• Jakie świadczenia może uzyskać bezrobotny skierowany do prac społecznych, który uległ wypadkowi?
  • Czy sposób rozliczeń między stronami wpływa na charakter umowy i podleganie ubezpieczeniom?
  • Dlaczego przedsiębiorca, który jest niezdolny do pracy po kilku dniach podlegania ubezpieczeniu, może otrzymać zasiłek?
  • Na jaki okres ZUS może podwyższyć składkę wypadkową?
Mój ojciec został skierowany do prac społecznych, podczas których uległ ciężkiemu wypadkowi. Powiedziano nam, że mimo iż był bezrobotny, przysługują mu jakieś świadczenia. O co można się ubiegać?
Prace społecznie użyteczne to rodzaj działań aktywizacyjnych podejmowanych przez samorządy na podstawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zgodnie z jej art. 73a na wniosek gminy starosta może skierować bezrobotnego bez prawa do zasiłku korzystającego ze świadczeń z pomocy społecznej do wykonywania prac społecznie użytecznych na terenie gminy, w której bezrobotny zamieszkuje lub przebywa. Ich wymiar nie może przekraczać 10 godzin w tygodniu. Wykonywanie prac odbywa się na podstawie porozumienia zawartego między starostą a gminą, na rzecz której będą wykonywane.
Bezrobotni nie podlegają ubezpieczeniu wypadkowemu z oczywistych względów – nie wykonują pracy. Jednak w trakcie wykonywania prac społecznie użytecznych uzyskują status quasi-pracownika. Mogą otrzymać prawo do świadczeń wypadkowych na podstawie ustawy o zaopatrzeniu z tytułu wypadków lub chorób zawodowych powstałych w szczególnych okolicznościach. Reguluje ona zasady otrzymywania świadczeń dla osób, które nie podlegają ubezpieczeniu wypadkowemu w ZUS z tytułu pewnych czynności (niekoniecznie zarobkowych). Ustawa ustanawia katalog zamknięty takich czynności i należą do nich np.: wykonywanie funkcji członka komisji powołanego przez organ państwowy lub organ samorządu terytorialnego do przeprowadzenia wyborów lub referendum, działalność wolontariacka oraz, jak w opisywanej sytuacji, wykonywanie prac społecznie użytecznych. Osobom, które stały się niezdolne do pracy wskutek wypadku w takich okolicznościach, o których mowa w art. 2 ust. 1, przysługuje:
  • renta z tytułu niezdolności do pracy,
  • jednorazowe odszkodowanie,
  • świadczenia opieki zdrowotnej w zakresie niezbędnym do leczenia następstw wypadku lub choroby zawodowej, pod warunkiem, że osoby te nie są objęte ubezpieczeniem zdrowotnym.
Jak widać, taka osoba nie będzie miała prawa do zasiłku chorobowego (wypadkowego). Ten będzie przysługiwał tylko osobom ubezpieczonym w ZUS.
Renta z tytułu niezdolności do pracy oraz jednorazowe odszkodowanie będzie także przysługiwać członkom rodziny osób, które zmarły w wyniku wypadku. Członkami rodziny zgodnie z ustawą są małżonek, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka, dzieci przysposobione, przyjęte na wychowanie i utrzymanie przed osiągnięciem pełnoletności wnuki, rodzeństwo i inne dzieci, w tym również w ramach rodziny zastępczej, rodzice, osoby przysposabiające, ojczym i macocha, jeżeli spełniają warunki do uzyskania renty rodzinnej z ubezpieczenia rentowego.
Poszkodowanemu przysługuje renta z tytułu niezdolności do pracy: na stałe – jeżeli niezdolność do pracy jest trwała, lub na okres wskazany w decyzji organu rentowego – jeżeli niezdolność do pracy jest okresowa. Osobie, która doznała stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego wypadkiem w szczególnych okolicznościach przysługuje jednorazowe odszkodowanie z tytułu tego uszczerbku. Warunkiem jest, aby osoba ta wskutek wypadku stała się całkowicie niezdolna do pracy.
Prawo do tych świadczeń będzie wyłączone, jeżeli wypadek nastąpił z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa poszkodowanego, jak również wtedy, gdy poszkodowany, będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku. Ten stan musi być udokumentowany w aktach sprawy przez odpowiednie organy policji lub prokuratury.
