Czy brak majątku wystarczy do darowania zaległości wobec organu rentowego?
Dlaczego ZUS nie rozpozna wniosku o umorzenie składek odprowadzanych za pracowników?
Jak oblicza się staż pracy potrzebny do minimalnej emerytury?
Czy błędne orzeczenie komisji lekarskiej ZUS uzasadni przyznanie odsetek przez sąd?
Od kilku lat prowadzę punkt handlowy w centrum handlowym. Niestety popadłem w długi składkowe, co spowodowało zajęcie emerytury przez ZUS. Wniosłem o umorzenie składek, ponieważ zostaje mi tylko 600‒800 zł wolnych środków, ale dwukrotnie mi odmówiono. Czy słusznie? Czy jest szansa na zmianę decyzji przez sąd? Nie mam żadnego majątku.
Z art. 28 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, że należności z tytułu składek mogą być umarzane tylko w przypadku ich całkowitej nieściągalności. Przy czym należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne ubezpieczonych będących równocześnie płatnikami składek na te ubezpieczenia mogą być w uzasadnionych przypadkach umarzane mimo braku ich całkowitej nieściągalności. Z kolei zasady i przesłanki umorzenia wynikają z aktu wykonawczego, jakim jest rozporządzenie ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej w sprawie szczegółowych zasad umarzania należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne. W par. 3 postanowiono, że ZUS może umorzyć należności z tytułu składek, jeżeli zobowiązany wykaże, że ze względu na stan majątkowy i sytuację rodzinną nie jest w stanie opłacić tych należności, ponieważ pociągnęłoby to zbyt ciężkie skutki dla zobowiązanego i jego rodziny, w szczególności w przypadku:
  • gdy opłacenie należności z tytułu składek pozbawiłoby zobowiązanego i jego rodzinę możliwości zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych;
  • poniesienia strat materialnych w wyniku klęski żywiołowej lub innego nadzwyczajnego zdarzenia powodujących, że opłacenie należności z tytułu składek mogłoby pozbawić zobowiązanego możliwości dalszego prowadzenia działalności;
  • przewlekłej choroby zobowiązanego lub konieczności sprawowania opieki nad przewlekle chorym członkiem rodziny, pozbawiającej zobowiązanego możliwości uzyskiwania dochodu umożliwiającego opłacenie należności.
Jakkolwiek katalog przesłanek umożliwiających umorzenie jest otwarty, to jednak ZUS nie może automatycznie przyznać preferencji bez szczegółowej oceny sytuacji finansowo-majątkowej dłużnika składkowego. Ponadto przy umarzaniu składek ZUS musi uwzględniać interes publiczny, a nie tylko interes indywidualny wnioskodawcy (por. np. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28 stycznia 2011 r., sygn. akt II GSK 181/10).
Szczególnie pomocne w ocenie podanego stanu faktycznego może być jednak stanowisko zawarte w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z 2 października 2019 r., sygn. akt I SA/Ol 492/19. Z orzeczenia tego wynika, że przejściowe nieosiąganie dochodów z tytułu działalności gospodarczej nie może stanowić wystarczającej przesłanki do umorzenia składek. Sąd wskazał, że wnioskodawca ciągle prowadzi działalność gospodarczą i mimo że obecnie nie osiąga z tego tytułu dochodów, to w każdej chwili sytuacja ta może ulec zmianie. Dodatkowo sąd zaakcentował, że za brakiem przyznania ulgi przemawia w szczególności niekorzystanie z pomocy społecznej, która jest udzielana osobom znajdującym się w bardzo trudnej sytuacji materialnej.
Analiza prowadzi więc do wniosku, że z dużym prawdopodobieństwem decyzja ZUS jest prawidłowa i zasadna. Rzecz jasna można złożyć skargę na tę decyzję, jednak znikome są szanse na jej uchylenie. ©℗
Podstawa prawna
• art. 28 ust. 2 i 3a, art. 29 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 2070)
• par. 3 rozporządzenia ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej w sprawie szczegółowych zasad umarzania należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne z 31 lipca 2003 r. (Dz.U. nr 141, poz. 1365)
Złożyłem do ZUS wniosek o umorzenie samych odsetek od zaległych składek za byłego pracownika. ZUS odmówił w ogóle wszczęcia postępowania, wskazując na art. 30 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i brak podstaw do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy za składki finansowane przez osoby ubezpieczone niebędące płatnikami składek. Czy słusznie?
