- Termin zgłoszenia się pracodawcy do skorzystania z ulgi ubezpieczeniowej powinien mijać 31 stycznia danego roku - mówi Adam Abramowicz dla DGP.
Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców fot. Materiały prasowe / DGP
Choć mały ZUS ulżył przedsiębiorcom, to jednak krytykują oni sposób jego wprowadzenia. Zwracają uwagę na kontrowersyjny termin zgłaszania wniosków do ZUS przez osoby pragnące skorzystać z możliwości opłacania niższej składki na ubezpieczenia społeczne. Czy są jakieś szanse na jego zmianę?
Doskonale znam temat. Do mnie także docierały sygnały bezpośrednio od przedsiębiorców, jak i poprzez Radę Przedsiębiorców, wskazujące, iż termin 8 stycznia 2019 r. na dokonanie zgłoszenia do małego ZUS dla kontynuujących działalność gospodarczą jest zbyt krótki. Ponadto, w mojej ocenie, taki termin wchodzi w kolizję z art. 106i ust. 1 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2174) wskazującym, że co do zasady fakturę wystawia się nie później niż 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym dokonano dostawy towaru lub wykonano usługę, tym samym powodując problemy natury praktycznej. Nie wspominam już o czysto ludzkim aspekcie.
W pierwszych dniach stycznia niektórzy celebrują nadejście nowego roku, spędzają czas w rodzinnym gronie, wypoczywają. Dlatego też bez wahania zgłosiłem minister przedsiębiorczości i technologii Jadwidze Emilewicz konieczność podjęcia nowelizacji w tym zakresie, postulując wprowadzenie wyjątku od ogólnej zasady dokonywania zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych w terminie siedmiu dni dla przedsiębiorców chcących skorzystać z ulgi przewidzianej w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych od początku roku kalendarzowego. Uważam, że optymalnym rozwiązaniem byłoby ustanowienie terminu końcowego dla takich zgłoszeń na 31 stycznia roku następującego po roku kalendarzowym, po którym przedsiębiorca osiągnął przychód uprawniający go do skorzystania z małego ZUS.
Małym firmom nie podoba się to, że z możliwości skorzystania z małego ZUS zostali wykluczeni ci prowadzący działalność, którzy płacą podatek zryczałtowany dochodowy z karty podatkowej oraz korzystają ze zwolnienia sprzedaży od podatku od towarów i usług. Czy będzie zmiana, skoro jest możliwa nowelizacja ustawy?
To mój drugi ze zgłoszonych postulatów. Osoby rozliczające się kartą podatkową w dużej mierze korzystają z kas fiskalnych. Dokumentują sprzedaż przy ich użyciu i wystawiają paragony fiskalne, a w niektórych branżach osoby rozliczające się kartą podatkową są obowiązane do korzystania z kas fiskalnych od początku swojej działalności gospodarczej. Obowiązek taki powstaje m.in. w wypadku świadczenia usług przez warsztaty samochodowe, taksówkarzy, lekarzy, fryzjerów, małą gastronomię itp. Należy pamiętać, że zasadniczo, gdy obrót zrealizowany na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych przekroczył w poprzednim roku podatkowym kwotę 20 tys. zł, stosowanie kasy fiskalnej jest obowiązkowe. Reasumując, obroty ewidencjonowane za pomocą kas fiskalnych są łatwo dostępne i weryfikowalne dla uprawnionych organów. Upada więc argument ustawodawcy, że w przypadku tego typu przedsiębiorców nie jest możliwa weryfikacja poprawności ustalenia najniższej podstawy wymiaru składek. Zaproponowane przeze mnie zmiany mają charakter korygujący, a nie systemowy, dlatego postulowałem, i nadal to robię, o jak najszybsze podjęcie działań i nowelizację ustawy.
Najwięcej jednak ustawa zbiera cięgów za wskazanie, że podstawą do obliczania składek jest przychód, a nie dochód. W Wielkiej Brytanii obowiązuje zasada proporcjonalności składki do dochodu. Czy i kiedy uda się nam wprowadzić taki system?
Proszę pamiętać, że robimy dopiero pierwszy krok. Pierwszy raz od 1989 r. państwo odeszło od zryczałtowanego ZUS. Od lat o to zabiegałem. W tym momencie wnioskuję o zmiany możliwe do jak najszybszego wprowadzenia. Zgadzam się całkowicie, że w przyszłości system powinien uwzględniać nie tylko przychód, ale i dochód. Mówiłem o tym wielokrotnie. I z całą pewnością będę o to walczył.