Z kolei osobie, która poniosła koszty pogrzebu osoby poszkodowanej albo osoby pobierającej rentę na podstawie ustawy przysługuje zasiłek pogrzebowy. ©℗
Podstawa prawna
Art. 73a ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2019 poz. 1482 ze zm.).
Art. 3 ustawy z 30 października 2002 r. o zaopatrzeniu z tytułu wypadków lub chorób zawodowych powstałych w szczególnych okolicznościach (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 737 ze zm.).
Zawarłem z kilkoma osobami umowy o dzieło na telefoniczną obsługę klienta, ale ZUS umowy zakwestionował i uznał, że podlegają one ubezpieczeniom społecznym jako zlecenie. Każda z tych osób miała jednak konkretną liczbę osób do skonsultowania, nie płaciłem za godziny pracy. Czy można podważyć decyzję?
Kluczowe będzie ustalenie realnego charakteru prawnego umów, które łączą przedsiębiorcę i zatrudnione osoby. Zwłaszcza że zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z 19 kwietnia 2018 r., sygn. akt II UK 315/17, ZUS może ‒ bez względu na nazwę umowy i jej postanowienia ‒ ustalić jej rzeczywisty charakter i istniejący tytuł ubezpieczenia. Jeżeli jest to umowa o dzieło, to jak wynika z art. 627 kodeksu cywilnego, przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Natomiast zgodnie z art. 734 par. 1 k.c. przez umowę-zlecenie przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej. Zgodnie z orzecznictwem z tym drugim mamy do czynienia w przypadku gdy w umowie nie zapisano konieczności osiągnięcia konkretnego i sprawdzalnego rezultatu, a także między stronami występuje element osobistego zaufania.
Podobny spór rozpatrywał już Sąd Okręgowy w Gliwicach (wyrok z 24 listopada 2015 r., sygn. akt VIII U 267/15). Rozstrzygnął on, jaki charakter prawny miała umowa, która zobowiązywała stronę do telefonicznej obsługi klientów i umawiania spotkań. Wskazał, że były to umowy o świadczenie usług, do których należy stosować przepisy o zleceniu zgodnie z art. 750 k.c. W ocenie sądu miały one charakter powtarzalny, a ich celem było dokonywanie tylko czynności z należytą starannością. Sąd podkreślił nadto, że wola stron w sprawach ubezpieczeń społecznych nie decyduje o podstawie prawnej stosunku umownego. Wykluczył też możliwość wyłączenia się z obowiązku podlegania ubezpieczeniu społecznemu i na mocy woli stron.
W opisywanej sprawie także nie ma znaczenia, że płatnik nie rozliczał się z zatrudnionymi osobami godzinowo, bo wykonywały one pracę powtarzalną, bez konieczności osiągnięcia rezultatu (stworzenia dzieła). Jak wielokrotnie podkreślało orzecznictwo, nawet świadome podpisanie umów o dzieło nie zmienia charakteru prawnego zatrudnienia, gdy wykazuje ono cechy innej umowy. ZUS ma zaś możliwość dokonania takich ustaleń poprzez wydanie decyzji, co będzie skutkowało koniecznością zapłaty składek od zakwestionowanych umów.
Podstawa prawna
Art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a, art. 83 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300 ze zm.).
Po kilku latach przerwy podjęłam pracę zawodową i założyłam własną działalność gospodarczą. Pech chciał, że już w pierwszym tygodniu pracy złamałam nogę w drodze do biura. Zbyt krótko prowadzę firmę, myślałam więc, że nie mam prawa do zasiłku chorobowego. Zaprzyjaźniona kadrowa powiedziała mi jednak, że powinnam oficjalnie zgłosić ten wypadek, a wtedy zasiłek bym otrzymała. Czy tak jest naprawdę?
Rzeczywiście, zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego:
  • po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego ‒ jeżeli podlega obowiązkowo temu ubezpieczeniu;
  • po upływie 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego ‒ jeżeli jest ubezpieczony dobrowolnie.
W opisywanej sytuacji mamy do czynienia z pozarolniczą działalnością gospodarczą, zastosowanie miałby więc termin 90-dniowy.
