Dlaczego wynagrodzenie dyrektora żłobka wypłacane z dotacji nie będzie oskładkowane? Czy można podważać decyzję o podleganiu ubezpieczeniu w odwołaniu od decyzji zadłużeniowej? Komu przysługuje wyrównanie zasiłku macierzyńskiego? Na jakiej podstawie ZUS może zamienić rentę stałą na okresową?
Prowadzę od niedawna żłobek dla dzieci. Otrzymuję na ten cel dotację z budżetu gminy. Jednocześnie jestem dyrektorem tej jednostki, zatrudniam też opiekunów. Pobieram z tej dotacji wynagrodzenie. Czy jest ono oskładkowane? Przepisy nic na ten temat nie mówią.
Zgodnie z art. 60 ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech podmioty prowadzące żłobek, klub dziecięcy lub zatrudniające dziennych opiekunów mogą otrzymać na dziecko objęte opieką w takich miejscach lub formie dotację celową z budżetu gminy. Wysokość i zasady jej ustalania oraz rozliczania dotacji celowej określa rada gminy w drodze uchwały. W uchwale można określić, że dotacja może zostać przyznana również na dzieci zamieszkałe na terenie innej gminy niż gmina przyznająca wsparcie. Samo zaś prowadzenie żłobka lub klubu dziecięcego jest działalnością regulowaną w rozumieniu prawa przedsiębiorców i wymaga wpisu do rejestru żłobków i klubów dziecięcych.
Ze środków pochodzących z dotacji mogą być finansowane różne wydatki, np. wynagrodzenia, w tym przysługujące dyrektorowi takiej placówki. Przepisy wspomnianej ustawy nie dają jednak odpowiedzi, czy wynagrodzenie samego dyrektora podlega oskładkowaniu. To zagadnienie wymaga analizy w oparciu o przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Z jej art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 12 ust. 1 wynika, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają osoby prowadzące na terenie Polski pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące. Jak zaś wynika z art. 8 ust. 6 pkt 1 za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów prawa przedsiębiorców lub innych przepisów szczególnych. W odpowiedzi na zadane pytanie pomocne może być stanowisko ZUS zawarte w piśmie z 11 maja 2016 r., znak WPI/200000/43/498/2016. Rozpatrując podobny stan faktyczny, ZUS stwierdził wprost, że nie ma obowiązku opłacania składek od wynagrodzenia przysługującego dyrektorowi niepublicznego żłobka, a finansowanego ze środków dotacji uzyskanej z budżetu gminy.
Podstawa prawna
Art. 60 ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 409 ze zm.).
Art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 8 ust. 6, art. 12 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300 ze zm.).
ZUS wydał 25 maja decyzję o wysokości zadłużenie składkowego za 2018 r. Wcześniej otrzymałem decyzję o podleganiu ubezpieczeniom społecznym, której nie zaskarżyłem. Nie zgadzam się z decyzją o zadłużeniu, bo w tym okresie nie prowadziłem działalności. Czy jest szansa na jej zmianę przez sąd?
Z art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, że obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu podlegają m.in. osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące. Ubezpieczeniom tym podlegają od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania jej wykonywania, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone. Płatnik składek (w tym przypadku – sam przedsiębiorca) jest zaś obowiązany obliczać, rozliczać oraz opłacać należne składki za każdy miesiąc kalendarzowy.
Na szczególną uwagę zasługuje jednak art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy, z którego wynika, że ZUS wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących w szczególności ustalania wymiaru składek i ich poboru, a także umarzania należności z tytułu składek. Taka decyzja w opisywanej sytuacji została już wydana. W konsekwencji oznacza to, że kwestia samego podlegania obowiązkowi ubezpieczeniowemu została już prawomocnie rozstrzygnięta.
Podobną sprawę rozpatrywał Sąd Okręgowy w Łodzi z 8 września 2017 r., sygn. akt VIII U 1168/16. Z uzasadnienia tego orzeczenia zaś wynika, że podleganie ubezpieczeniom społecznym nie może być rozstrzygane w toku postępowania sądowego wszczętego z odwołania od decyzji ZUS w sprawie określenia wysokości zadłużenia. W tej sprawie również ZUS wydał dwie decyzje, pierwszą – dotyczącą samego podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej (która nie została skutecznie podważona), drugą – dotyczącą określenia zadłużenia z tytułu składek. Finalnie sąd przyjął, że kwestia podlegania ubezpieczeniom w spornym okresie została już rozstrzygnięta, decyzja o zadłużeniu jest więc jedynie jej wynikiem. Zaskarżając decyzję o zadłużeniu, nie można już kwestionować decyzji od podleganiu ubezpieczeniom.
