Czy ZUS może wydać decyzję o odpowiedzialności wspólnika spółki jawnej przed zakończeniem egzekucji z majątku spółki Kiedy powiązania rodzinne z pracodawcą wykluczają istnienie tytułu ubezpieczeniowego? Czy ZUS ma prawo kwestionować podstawę sprzedaży udziałów w spółce z o.o.?
Jestem wspólnikiem spółki jawnej, która ma zaległości w ZUS – nie płaciliśmy składek za osoby zatrudnione na umowę o dzieło, które organ uznał za umowę zlecenia. Teraz zakład prowadzi egzekucję przeciwko spółce. Czy może wydać decyzję o mojej odpowiedzialności przed formalnym zakończeniem egzekucji z majątku samej spółki?
W tym przypadku na uwagę zasługuje art. 115 par. 1 i 2 ordynacji podatkowej stosowany odpowiednio do odpowiedzialności za zaległości składkowe. Z tych regulacji wynika zaś, że wspólnik spółki cywilnej, jawnej, partnerskiej oraz komplementariusz spółki komandytowej albo komandytowo-akcyjnej odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie ze spółką i z pozostałymi wspólnikami za zaległości podatkowe spółki. Paragraf 1 stosuje się również do odpowiedzialności byłego wspólnika za zaległości podatkowe z tytułu zobowiązań, których termin płatności upływał w czasie, gdy był on wspólnikiem, oraz zaległości wymienione w art. 52 oraz art. 52a powstałe w czasie, gdy był on wspólnikiem. Za zobowiązania podatkowe powstałe na podstawie odrębnych przepisów po rozwiązaniu spółki z tytułu zaległości podatkowych, których termin płatności upływał po rozwiązaniu spółki, oraz za zaległości wymienione w art. 52 oraz art. 52a powstałe po rozwiązaniu spółki odpowiadają osoby będące wspólnikami w momencie rozwiązania spółki.
Warto w tym miejscu odnotować stanowisko podane w wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 10 października 2019 r., sygn. akt III AUa 806/18. Wskazano tam, że wspólnik spółki jawnej odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie ze spółką i z pozostałymi wspólnikami za zaległości podatkowe spółki i zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz ubezpieczenie zdrowotne. Odpowiedzialność wspólników spółki jawnej za dług spółki powstaje ex lege w stosunku do każdego ze wspólników oddzielnie. Dodano także, że na podstawie art. 22 par. 2 kodeksu spółek handlowych każdy wspólnik odpowiada za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem solidarnie z pozostałymi wspólnikami oraz ze spółką. Decyzja wydana na podstawie art. 115 par. 1 ordynacji podatkowej ma więc wobec wspólników spółki jawnej charakter deklaratywny.
Wydanie decyzji o odpowiedzialności wspólnika spółki jawnej za długi składkowe nie jest jednak uzależnione od uprzedniej bezskuteczności egzekucji wobec samej spółki jawnej. Taka wykładnia wynika choćby z wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 19 stycznia 2015 r., sygn. akt III AUa 358/14, gdzie stwierdzono wprost, że art. 115 ordynacji podatkowej nie uzależnia jednak wydania decyzji o odpowiedzialności osób trzecich od uprzedniego stwierdzenia bezskuteczności egzekucji podatnika. To art. 115 par. 1 ordynacji podatkowej ustanawia zasadę solidarnej odpowiedzialności wspólników oraz samej spółki i nie ustanawia jakiegokolwiek wymogu uzależnienia orzeczenia o odpowiedzialności wspólnika od wyniku egzekucji prowadzonej wobec spółki.
Podsumowując, należy stwierdzić, że prawnie jest dopuszczalne wydanie przez ZUS decyzji o odpowiedzialności wspólników spółki jawnej (byłych i obecnych) nawet przed formalnym zakończeniem egzekucji wobec spółki.
Podstawa prawna
• art. 115 par. 1 i 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 900; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 1818)
Prowadziłam własną firmę i opłacałam najniższe składki. Zaszłam w ciążę i zatrudnił mniej mój ojciec, aby mogła otrzymać zasiłek macierzyński. ZUS jednak zakwestionował to zatrudnienie, twierdząc, że umowa o pracę została podpisana tylko ze względu na ciążę i jest przez to pozorna. To w zasadzie prawda, ale ja rzeczywiście wykonywałam pracę w firmie ojca przez cztery miesiące. Czy jest szansa na zmianę decyzji przez sąd?
