Część osób, które w ostatnim czasie otrzymały decyzję odmawiającą przyznania świadczeń na dzieci na bieżący okres zasiłkowy, może jednak mieć do nich prawo. ZUS przekazywał bowiem błędne dane na temat wysokości składki zdrowotnej.
Sprawa dotyczy informacji uzyskiwanych przez samorządy z systemu informatycznego zakładu między 13 sierpnia i 5 września br. co do wysokości składek zdrowotnych za rok 2017. Były one potrzebne do ustalenia uprawnień do zasiłków rodzinnych, becikowego, świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego oraz 500+ na pierwsze dziecko w rodzinie, na bieżące, kończące się właśnie okresy świadczeniowe 2018/2019. Jak informuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS), nieprawidłowość polegała na podawaniu przez ZUS zaniżonej wysokości opłaconej składki.
To zaś w indywidualnych przypadkach mogło skutkować odmową przyznania świadczeń na dzieci z powodu przekroczenia kryterium dochodowego. Przy ustalaniu wysokości dochodu na osobę w rodzinie brana jest bowiem pod uwagę jego wysokość netto, czyli pomniejszona o podatek dochodowy oraz należności na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Jeśli więc uzyskana z ZUS wysokość składki zdrowotnej była niższa niż w rzeczywistości, to mogło dojść do błędnego zawyżenia dochodu, a w konsekwencji nieprzyznania pieniędzy na dzieci.
Dlatego MRPiPS w komunikacie skierowanym do gmin wskazuje, że powinny bezzwłocznie i z urzędu (rodzic nie musi składać nowego wniosku) zweryfikować postępowania administracyjne w sprawie wspomnianych świadczeń, w ramach których wykorzystane zostały dane pobrane z ZUS od 13 sierpnia do 5 września. W tym celu muszą ponownie za pośrednictwem Emp@tii pozyskać z zakładu informację o wysokości składki zdrowotnej. Gdyby okazało się, że faktycznie decyzja została wydana nieprawidłowo, to trzeba ją odpowiednio uchylić lub zmienić na podstawie art. 145 lub art. 154 kodeksu postępowania administracyjnego (przepisy te mówią o wznawianiu postępowania w sprawach zakończonych ostateczną decyzją) i następnie dokonać prawidłowego rozstrzygnięcia.
– Jeśli rzeczywiście błędne dane o składce wpłynęły na brak pomocy finansowej na dzieci, to rodzic otrzyma nową decyzję i wypłatę zaległych pieniędzy – mówi Marzena Szuleta, kierownik działu świadczeń rodzinnych Urzędu Miasta w Kaliszu.
Piotr Spiżewski, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, zwraca natomiast uwagę, że weryfikacja spraw to dodatkowa praca, którą pracownicy muszą wykonać, i to w momencie, gdy na jej brak nie mogą narzekać, bo przecież cały czas trwa rozpatrywanie wniosków o przyznawanie świadczeń na nowe okresy zasiłkowe.