Podsumowując, można więc stwierdzić, że argument przedsiębiorcy o nieprowadzeniu działalności gospodarczej w spornym okresie jest obecnie spóźniony i nie spowoduje zmiany decyzji ZUS dotyczącej wysokości zadłużenia składkowego.
Podstawa prawna
Art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 4, art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300 ze zm.).
Urodziłam dziecko i wykorzystałam już prawie cały urlop macierzyński. Tydzień temu złożyłam wniosek o dwa miesiące urlopu rodzicielskiego. Słyszałam, że jeśli nie wykorzysta się pełnego urlopu rodzicielskiego, to przysługuje dodatkowa wypłata zasiłku. Ile będzie wynosiła?
W rzeczywistości chodzi nie tyle o dodatkową wypłatę zasiłku, co o wyrównanie zasiłku przewidziane ustawą o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. W opisywanym przypadku ubezpieczona nie będzie jednak miała do niego prawa.
System wypłat zasiłku macierzyńskiego za okres urlopu macierzyńskiego i urlopu rodzicielskiego jest bardzo skomplikowany i uzależniony od tego, kiedy został złożony wniosek o urlop rodzicielski. Jeśli matka dziecka w ciągu 21 dni po porodzie złożyła wniosek o udzielenie tego urlopu bezpośrednio po urlopie macierzyńskim, to będzie otrzymywała zasiłek w wysokości 80 proc. podstawy wymiaru za cały okres tych dwóch urlopów.
Jeśli jednak nie złoży takiego wniosku w tym terminie albo wniosek o urlop rodzicielski złoży ojciec dziecka, to w trakcie urlopu macierzyńskiego będzie otrzymywała 100 proc. podstawy wymiaru zasiłku. Ponadto 100-proc. zasiłek będzie przysługiwał jej lub ojcu przez pierwsze 6 tygodni urlopu rodzicielskiego (8 tygodni, gdy urodziło się więcej niż jedno dziecko albo 3 tygodnie ‒ w szczególnym przypadku przyjęcia dziecka na wychowanie). Przez pozostałą część urlopu rodzicielskiego korzystającemu z urlopu rodzicowi przysługuje zasiłek w wysokości 60 proc. podstawy wymiaru.
Natomiast wyrównanie, na które liczy ubezpieczona w opisywanej sytuacji, może przysługiwać wyłącznie w pierwszej z opisywanych wyżej sytuacji, tj. złożenia wniosku o urlop rodzicielski w ciągu 21 dni po porodzie. Nabędzie do niego prawo osoba (teoretycznie może to być także ojciec), który zrezygnowała z urlopu rodzicielskiego przed upływem 6 tygodni (odpowiednio 8 i 3 tygodni). Skoro bowiem osobom znajdującym się w drugiej z opisywanych wyżej sytuacji (wniosek o urlop rodzicielski po upływie 21 dni po porodzie) zasiłek w wysokości 100 proc. przysługuje przez urlop macierzyński i 6 tygodni (odpowiednio 8 i 3) rodzicielskiego, to ci znajdujący w sytuacji drugiej, korzystając z tych urlopów w takim samym wymiarze i otrzymując zasiłek jedynie w wysokości 80 proc., mogliby czuć się pokrzywdzeni. Otrzymaliby bowiem mniej pieniędzy tylko dlatego, że wniosek został złożony wcześniej. Wypłaca się im więc wyrównanie do 100 proc. podstawy wymiaru zasiłku za każdy miesiąc pobierania tego świadczenia.
Jak jednak wynika z opisywanej sytuacji, matka dziecka nie złożyła wniosku o urlop rodzicielski bezpośrednio po porodzie, a więc otrzymywała zasiłek w wysokości 100 proc. podstawy wymiaru. Nie będzie miała prawa do żadnego wyrównania lub dopłaty.
Podstawa prawna
Art. 31 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 645).
Otrzymałem decyzję o przyznaniu renty stałej z tytułu niezdolności do pracy. W ZUS powiedziano mi jednak, że i tak co jakiś czas ZUS może sprawdzić, czy nadal jestem chory. Nie rozumiem dlaczego, skoro właśnie przyznali mi stałą rentę.
Zgodnie z art. 59 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (dalej: ustawa emerytalna) osobie, która spełniła warunki określone do przyznania emerytury z tytułu niezdolności do pracy, przyznawana jest renta stała – jeżeli niezdolność do pracy jest trwała albo renta okresowa – jeżeli niezdolność do pracy jest okresowa. Wydawać by się mogło, że renta stała nie podlega już weryfikacji, skoro ZUS lub sąd w wyniku postępowania odwoławczego uznał, że niezdolność do pracy jest trwała. Tak jednak nie jest.
Zgodnie z ogólnymi regułami renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnił łącznie następujące warunki:
  • jest niezdolny do pracy;
  • ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy;
  • niezdolność do pracy powstała w określonym czasie (w uproszczeniu – w okresie ubezpieczenia i do 18 miesięcy po ich ustaniu)
  • nie ma ustalonego prawa do emerytury z funduszu lub nie spełnia warunków do jej uzyskania.
Za niezdolną do pracy uważa się osobę, która:
  • całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i
  • nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu.
Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, zaś częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.
Przede wszystkim trzeba jednak zwrócić uwagę na art. 13 ust. 2 ustawy emerytalnej, zgodnie z którym niezdolność do pracy orzeka się na okres nie dłuższy niż 5 lat. Wyjątkiem jest sytuacja, w której lekarz orzecznik stwierdza, że według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy przed upływem tego okresu. Z brzmienia tego przepisu Sąd Najwyższy w wyroku z 2 marca 2017 r., sygn. akt I UK 100/16, wywnioskował, że orzeczenie o niezdolności do pracy na okres dłuższy niż 5 lat nie jest orzeczeniem stwierdzającym tę niezdolność bezterminowo; jest tylko prognozą, że wcześniej nie zajdą zmiany zdrowia uzasadniające zmianę oceny niezdolności do pracy. Jeżeli według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy przed upływem 5 lat, niezdolność do pracy orzeka się na zamknięty okres dłuższy niż 5 lat, ale nie na trwałe. W każdym razie czas trwania niezdolności do pracy ma być zamknięty datą końcową, po której bezwzględnie wymaga się badania kontrolnego. Orzeczenie o trwaniu niezdolności do pracy „na okres dłuższy niż 5 lat” nie może być interpretowane jako ustalenie tej przesłanki na czas nieokreślony. SN stwierdził też wprost, że nie jest znana instytucja renty dożywotniej, tj. prawa do renty niezależnego od zmiany okoliczności istniejących od chwili jej przyznania. Renty nie są przyznawane bezterminowo, lecz na czas spełniania przesłanki niezdolności do pracy.
Wcześniej wyjaśniał to chociażby Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 22 października 2013 r., sygn. akt III AUa 124/13. Sąd ten podkreślił, że trwała niezdolność do pracy i renta stała są pojęciami prawnymi mającymi inną treść niż w języku potocznym, oznaczającą raczej niezdolność orzekaną na czas określony i niezdolność orzekaną na czas nieokreślony. Renta stała w rozumieniu art. 59 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej odnosi się do trwałości niezdolności do pracy, a nie trwałości prawa do renty.
Tak więc osoba, która otrzymała decyzję o przyznaniu renty stałej, nie może być pewna, czy w przyszłości nadal będzie ją pobierać. Musi też pamiętać o art. 126 ustawy emerytalnej. Zgodnie z nim osoba mająca ustalone prawo do świadczenia uzależnionego od niezdolności do pracy jest zobowiązana na żądanie organu rentowego poddać się badaniom lekarskim oraz – na wniosek lekarza orzecznika lub na wniosek komisji lekarskiej – badaniom psychologicznym, jeżeli są one niezbędne do ustalenia prawa do świadczenia.
Podstawa prawna
Art. 59 i art. 126 ustawy z 17 grudnia 1999 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1270 ze zm.).