Zgodnie z art. 30 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) do składek finansowanych przez ubezpieczonych niebędących płatnikami składek nie stosuje się art. 28. Z kolei ten przepis reguluje umarzanie należności z tytułu składek przez ZUS. Wynika z niego m.in., że należności z tytułu składek mogą być umarzane w całości lub w części tylko w przypadku ich całkowitej nieściągalności ‒ w ściśle określonych przypadkach. W uzasadnionych przypadkach mogą być umarzane mimo braku ich całkowitej nieściągalności, co określają przepisy wykonawcze do ustawy systemowej.
W wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 22 maja 2014 r., sygn. akt II GSK 461/13, m.in. podano, że możliwość umarzania składek finansowanych przez ubezpieczonych niebędących płatnikami została bezwzględnie wyłączona. Płatnikowi składek (w tym przypadku pracodawcy) w ogóle nie przysługuje prawo domagania się ich umorzenia, bo to nie on, a ubezpieczony poniósł rzeczywisty ciężar finansowy tych składek. Płatnik jest jedynie pośrednikiem, który odprowadza składki do ZUS, a zatrzymanie tych składek lub rozporządzenie nimi stanowi naruszenie przepisów ustawy systemowej.
Prowadzi to do wniosku, że nie ma podstaw prawnych do merytorycznego rozpoznania wniosku pracodawcy (płatnika) o umorzenie składek. Nie oznacza to jednak, że brak jest równocześnie podstaw do procedowania merytorycznego w zakresie pozostałych składników zadłużenia składkowego, w tym odsetek czy kosztów. W orzecznictwie sądowym akcentuje się bowiem, że wyjątek z art. 30 ustawy systemowej nie dotyczy pozostałych składników zadłużenia, które są powiązane ze składkami nie podlegającymi umorzeniu. W konsekwencji przyjmuje się, że m.in. odsetki mogą być umarzane na podstawie art. 28 ust. 1 ustawy systemowej. Taka koncepcja wynika chociażby z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z 5 kwietnia 2018 r., sygn. akt I SA/Ke 46/18 lub z wyroku WSA w Gliwicach z 16 lipca 2019 r., sygn. akt I SA/Gl 683/19. W tym ostatnim wyroku wprost wskazano, że wykluczenie stosowania unormowań w zakresie umarzania dotyczy tylko składek opłacanych przez pracodawcę za ubezpieczonego pracownika, ale już nie innych należności z tytułu składek od zatrudnionego pracownika, które nie są stricte składkami. Podkreślono nadto, że ZUS może umorzyć należności z tytułu składek w całości lub w części w stosunku do pozostałych elementów należności z tytułu składek, tj. do odsetek za zwłokę, kosztów egzekucyjnych, kosztów upomnienia oraz dodatkowej opłaty, nawet jeśli podstawę do ich naliczenia stanowiłyby składki finansowane przez ubezpieczonych. Finalnie sąd uchylił wadliwą decyzję ZUS, wskazując, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy należy wydać merytoryczne rozstrzygnięcie w sprawie wniosku płatnika o umorzenie odsetek od składek finansowanych przez samych ubezpieczonych (pracowników).
Prowadzi to do wniosku, że decyzja ZUS nie jest prawidłowa. Wskazane jest więc złożenie skargi do właściwego miejscowo wojewódzkiego sądu administracyjnego.
Podstawa prawna
• art. 28 i 30 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 2070)
W tym roku przechodzę na emeryturę. Nie będzie ona wysoka, bo mam przepracowane tylko 23 lata. Znajoma powiedziała mi, że nie dostanę nawet najniższej emerytury, bo pracowałam na część etatu. Czy to ma jakieś znaczenie?
Rzeczywiście może się okazać, że w opisanej sytuacji ZUS nie przyzna minimalnej emerytury, a tylko taką, jaka wynika ze zgromadzonych składek i obliczonego kapitału początkowego. Wynika to z zasad przyznawania prawa do minimalnego świadczenia. Zgodnie z nimi obliczona emerytura ulega podwyższeniu do gwarantowanej kwoty minimalnej, jeśli wnioskodawca osiągnął okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 20 lat (kobieta) oraz 25 lat (mężczyzna). Podwyższenie to nie jest wypłacane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ale z budżetu państwa. Trzeba jednak pamiętać, że okresy nieskładkowe (np. pobieranie świadczeń z ubezpieczenia chorobowego) mogą zostać uwzględnione maksymalnie w wysokości 1/3 okresów składkowych.
To nie koniec warunków. Zgodnie z art. 87 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS przy obliczaniu okresów składkowych przypadających po dniu wejścia w życie ustawy (1 stycznia 1999 r.) miesiące, w których składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe były obliczone od podstawy wymiaru niższej od kwoty minimalnego wynagrodzenia pracowników, uwzględnia się w części odpowiadającej proporcji tej podstawy do kwoty minimalnego wynagrodzenia. W praktyce oznacza to, że jeden rok pracy z wynagrodzeniem połowy minimalnego wynagrodzenia będzie uznany przez ZUS jedynie za 6 miesięcy okresów składkowych potrzebnych do osiągnięcia 20 lub 25 lat.
