Dziś upływa roczna, rotacyjna kadencja Doroty Gardias (szefowej Forum Związków Zawodowych) jako przewodniczącej Rady Dialogu Społecznego. Funkcję tę na kolejny rok powinna przejąć teraz strona pracodawców. Ale reprezentujące ją organizacje nie ustaliły jednomyślnie kandydata na nowego szefa.
Cztery organizacje (Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Business Center Club oraz Związek Rzemiosła Polskiego) wskazały na Andrzeja Malinowskiego, prezydenta Pracodawców RP. Nie zgodziła się na to piąta reprezentowana w RDS organizacja – Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Sytuacja jest patowa, bo strona pracodawców powinna już przejąć przewodnictwo, ale przepisy nie precyzują, czy wskazanie nowego szefa ma być jednomyślne, czy wystarczy poparcie większości organizacji dla konkretnego kandydata.
Pismo z prośbą o interpretację prawną trafiło już do Prezydenta RP (jest formalnym patronem RDS), ale ten na razie w tej kwestii milczy. Niepewność potęguje fakt, że przepisy nie określają też formalnego przejęcia obowiązków przewodniczącego Rady. Nie jest do tego potrzebna żadna dodatkowa decyzja oprócz wskazania przez samą stronę reprezentowaną w RDS (w tym przypadku pracodawców). Dotychczasowym zwyczajem było uroczyste spotkanie nowo wyłonionego szefa z Prezydentem RP. Z ustaleń DGP wynika, że tym razem nie udało się zaplanować takiego spotkania. To wzmaga wątpliwości co do procedury wyboru przewodniczącego Rady.
Kluczowe będą najbliższe dni. Pracodawcy RP uważają, że na ostatnim posiedzeniu Prezydium Rady przesądziło o wyborze Andrzeja Malinowskiego. – W związku z tym od przyszłego tygodnia przejmie on przewodnictwo Rady – mówi Arkadiusz Pączka, dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP, członek RDS.
Co w takiej sytuacji zrobi ZPP, które zgłasza wątpliwości?
– Będziemy czekać na odpowiedź Prezydenta RP. Na pewno będziemy też zgłaszać swoją propozycję przeprowadzenia audytu reprezentatywności organizacji pracodawców – tłumaczy Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP.
Taki audyt miałby wykazać, czy wszystkie organizacje pracodawców reprezentowane w RDS spełniają ustawowe progi reprezentatywności (m.in. zrzeszać pracodawców, którzy łącznie zatrudniają co najmniej 300 tys. osób wykonujących pracę zarobkową i działają w różnych branżach).