Jeżeli nieletni przebywa na Białorusi z matką, a ojciec kontaktuje się z nim tylko kilka razy w roku, to nie można uznać, że je wychowuje. W efekcie nie może otrzymywać 500+.
Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Łodzi, który rozpatrywał skargę w sprawie świadczenia wychowawczego. Gmina przyznała pieniądze na dziecko ojcu, ale w trakcie jego wypłacania – w kwietniu 2018 r., przeprowadzony został u niego rodzinny wywiad środowiskowy. Okazało się, że objęta wsparciem córka przebywa wraz z matką na Białorusi, a rodzic spotyka się z dzieckiem sporadycznie, bo tylko kilka razy w roku. W związku z ujawnieniem tego faktu gmina wszczęła postępowanie i uchyliła mężczyźnie prawo do 500+, argumentując, że nie sprawuje nad dziewczynką faktycznej opieki.
Ojciec nie zgodził się z tym rozstrzygnięciem i złożył od niego odwołanie. Twierdził, że córka przebywa z nim, kiedy jest to możliwe, jednak Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) utrzymało decyzję gminy w mocy. Organ wskazał, że rodzic ubiegając się o świadczenie wychowawcze, nie informował o tym, że dziecko mieszka z matką na Białorusi. Deklarował jedynie, że matka przebywa za granicą, a miejsce pobytu dziecka nie zostało ustalone sądowo. Skoro więc ojciec nie sprawuje bieżącej opieki nad córką, nie zamieszkuje z nią, nie wychowuje jej wspólnie z matką, to brak jest podstaw do pobierania przez niego świadczenia wychowawczego.
Od tej decyzji rodzic złożył skargę do WSA, zarzucając kolegium m.in. to, że nie został zbadany ani ustalony czas trwania jego kontraktów z dzieckiem, jak również okoliczności związane ze stałym łożeniem na utrzymanie córki. Sąd stwierdził, że skarga jest bezzasadna. Jego zdaniem jednym z istotnych i zasadniczych kryteriów stanowiących przesłankę dla przyznania 500+ jest właśnie miejsce zamieszkania dziecka. Tymczasem zebrany w sprawie materiał dowodowy pochodzący z wywiadu środowiskowego świadczy o tym, że ten wymóg nie został spełniony. WSA przypomina, że zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2134 ze zm.) celem świadczenia jest częściowe pokrycie wydatków związanych z wychowaniem dziecka, w tym opieką nad nim oraz zaspokojeniem jego potrzeb. Z kolei zawarta w art. 2 pkt 16 definicja członków rodziny mówi o tym, że należą do niej m.in. małżonkowie, rodzice oraz zamieszkujące wspólnie z tym osobami, pozostające na ich utrzymaniu dzieci.
W ocenie WSA sformułowanie o wspólnym zamieszkaniu należy rozumieć jako faktyczne miejsce zamieszkania, czyli fizyczne przebywanie dziecka u tego rodzica, który sprawuje nad nim opiekę oraz zaspokaja jego potrzeby życiowe. Dlatego mimo tego że mężczyzna należy do ustawowego kręgu osób uprawnionych do otrzymywania 500+, to z uwagi na to, że córka mieszka z matką na Białorusi i kontakt z nią odbywa się kilka razy w roku, faktycznie nie wychowuje dziecka. Z tych względów decyzja SKO oraz ta odbierająca rodzicowi prawo do wsparcia, podjęta wcześniej przez gminę, były prawidłowe.

orzecznictwo

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z 25 czerwca 2019 r., sygn. akt II SA/Łd 406/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia