątek w liście do premiera Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Jak zaznaczył rzecznik, ryczałtowa stawka ZUS, którą w obecnym stanie prawnym muszą płacić przedsiębiorcy bez względu na to, czy ich dochód pozwala na jej zapłacenie czy nie, jest w tej chwili największym problemem małych firm.

Wskazał, że od kilku dni otrzymuję setki telefonów i e-maili z obawami przedsiębiorców o to, „skąd wezmą na ZUS, jeżeli obroty spadną niemalże do zera”.

Rzecznik przypomniał, że minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała pakiet rozwiązań mających wspomóc przedsiębiorców narażonych na straty z powodu epidemii koronawirusa, wprowadzających możliwość odroczenia a nawet umorzenia składek na ZUS.

Jak zaznaczył, będzie mogła z tego skorzystać każda firma w kłopotach, bez żadnych dodatkowych opłat z tym związanych, a decyzje miałyby być podejmowane indywidualnie po analizie przypadku i sytuacji konkretnej firmy.

„Uważam jednak, że w przypadku tak ogromnej skali spadku obrotów MŚP, związanych z walką i skutkami pandemii, przyjęte w pakiecie rozwiązanie tego problemu nie będzie optymalne” – podkreślił w liście Rzecznik MŚP.

Dodał, że pisanie wniosków do ZUS z obowiązkiem uzasadniania, indywidualne rozpatrywanie i inne biurokratyczne obciążenia nie będą służyły uspokojeniu przedsiębiorców i nie pozwolą im na skupienie się na minimalizacji skutków kryzysu w swoich firmach.

„Dlatego proponuję, aby na 6 miesięcy wprowadzić dobrowolność opłacania składek na ubezpieczenie społeczne przy pozostawieniu obowiązku opłacania składki zdrowotnej” – napisał.

Jak zaznaczył, zgłoszenie chęci skorzystania z tej formy pomocy państwa odbywałoby się poprzez zwykłe zgłoszenie do ZUS za pomocą poczty lub drogą e-mailową. „W przypadkach tak ekstremalnych jak pandemia nie możemy sobie pozwolić na biurokrację – liczy się czas i szybki rezultat” - podkreślił.

W liście do premiera Rzecznik MŚP wskazał ponadto, że skutkiem nieopłacenia składki będzie brak wpływu na konto ubezpieczonego, co będzie się wiązało ze zmniejszeniem zgromadzonego kapitału, a co za tym idzie z niższą przyszła emeryturą. „Dlatego wnioski będą wysyłać przedsiębiorcy, którzy w ciągu tych sześciu miesięcy rzeczywiście nie będą mieli środków na opłacanie składek” - wyjaśnił.

Dodał, że możliwość taką powinni mieć wszyscy zainteresowani, także ci, którzy korzystają z małego ZUS oraz 2-letniej ulgi.