38 974 rekonwalescentom Zakład Ubezpieczeń Społecznych pokrył koszty rehabilitacji w ramach prewencji rentowej w pierwszym półroczu tego roku – wynika z najnowszych danych organu rentowego.
Celem prowadzonej przez ZUS rehabilitacji jest poprawa stanu zdrowia osób, które w wyniku choroby lub urazu są zagrożone utratą zdolności do pracy, ale mają szansę odzyskać ją po rehabilitacji. Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ZUS, informuje, że liczba osób korzystających z tej formy pomocy zakładu rośnie od 2013 r. W 2016 r. z było to 85,4 tys. osób, w 2017 r. – 88 802 osoby, a w 2018 r. już 90 570 osób.
– Planując prowadzenie rehabilitacji leczniczej, Zakład Ubezpieczeń Społecznych z jednej strony bada najczęstsze przyczyny niezdolności do pracy, a z drugiej prowadzi politykę, która ma na celu jak najwcześniejsze skierowanie do ośrodka rehabilitacyjnego osoby ubezpieczonej zagrożonej długotrwałą niezdolnością do pracy – tłumaczy Wojciech Andrusiewicz.
Wskazuje, że im wcześniej zostaje podjęta rehabilitacja, tym jest efektywniejsza i rokuje szybszy powrót do pracy.
– Przekłada się to na koszty ponoszone przez instytucję ubezpieczenia społecznego, która nie wypłaca wtedy świadczeń związanych z długotrwałą niezdolnością do pracy. Stąd naszym celem jest zwiększenie udziału osób, które skorzystają z rehabilitacji zapobiegającej pobieraniu świadczeń długookresowych, np. renty z tytułu niezdolności do pracy, świadczenia rehabilitacyjnego – wyjaśnia rzecznik.
ZUS podaje liczbę osób, które od stycznia do końca czerwca tego roku skorzystały z rehabilitacji w konkretnych grupach schorzeń. I tak 28 476 przypadków dotyczyło narządów ruchu w trybie stacjonarnym, 4518 – narządów ruchu w trybie ambulatoryjnym, 2176 – układu krążenia, 43 – układu krążenia w trybie ambulatoryjnym, 1145 – narządu głosu, 966 – schorzeń psychosomatycznych, 791 – układu oddechowego, 692 – po leczeniu nowotworu gruczołu piersiowego, 107 – narządu ruchu we wczesnych stanach po wypadkach i 60 – układu krążenia.
Aby zakwalifikować się na rehabilitację, trzeba spełnić jeden z trzech warunków:
  • być ubezpieczonym w ZUS (pracować zawodowo),
  • pobierać zasiłek chorobowy, świadczenie rehabilitacyjne bądź rentę okresową z tytułu niezdolności do pracy
  • potrzebę rehabilitacji powinien stwierdzić lekarz orzecznik; może to zrobić podczas kontroli zwolnienia lekarskiego chorego albo gdy stara się on o świadczenie rehabilitacyjne lub rentę z tytułu niezdolności do pracy.
Wniosek o rehabilitację leczniczą wypełnia lekarz, który prowadzi leczenie. Rekonwalescent musi go złożyć w dowolnej placówce ZUS. Może to również zrobić lekarz, gdy wystawia elektroniczne zwolnienie lekarskie (e-ZLA). Wtedy chory nie musi już przynosić wniosku do organu rentowego, bo lekarz przesyła go elektronicznie.
Ostateczną decyzję podejmuje lekarz orzecznik, który wydaje orzeczenie w sprawie rehabilitacji po przeprowadzeniu badania lub na podstawie zgromadzonej dokumentacji leczniczej. Jeżeli uzna, że pacjent się kwalifikuje, świadczeniobiorca otrzymuje skierowanie.
Taka rehabilitacja zasadniczo trwa 24 dni i może odbywać się w trybie stacjonarnym lub ambulatoryjnym. W zależności od konkretnej sytuacji może być ona przedłużona (np. jeśli lekarz uzna, że dzięki temu osoba odzyska zdolność do pracy) lub skrócona (jeśli chory wcześniej odzyska zdolność do pracy).