Jednak zgodnie z ust. 3 cytowanego wyżej artykułu od pierwszego dnia ubezpieczenia chorobowego prawo do zasiłku chorobowego przysługuje:
  • absolwentom szkół lub uczelni lub osobom, które zakończyły kształcenie w szkole doktorskiej, którzy zostali objęci ubezpieczeniem chorobowym lub przystąpili do ubezpieczenia chorobowego w ciągu 90 dni od dnia ukończenia szkoły lub uzyskania dyplomu ukończenia studiów, lub zakończenia kształcenia w szkole doktorskiej;
  • jeżeli niezdolność do pracy spowodowana została wypadkiem w drodze do pracy lub z pracy;
  • ubezpieczonym obowiązkowo, którzy mają wcześniejszy co najmniej 10-letni okres obowiązkowego ubezpieczenia chorobowego;
  • posłom i senatorom, którzy przystąpili do ubezpieczenia chorobowego w ciągu 90 dni od ukończenia kadencji;
  • funkcjonariuszom Służby Celnej, którzy stali się pracownikami w jednostkach organizacyjnych Krajowej Administracji Skarbowej.
Zasiłek może więc przysługiwać przedsiębiorcy dużo szybciej niż przed upływem 90 dni od zgłoszenia do ubezpieczenia. Zgłoszenie wypadku pozwoliłoby na otrzymanie zasiłku. Nie jest wykluczone otrzymanie tego zasiłku także teraz, trzeba jednak pamiętać, że ZUS będzie samodzielnie badał przesłanki wypłaty zasiłku. Może uznać, że okoliczności wypadku były inne i zasiłku nie przyznać.
Podstawa prawna
Art. 4 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 645 ze zm.).
Prowadzę niewielką firmę, zatrudniam ponad 20 osób. Po wniosku inspektora pracy ZUS w drodze decyzji z 29 sierpnia podwyższył mi dwukrotnie składkę na ubezpieczenie wypadkowe na okres od kwietnia 2019 r. do końca marca 2020 r. Na jakiej podstawie mógł tak zrobić?
Zgodnie z art. 36 ustawy o ubezpieczeniu społecznym inspektor pracy z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (dalej: ustawa wypadkowa) może wystąpić do jednostki organizacyjnej zakładu z wnioskiem o podwyższenie płatnikowi składek, jeżeli w czasie dwóch następujących po sobie kontroli stwierdzono rażące naruszenie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Oznacza to wzrost stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe o 100 proc. Co ważne, jest ona ustalana na najbliższy rok składkowy.
Decyzję w sprawie podwyższenia stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe wydaje ZUS. W wyroku z 24 września 2015 r., sygn. akt II UK 288/14, Sąd Najwyższy wskazał ponadto, że decyzja ta ma charakter penalny. Celem jest bowiem ochrona życia i zdrowia pracowników przez wyeliminowanie bezpośrednich zagrożeń, które są skutkiem nieprzestrzegania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy przez płatników składek. Z kolei w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 21 sierpnia 2013 r., sygn. akt III AUa 792/13, podkreślono, że jeżeli inspektor pracy występuje z wnioskiem, to organ rentowy ma obowiązek wydać decyzję, co wynika wprost z art. 36 ust. 2 ustawy wypadkowej.
Kluczowa jest jednak właściwa interpretacja, jak należy rozumieć najbliższy rok składkowy. Pojęcie to zdefiniowano w art. 2 pkt 8 ustawy wypadkowej jako okres obowiązywania stopy procentowej składek na ubezpieczenie wypadkowe należnych za okres od 1 kwietnia danego roku do 31 marca następnego roku. Potwierdza to stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 8 kwietnia 2016 r., sygn. akt VIII U 2460/15. Wynika z niego, że skoro postępowanie o wymierzenie płatnikowi wyższej o 100 proc. stopy procentowej składki następuje na wniosek inspektora pracy, to data złożenia takiego wniosku stanowi punkt odniesienia w wyznaczaniu najbliższego roku składkowego, w jakim ma obowiązywać tak podwyższona stopa procentowa. Ponadto w orzeczeniu podkreślono, że w art. 36 ustawy wypadkowej chodzi jednoznacznie o stopę składki na najbliższy rok składkowy.
Decyzję ZUS należy więc uznać za wadliwą. W opisywanej sytuacji uzasadnione będzie złożenie odwołania od decyzji ZUS do sądu.
Podstawa prawna
Art. 2 pkt 8, art. 36 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1205).