Resort rodziny nie przewiduje wydłużenia kończącego się w grudniu br. okresu przejściowego, w trakcie którego samorządy powinny zmniejszyć liczbę miejsc w domach dziecka z 30 do 14.
Tak wynika z odpowiedzi udzielonej na zapytanie poselskie Pawła Bejdy (nr 258). Zwraca on uwagę, że zbliża się ostateczny termin, jaki ustawa z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1111) daje powiatom na dostosowanie się do jednego z jej wymogów. Dotyczy on placówek opiekuńczo-wychowawczych, które powstały przed 1 stycznia 2012 r. i liczą maksymalnie 30 miejsc. Zgodnie z art. 230 wspomnianej ustawy od 1 stycznia 2021 r. będą one mogły zapewniać opiekę dla nie więcej niż 14 podopiecznych. To oznacza, że placówki takie mają mało czasu na przekształcenie w mniejszą jednostkę. Jak pisaliśmy w DGP („Domy dziecka w transformacji” nr 29/20) wciąż jest wiele powiatów, które jeszcze tego nie zrobiły.
Jak wskazuje poseł z uwagi na dużą liczbę dzieci umieszczanych w pieczy zastępczej stanowi to dla samorządów istotny problem. Dlatego zapytał Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS), czy istnieje jakakolwiek możliwość odroczenia terminu dostosowania się przez powiaty do przepisów ustawy. Barbara Socha, wiceminister rodziny odpowiada, że powodem wprowadzenia rozwiązania zmierzającego do przekształcenia domów dziecka w małe placówki jest to, aby zapewniały warunki życia zbliżone do domowych, stając się w ten sposób substytutem rodziny. Jednocześnie przepisy ustawy dały powiatom odpowiednio dużo czasu na przeprowadzenie zmian mających na celu polepszenie sytuacji dzieci wychowujących się w placówkach.
Minister dodaje też, że art. 106 ust. 3 i 3a ustawy daje wojewodzie prawo do udzielenia zezwolenia na funkcjonowanie w jednym budynku lub na jednej nieruchomości gruntowej, więcej niż jednego domu dziecka dla 14 podopiecznych. Przy czym nie reguluje ona kwestii wytycznych do wydawania zezwoleń w takich przypadkach. Podyktowane jest to faktem, że służby wojewody, badając każdą pojedynczą sprawę, muszą ją traktować indywidualnie, dbając o dobro umieszczonych w niej dzieci oraz uwzględniając termin wejścia w życia standardu dotyczącego liczebności placówek.