Taka sytuacja jest dopuszczalna w przypadku odmowy przez ZUS przyznania innego świadczenia. Na przykład wtedy, kiedy ubezpieczony ubiegał się o zasiłek rehabilitacyjny, nie wiedząc, że ma prawo do renty.
Wczoraj Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie uznał za niezgodny z ustawą zasadniczą art. 129 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1270, ze zm.), w zakresie, w jakim – w sytuacji, gdy wniosek o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy został złożony w następstwie odmowy przyznania ubezpieczonemu innego świadczenia – termin początkowy wypłaty renty z tytułu niezdolności do pracy określa na miesiąc, w którym złożono wniosek o jej przyznanie, a nie na miesiąc, w którym złożono wniosek o przyznanie innego świadczenia.
Sędziowie TK podkreśli, że uznanie tego przepisu za niekonstytucyjny w tym zakresie nie wpływa na generalną zasadę, że prawo do świadczenia zależy do daty złożenia wniosku.
Wyrok to efekt rozpatrzenia skargi konstytucyjnej ubezpieczonego, który zakwestionował przepisy dotyczące zasad przyznawania renty z tytułu niezdolności do pracy. Problem powstał, kiedy zainteresowany zwrócił się do ZUS o przyznanie prawa do renty za okres wsteczny (od sierpnia 2011 r.). Wcześniej przez kilka miesięcy chorował i złożył wniosek o zasiłek rehabilitacyjny. W czasie postępowania odwoławczego biegli sądowi uznali, że jego stan zdrowia uprawnia go do ubiegania się o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Wyrok w tej sprawie uprawomocnił się w lutym 2014 r.
Równolegle w sądzie pracy toczyła się sprawa dotycząca odwołania skarżącego z zajmowanego stanowiska. Sprawa dotyczyła daty rozwiązania stosunku pracy, której nie można było ustalić właśnie z powodu sporu o zasiłek rehabilitacyjny. ZUS bowiem odmówił przyznania go. Ostatecznie ustalono, że rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło w sierpniu 2011 r. I dopiero wówczas skarżący złożył wniosek o przyznanie renty. Sprawa znów trafiła do sądu.
Jednak dopiero sąd apelacyjny uznał winę organu rentowego dotyczącą wydawania decyzji, ale jednocześnie odmówił przyznania renty za okres sprzed złożenia wniosku. Sędziowie bowiem uznali, że ZUS może wypłacić świadczenie wyłącznie od dnia powstania prawa do niego, ale nie wcześniej niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek. Podkreślili, że prawo do renty jest przyznawane wyłącznie na wniosek osoby ubezpieczonej. I właśnie ów wniosek stanowi podstawę realizacji świadczenia rentowego i ma kluczowe znaczenie dla powstania prawa do wypłaty. Skoro skarżący złożył wniosek w czerwcu 2014 r., wypłata świadczenia nie mogła nastąpić wcześniej.
W ocenie skarżącego przepis będący przedmiotem kasacji narusza zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez niego prawa. A to dlatego, że uzależnia wypłatę świadczenia od daty złożenia wniosku. Pomija zaś możliwości wypłaty świadczenia za okres wsteczny w przypadku, kiedy – jak to miało miejsce w tej sprawie – zainteresowany ubiegał się o zasiłek rehabilitacyjny, mając nadzieję na powrót do pracy. A złożenie przez niego wniosku po trzech latach od daty powstania prawa do świadczenia nie było przez niego zawinione. Tak duże opóźnienie wniosku wynikało przede wszystkim z długotrwałych procesów sądowych, prowadzonych głównie przeciwko ZUS, o przyznanie zasiłku rehabilitacyjnego. I właśnie owe przedłużające się procesy połączone z ograniczeniem prawa do świadczeń spowodowały, że zainteresowany złożył skargę kasacyjną.
Sędziowie trybunału podzielili argumenty skarżącego, że zaskarżone przepisy pozbawiły go przewidzianych przez prawo i należnych świadczeń społecznych.
– Ubezpieczony nie mógł równocześnie złożyć dwóch wniosków – o rentę i zasiłek rehabilitacyjny – podkreślił sędzia Trybunału Konstucyjnego Andrzej Zielonacki.

ORZECZNICTWO

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 25 września 2019 r. (sygn. akt SK 31/16).