Zasady tej się nie stosuje, jeżeli zmniejszenie podstawy wymiaru składek poniżej minimalnego wynagrodzenia nastąpiło na skutek pobierania wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wypłaconego na podstawie przepisów kodeksu pracy, zasiłków i świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia chorobowego lub z ubezpieczenia wypadkowego. Chodzi tu o sytuację, gdy ubezpieczony osiągał wynagrodzenie wyższe niż minimalne, ale np. w danym miesiącu chorował i za część miesiąca otrzymał wynagrodzenie chorobowe lub zasiłek, a podstawa wymiaru składek uległa zmniejszeniu. Zasady tej nie stosuje się również, jeżeli podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe stanowiła kwota:
  • zasiłku stałego z pomocy społecznej,
  • świadczenia pielęgnacyjnego,
  • specjalnego zasiłku opiekuńczego,
  • zasiłku dla opiekuna.
Trzeba też przypomnieć, że prawo do podwyższania emerytury do gwarantowanego poziomu nie przysługuje emerytom, którzy osiągają przychód z tytułu działalności, o której mowa w art. 104 ust. 1‒4 ustawy emerytalnej (np. umowa o pracę), jeżeli przychód ten przekracza wysokość podwyższenia. Prawo to nie będzie przysługiwać w razie zbiegu prawa do emerytury z prawem do emerytury wojskowej, policyjnej lub rolniczej.
Jak widać, nie ma więc znaczenia wymiar etatu, a przychód osiągany z umowy o pracę – w przypadku pracowników. Jeśli więc mimo pracy na część etatu ubezpieczona osiągała wynagrodzenie (a tak naprawdę przychód, więc należy liczyć także nagrody, premie itd.) wyższe niż obowiązujące wtedy wynagrodzenie minimalne, nie spowoduje to wydłużenia wymaganego czasu trwania okresów składkowych.
Podstawa prawna
• art. 87 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1270; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 2070)
Złożyłam do ZUS wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy, jednak lekarz orzecznik, a potem komisja lekarska stwierdzili, że jestem zdolna do pracy. Zamierzam złożyć odwołanie do sądu. Wiem, że postępowania sądowe trwają bardzo długo – czy w razie wygranej mogę liczyć na odsetki?
Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 85 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) jeśli ZUS w terminach przewidzianych w przepisach określających zasady przyznawania i wypłacania świadczeń pieniężnych z ubezpieczeń społecznych lub świadczeń zleconych do wypłaty nie ustalił prawa do świadczenia lub go nie wypłacił, jest zobowiązany do wypłaty odsetek w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie. Co ważne jednak, nie dotyczy to przypadku, gdy opóźnienie w przyznaniu lub wypłaceniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które ZUS nie ponosi odpowiedzialności. Organ rentowy odpowiada więc tylko za własne działania lub zaniechania. W praktyce jednak wygląda to często w ten sposób, że jeśli sąd zmieni błędną decyzję i przyzna świadczenie, to ZUS musi wypłacić nie tylko świadczenie z wyrównaniem, lecz także odsetki.
W opisywanym przypadku powstaje pytanie, czy błędne orzeczenie, a więc nieprawidłową ocenę stanu zdrowia wnioskodawcy, można zakwalifikować do kategorii przyczyn leżących po stronie ZUS. Przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nie określają, co można uznać za takie przyczyny. Można się jednak posiłkować orzecznictwem. Jako przykład można wskazać na wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 21 listopada 2017 r., sygn. akt III AUa 207/17. Sąd stwierdził, że każdy lekarz orzecznik ZUS oraz komisja lekarska ZUS dysponują bardzo szerokim wachlarzem narzędzi dających im możliwość prawidłowego ustalenia, czy i w jakim stopniu ubezpieczony jest niezdolny do pracy. Nieprawidłowe działanie tych organów polegające na nietrafnym orzeczeniu o zdolności do pracy jest okolicznością, za którą ZUS ponosi odpowiedzialność skutkującą koniecznością wypłaty odsetek, skoro jedynie z tej przyczyny doszło do opóźnienia w przyznaniu świadczenia.
Jeśli więc w opisywanym przypadku jedynym powodem odmowy przyznania renty były orzeczenia lekarza orzecznika, a następnie komisji lekarskiej, i sąd rentę przyzna, to ubezpieczona może liczyć także na odsetki.
Podstawa prawna
• art. 85 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 2070)