Osoba poddana kwarantannie lub izolacji ma prawo do świadczeń z tytułu choroby na ogólnych zasadach – informuje ZUS.
Chodzi o zasiłek chorobowy lub opiekuńczy, wypłacany przez płatnika składek (np. pracodawcę) lub Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Podstawą do ich wypłacenia jest jednak decyzja państwowego inspektora sanitarnego o poddaniu kwarantannie lub izolacji konkretnej osoby.
– Decyzję można dostarczyć płatnikowi składek (pracodawcy) bądź do placówki ZUS po zakończeniu kwarantanny lub izolacji – informuje rzecznik ZUS Paweł Żebrowski. Organ rentowy wyjaśnia jednocześnie, że jeżeli lekarz uzna, że w trakcie hospitalizacji, izolacji lub kwarantanny stan zdrowia pacjenta poddanego tym ograniczeniom uzasadnia orzeczenie o czasowej niezdolności do pracy i potwierdzi to wystawiając zwolnienie lekarskie, jest ono dokumentem uprawniającym do ustalenia prawa i wypłaty świadczeń z tytułu choroby.
– Ocena, czy stan zdrowia pacjenta daje podstawy do takiej decyzji, pozostaje w kompetencji lekarza – podkreśla Paweł Żebrowski.
ZUS zaznacza jednocześnie, że w przypadku gdy ubezpieczony dobrowolnie powstrzyma się od pracy i nie otrzyma zaświadczenia lekarskiego ani decyzji inspektora sanitarnego, nie przysługuje mu prawo do żadnych świadczeń.
ZUS wyjaśnia także, do czego uprawnieni są rodzice w sytuacji, gdy państwowy inspektor sanitarny wydał decyzję o konieczności izolacji lub kwarantanny dziecka.
– Rodzic ma prawo do zasiłku opiekuńczego z powodu konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem w takiej sytuacji. Taki przypadek jest traktowany analogicznie jak choroba dziecka. Oznacza bowiem brak możliwości wykonywania pracy przez jednego z rodziców w związku z koniecznością zapewnienia opieki – wyjaśnia Żebrowski.
Zwraca jednocześnie uwagę, że prawo do zasiłku opiekuńczego przysługuje również w sytuacji konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem do ósmego roku życia w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły.
Po wejściu w życie ustawy ws. szczególnych rozwiązań związanych z koronawirusem przysługuje dodatkowy zasiłek opiekuńczy za okres nie dłuższy niż 14 dni, który nie wlicza się do limitu 60 dni pobierania zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym.