Gminy będą musiały ustalać, w jakim stopniu rodzice lub opiekunowie dziecka uczestniczą w opiece nad podopiecznym domu pomocy społecznej (DPS). Od tego będzie zależeć, kto otrzyma świadczenie wychowawcze.
Od 1 lipca prawo do 500+ będzie rozszerzone nie tylko na każde pierwsze lub jedyne dziecko, ale również na osoby poniżej 18. roku życia, które przebywają we wszystkich instytucjonalnych formach pieczy zastępczej oraz DPS. W tym ostatnim przypadku wniosek o przyznanie świadczenia będzie składał dyrektor w gminie właściwej ze względu na miejsce położenia placówki. Przy czym zgodnie z dodawanym do ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2134 ze zm.) art. 5a, pieniądze nie będą przysługiwać dyrektorowi domu, jeśli inne osoby uczestniczą w opiece nad dzieckiem i spełniają warunki do otrzymania wsparcia. Te inne osoby są wymienione w art. 4 ust. 2 ustawy i należą do nich: matka, ojciec, opiekun prawny lub faktyczny dziecka.
Problem w tym, że przepisy nie precyzują, co należy rozumieć pod pojęciem uczestnictwa w opiece nad dzieckiem.
– Jest to pojęcie bardzo ogólne i może być różnie interpretowane. Na pewno w sytuacji, gdy o świadczenie będzie starać się zarówno rodzic, jak i dyrektor DPS, będziemy ustalać, jak wygląda ewentualne zaangażowanie matki lub ojca w opiekę – mówi Sebastian Gajdzik, kierownik działu świadczeń Ośrodka Pomocy Społecznej w Chorzowie.
Katarzyna Pasławska, zastępca dyrektora MOPS w Olsztynie, dodaje, że decyzja organu w takich sprawach będzie miała trochę charakter uznaniowy i każda sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie.
– Przy jej podejmowaniu będziemy bazować m.in. na oświadczeniach składanych przez rodziców i opiekunów dotyczących tego, na czym polega ich uczestnictwo w opiece. Gdyby okazało się, że np. ogranicza się ona do tego, że raz w miesiącu odwiedzają dziecko w placówce, to wydaje się, że będzie brak podstaw do przyznania im świadczenia – podkreśla.
Sebastian Gajdzik zwraca też uwagę, że często w przypadku opiekuna prawnego dziecka jego działania sprowadzają się jedynie do reprezentowania podopiecznego przy załatwianiu urzędowych spraw. Dlatego trudno będzie uznać to za wystarczającą przesłankę do przyznania mu 500+.
– Od decyzji odmawiających wsparcia będą pewnie wpływać odwołania i orzecznictwo sądów będzie dla nas istotną wskazówką przy rozpatrywaniu takich spraw – wskazuje.
Zdaniem samorządów stanowisko w kwestii interpretacji art. 5a ustawy mogłoby przygotować Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS). Tymczasem resort w opracowanym dla samorządów podręczniku na temat stosowania nowych przepisów informuje, że jeśli gmina będzie miała wątpliwości co do zakresu uczestnictwa rodzica w opiece nad dzieckiem przebywającym w DPS, powinna skierować pracownika socjalnego do przeprowadzenia rodzinnego wywiadu środowiskowego.