Mimo sprzeciwu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz krytycznych uwag ze strony pracodawców, w nowej wersji projektu ustawy deregulacyjnej zostały zachowane przepisy modyfikujące zasady dokonywania wpłat na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON).
Chodzi o zmianę art. 21 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 511 ze zm.). Teraz przewiduje, że do płacenia na PFRON są zobowiązani pracodawcy, którzy mają co najmniej 25 podwładnych i nie osiągają 6 proc. wskaźnika zatrudnienia osób z dysfunkcjami zdrowotnymi. Wnoszona przez nich należność stanowi 40,65 proc. przeciętnego wynagrodzenia i liczby pracowników odpowiadającej różnicy między zatrudnieniem zapewniającym spełnienie tego wskaźnika a rzeczywistą liczbą podwładnych z niepełnosprawnością.
Jednak zdaniem Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT) taki zapis skutkuje tym, że firmy świadomie nie decydują się na zwiększanie zatrudnienia ponad 25 osób, aby uniknąć wpłat na PFRON. Dlatego właśnie w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania obciążeń regulacyjnych znalazła się nowelizacja art. 21 ustawy o rehabilitacji. Sprowadza się ona do tego, że przedsiębiorcy wykazujący stan zatrudnienia mieszczący się w trzech przedziałach: od 25 do 25,99 osób, od 26 do 26,99 podwładnych oraz od 27 do 27,99 pracowników, będą płacili odpowiednio niższą wpłatę na PFRON.
Ta propozycja została negatywnie oceniona przez pracodawców. Szereg krytycznych uwag do nowelizacji zgłosiło też MRPiPS, które wprost wskazało, że jej treść zawiera błędy formalne, jest merytorycznie nieuzasadniona oraz przyniesie efekty przeciwne do zakładanego celu ustawy deregulacyjnej, nie mówiąc już o spadku wpływów do funduszu z tytułu wpłat.
Okazuje się, że te zastrzeżenia nie zostały uwzględnione, bo w nowej wersji projektu, która została umieszczona na stronie Rządowego Centrum Legislacji, zachowana została zmiana art. 21 ustawy w zaproponowanym początkowo brzmieniu.
– Szkoda, że resort przedsiębiorczości nie wziął pod uwagę głosów krytycznych, bo to nie jest krok w dobrym kierunku. Ta zmiana spowoduje jedynie zamieszanie i utrudnienia dla pracodawców, którzy będą teraz musieli bardzo uważać z wyliczaniem stanu zatrudnienia, aby nie doszło do pomyłki i błędnego określenia wysokości wpłaty na PFRON – mówi Edyta Sieradzka, wiceprezes Ogólnopolskiej Bazy Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy po konsultacjach