Początkujący lekarz pediatra nie skorzysta z ulgi na start i preferencji w opłacaniu składek, jeżeli będzie współpracował ze szpitalem, w którym pracował na podstawie umowy o pracę jako rezydent. ZUS uznał, że brak samodzielności przy wykonywaniu zadań w okresie rezydentury nie ma tu żadnego znaczenia.
Sprawa dotyczy świeżo upieczonego lekarza pediatry, który po odbyciu rezydentury założył działalność gospodarczą, chcąc pracować na własny rachunek. W związku z tym zamierzał skorzystać z ulgi na start, a następnie preferencji w opłacaniu składek (liczonych od kwoty nie niższej niż 30 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia). W ramach działalności planował jednak współpracować z podmiotem medycznym, w którym odbywał specjalizację, dlatego miał wątpliwości, czy kwalifikuje się do skorzystania z ulgi i preferencji.
W swojej ocenie tak, gdyż nie wykonywał na podstawie umowy o pracę czynności wchodzących w zakres działalności gospodarczej. Jak podkreślał, różny jest bowiem zakres czynności realizowanych przez rezydenta w porównaniu do lekarza z pełnym prawem wykonywania zawodu.
Zakres tematyczny stażu jest odgórnie określony, a wszystkie czynności odbywają się pod nadzorem koordynatora (opiekuna). Rezydent nie jest zatem samodzielny i niezależny. Może też odmówić wykonywania zabiegu przerastającego jego umiejętności. Rezydentura jest procesem kształcenia lekarza w celu uzyskania tytułu specjalisty w danej dziedzinie medycyny. Natomiast sama umowa o pracę była zawarta w celu doskonalenia zawodowego.
Nie można więc uznać, iż w ramach zawodu lekarza pediatry wykonuje pracę zgodną z zadaniami świadczonymi w okresie rezydentury.
Chcąc mieć jednak pewność, czy jego rozumienie przepisów jest właściwe, wystąpił do ZUS z wnioskiem o interpretację przepisów. Organ rentowy nie podzielił jego zdania.
W uzasadnieniu wskazał, że wystarczy, żeby zakres wykonywanej działalności choćby w części pokrywał się z obowiązkami realizowanymi w ramach umowy o pracę z byłym pracodawcą, a świeżo upieczony przedsiębiorca nie może skorzystać z ulgi na start. Takie uprawnienia mu przysługują dopiero w sytuacji, gdy wykonywane zadania mają zupełnie inny charakter.
Natomiast z opisu stanu faktycznego wynika, że jedynym kryterium różnicującym czynności wykonywane na podstawie umowy o pracę i świadczone w ramach działalności jest kwestia samodzielności. Nie można uznać zatem, że całkowicie różnią się one od siebie. Sam brak samodzielności, zdaniem ZUS, jeszcze o niczym nie świadczy. W związku z powyższym młody lekarz pediatra nie może skorzystać z ulgi i preferencji.
Co ciekawe, w decyzji z 18 kwietnia 2018 r. (nr DI/ 100000/43/233/2018 r.) organ rentowy w odniesieniu do lekarza specjalizującego się w dziedzinie stomatologii miał inne zdanie (pisaliśmy o tym w wydaniu 161/2018 „Rezydent ma prawo do ulgowych składek na ZUS”). Uznał wówczas, w oparciu o podobne argumenty, że ulga w opłacaniu składek przysługuje.
Decyzja ZUS oddział w Gdańsku z 10 stycznia 2020 r. (DI/100000/43/1136/2019)