W ramach prowadzonej działalności tylko praca, która ma inny charakter niż czynności realizowane w okresie zatrudnienia na etacie, uprawnia do preferencyjnych wpłat do ZUS.
Sprawa dotyczy aplikanta radcowskiego, który był zatrudniony na pół etatu u swojego patrona. Do jego obowiązków należało sporządzanie projektów pism procesowych oraz opinii prawnych, zastępstwo patrona na rozprawach oraz obsługa administracyjna sekretariatu. Spotkania z klientem też odbywały się w obecności pracodawcy, chyba że miały charakter czysto techniczny (np. odbiór dokumentów lub poinformowanie o stanie sprawy). Zasadą było, że projekty pism były weryfikowane i modyfikowane przez pracodawcę. Okres aplikacji był czasem na naukę zawodu, co wiązało się ze wzmożoną kontrolą ze strony patrona.
Po zakończeniu aplikacji strony rozwiązały umowę o pracę. Młody prawnik po zdaniu egzaminu radcowskiego i uzyskaniu uprawnień chciał bowiem prowadzić kancelarię pod własnym nazwiskiem. Z byłym pracodawcą zamierzał jednak zawrzeć umowę o współpracy. Na jej podstawie prowadziłby konkretne sprawy lub obsługiwał określonych klientów patrona. Samodzielnie decydowałby jednak o sposobie wykonywania usług objętych umową. Nie byłby nadzorowany i samodzielnie kontaktowałby się z klientem oraz autonomicznie ustalał strategię procesową. Nie zajmowałby się z kolei obsługą administracyjną sekretariatu. Oprócz współpracy z byłym pracodawcą świadczyłby także pomoc prawną na rzecz innych podmiotów.
Jako początkujący przedsiębiorca prawnik chciał skorzystać z preferencji w opłacaniu składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe (w okresie pierwszych 24 miesięcy prowadzenia działalności). W swojej ocenie był do tego uprawniony, gdyż nie wykonywał na podstawie umowy o pracę czynności wchodzących w zakres działalności gospodarczej. Podkreślał, jednocześnie, że zadania realizowane przez aplikanta mają inny charakter niż wykonywane przez radcę prawnego. Nie byłby on też nadzorowany przez patrona. Nie ma też w tym przypadku mowy o wypychaniu pracownika na samozatrudnienie.
Chciał jednak upewnić się w swojej interpretacji i wystąpił do ZUS z wnioskiem o jej potwierdzenie.
Organ rentowy uznał, że skoro wnioskodawca twierdzi, iż czynności wykonywane w ramach umowy o pracę u byłego pracodawcy nie są tożsame z tymi wchodzącymi w zakres działalności gospodarczej, to stanowisko wnioskodawcy uznaje za prawidłowe. Sam ZUS nie jest bowiem w stanie tego dokładnie zweryfikować.
Decyzja ZUS oddział w Gdańsku, DI/100000/43/147/2019