Zatrudnianie kobiet w ciąży tylko po to, aby uzyskały zasiłek macierzyński, nie jest problemem nowym. ZUS dążąc do zmniejszenia skali zjawiska, wszczyna postępowania wyjaśniające. Mają one na celu sprawdzenie, czy praca była rzeczywiście wykonywana. Jak wskazał np. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 27 listopada 2019 r., sygn. akt III AUa 372/19, elementami, bez istnienia których stosunek prawny nie może być uznany za stosunek pracy, są: osobiste wykonywanie przez osobę zatrudnioną pracy zarobkowej (za wynagrodzeniem), praca na rzecz podmiotu zatrudniającego, a zatem „na ryzyko” socjalne, produkcyjne i gospodarcze (ekonomiczne) tego podmiotu oraz wykonywanie zatrudnienia w warunkach podporządkowania kierownictwu pracodawcy. Sądy powszechne i Sąd Najwyższy stoją bowiem na stanowisku, że nie mają znaczenia powody (motywacja pracodawcy i pracownika), dla których zawarto umowę o pracę. Zatrudnienie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest w ocenie sądów naganne. W tym kontekście nie ma znaczenia, że umowa o pracę została zawarta między członkami rodziny.
Kluczową kwestią jest bowiem ustalenie, czy umowa rzeczywiście była wykonywana. W opisywanej sytuacji ubezpieczona twierdzi, że wykonywała pracę określoną w umowie przez cztery miesiące. Powinna przedstawić na to dowody w postępowaniu sądowym. Jeśli sąd uzna tę okoliczność za udowodnioną, ZUS prawdopodobnie zmieni swoją decyzję.
Podstawa prawna
• art. 8 ustawy z 13 października 1999 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 1818)
ZUS wydał decyzję, w której stwierdził, że podlegam ubezpieczeniom społecznym jako wspólnik jednoosobowej spółki z o.o. W uzasadnieniu wskazano, że sprzedałem 10 proc. udziałów spółki tylko po to, aby uniknąć ubezpieczeń. Czy organ ma prawo kwestionować podstawę sprzedaży udziałów?
Zgodnie z art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych za osobę prowadzącą działalność gospodarczą uważa się m.in. wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Co istotne, posiadanie takiego statusu wiąże się z obligatoryjnym podleganiem ubezpieczeniom społecznym. Zdarzało się jednak, że wspólnicy zakładali spółkę z o.o., w której posiadali np. 99 proc. udziałów, a 1 proc. np. ktoś z rodziny. Wszystko po to, aby nie podlegać ubezpieczeniom. Praktyki te zostały zakwestionowane przez ZUS, który mimo wszystko nakazywał większościowemu wspólnikowi zapłatę składek. Stanowisko ZUS zostało zaaprobowane przez Sąd Najwyższy.
Czy jednak ZUS może zakwestionować sprzedaż udziałów z tego samego powodu? W udzieleniu odpowiedzi pomocne może się okazać stanowisko zawarte w wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 8 października 2019 r., sygn. akt VIII U 513/19. W stanie faktycznym tej sprawy jedyny wspólnik spółki z o.o. również dokonał zbycia niewielkiej części udziałów na rzecz innego pracownika, aby uchylić się od obowiązku składkowego. Sąd wskazał, że na użytek prawa ubezpieczeń społecznych wspólnika większościowego należy traktować jako jedynego wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Z perspektywy norm prawa ubezpieczeń społecznych tego rodzaju spółkę należy traktować jako spółkę jednoosobową. Jednocześnie zaznaczono, że wspólnik dominujący jest z punktu widzenia tych norm ustawowych traktowany jak jedyny udziałowiec spółki. Dodatkowo zaakcentował, że istnienie jedynego powodu sprzedaży udziałów w spółce przez osobę, która nadal prowadzi tę działalność pozarolniczą jednoosobowo, w postaci chęci zmiany systemu ubezpieczeń społecznych, któremu ta osoba podlegała, świadczy o braku do tego podstawy i pozorności samej umowy sprzedaży udziałów w spółce. Ponadto w sprawie tej ustalono, że formalnoprawnie ustanowiony nowy wspólnik faktycznie nie zajmował się sprawami spółki, nie został ujawniony w KRS jako wspólnik, co w ocenie sądu przesądziło, że należy traktować spółkę jako jednoosobową, mimo że formalnie wspólnik główny jest jedynie większościowym udziałowcem. Finalnie sąd uznał za zasadną decyzję ZUS, co skutkowało oddaleniem odwołania. Prowadzi to do wniosku, że decyzja ZUS także w opisywanej sprawie jest zasadna. Formalny aspekt zmiany umowy spółki i stanu udziałowców nie zawsze będzie stanowił faktyczną podstawę do uchylenia obowiązku ubezpieczeniowego.
Podstawa prawna
• art. 8 ust. 6 pkt 4, art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 1818)
Prowadziłem działalność gospodarczą, ale nie zarabiałem na tyle, aby opłacać składki na ubezpieczenie społeczne. Obecnie nie pracuję i nie mam z czego spłacić zadłużenia. Zwróciłem się do ZUS o umorzenie zaległości, lecz otrzymałem decyzję odmowną. Zakład w uzasadnieniu podkreślił, że chociaż nie mam pracy, to mógłbym ją znaleźć, a nawet jej nie szukam. W moim regionie nie ma jednak pracy w moim zawodzie.
Zgodnie z art. 28 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) należności z tytułu składek mogą być umarzane tylko w przypadku ich całkowitej nieściągalności. W uzasadnionych przypadkach mogą być umarzane pomimo braku ich całkowitej nieściągalności (art. 28 ust. 3a ustawy systemowej). ZUS może to zrobić, jeśli zobowiązany wykaże, że ze względu na stan majątkowy i sytuację rodzinną nie jest w stanie opłacić tych należności, ponieważ pociągnęłoby to zbyt ciężkie skutki dla zobowiązanego i jego rodziny, w szczególności w przypadku:
Przy ocenie stanu majątkowego ZUS bierze pod uwagę nie tylko stan z dnia złożenia wniosku, lecz także możliwości zarobkowe zobowiązanego. Zwrócił na to uwagę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi w wyroku z 17 grudnia 2019 r., sygn. akt III SA/Łd 776/19. W ocenianej przez WSA decyzji ZUS stwierdził, że dłużnik nie spełnił przesłanek określonych w par. 1 ust. 1 rozporządzenia. Z zebranych w sprawie dokumentów wynikało, że aktualnie skarżący nie osiąga dochodów – był zarejestrowany jako osoba bezrobotna bez prawa do zasiłku. Brak było też informacji, aby istniały przeciwskazania zdrowotne do wykonywania przez niego pracy zarobkowej. Zdaniem ZUS okoliczność, że skarżący był zarejestrowany w urzędzie pracy jako osoba bezrobotne, oznacza, że był gotowy do podjęcia zatrudnienia.
WSA, rozpatrując skargę na tę decyzję, stwierdził, że możliwość umorzenia należności składkowych nie może mieć zastosowania w sytuacji, gdy zobowiązany wykazuje bierną postawę przy poszukiwaniu zatrudnienia i woli pozostać na utrzymaniu rodziców, niż podjąć pracę niespełniającą jego oczekiwań płacowych. Taka postawa skarżącego nie jest uzasadnionym przypadkiem w rozumieniu art. 28 ust. 3a ustawy systemowej. Sposób określenia przesłanek pozwalających na umorzenie takich należności wskazuje bowiem, że ustawodawca dopuścił możliwość wykorzystania tego instrumentu prawnego w sytuacjach zupełnie wyjątkowych. WSA zgodził się ze zdaniem ZUS, że skarżący nie wykazał, iż sytuacja materialno-bytowa całkowicie i trwale uniemożliwia spłatę należności.
Prawdopodobnie więc takie stanowisko zająłby inny wojewódzki sąd administracyjny, który rozpatrywałby ewentualną skargę od decyzji w opisywanej sytuacji. Jeśli dłużnik nie wykaże, że istnieją obiektywne powody braku zatrudnienia, nie ma szans na uchylenie decyzji. Do takich powodów nie można zaliczyć braku pracy w zawodzie, który chciałby wykonywać dłużnik.
Podstawa prawna
• art. 28 ust. 3–3a ustawy z 13 października 1999 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 1818)
• par. 3 ust. 1 rozporządzenia ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z 31 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad umarzania należności z tytułu składek na ubezpieczenia społecznej (Dz.U. nr 141, poz. 1354)