Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (MOPS) w Sopocie nie miał prawa wypłacać świadczenia pielęgnacyjnego opiekunom osób, które stały się niepełnosprawne w dorosłym życiu. W związku z tym samorząd ma oddać budżetowi państwa ponad 840 tys. zł wydanych na ich wsparcie.
Tak stwierdził wojewoda pomorski, którego urzędnicy wiosną 2018 r. przeprowadzili kontrolę w sopockim ośrodku na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS). Miała ona bezpośredni związek z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 21 października 2014 r. (sygn. akt SK 38/13). Sędziowie orzekli wtedy o niezgodności z prawem art. 17 ust. 1b ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2220 ze zm.) w zakresie, w jakim różnicuje prawo do uzyskiwania świadczenia pielęgnacyjnego od momentu powstania niepełnosprawności. Co do zasady jest bowiem tak, że podstawowym warunkiem otrzymywania przez opiekuna tej wynoszącej 1538 zł miesięcznie formy wsparcia jest to, aby dysfunkcja zdrowotna członka rodziny wystąpiła przed ukończeniem przez niego 18 lat lub 25 lat (jeśli doszło do tego w trakcie nauki). Osoby, które nie spełniają tego warunku, mogą ubiegać się o specjalny zasiłek opiekuńczy, przy czym jest on niższy od świadczenia pielęgnacyjnego (620 zł) oraz uzależniony od spełniania kryterium dochodowego.
Co ważne, TK orzekł wówczas, że realizacja wyroku wymaga nowelizacji przepisów ustawy. Problem w tym, że chociaż zgodnie ze wskazaniem trybunału powinna ona nastąpić niezwłocznie, to do tej pory – a upłynęły już ponad cztery lata – orzeczenie nie zostało wykonane. W konsekwencji gminy nadal stosują wynikające z art. 17 ust. 1b ustawy kryterium wieku i odmawiają opiekunom dorosłych osób niepełnosprawnych świadczenia pielęgnacyjnego (takie postępowanie wskazywał im zresztą resort pracy w komunikacie, który ukazał się po wyroku trybunału). Inaczej w tej sprawie zachował się natomiast Sopot, który zdecydował, że będzie takim osobom przyznawał pomoc. To zaś spowodowało wspomnianą kontrolę ze strony Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Jak wynika z wystąpienia pokontrolnego, wojewoda uznał, że MOPS w Sopocie przyznawał i wypłacał świadczenie pielęgnacyjne 40 opiekunom dorosłych osób niepełnosprawnych, którzy nie są do niego uprawnieni na gruncie skutków wyroku określonych przez TK oraz stanowiska MRPiPS. Stwierdził, że jest to istotna nieprawidłowość, polegająca na niewłaściwym wykorzystaniu środków pochodzących z budżetu państwa. Dlatego miasto ma w ciągu 15 dni od otrzymania wystąpienia pokontrolnego zwrócić 846,3 tys. zł (plus odsetki), które w okresie od listopada 2014 r. do maja 2018 r. trafiły do tej grupy opiekunów. Wojewoda zaleca też prowadzenie ścisłego nadzoru nad właściwym przyznawaniem prawa do świadczenia pielęgnacyjnego.
Sopot nie zgadza się z tym rozstrzygnięciem.
– Nie zmieniamy naszego stanowiska i nadal wypłacamy świadczenie pielęgnacyjne wszystkim opiekunom osób niepełnosprawnych niezależnie od momentu, kiedy powstała. Reprezentuje je również rzecznik praw obywatelskich, a potwierdza orzecznictwo sądów administracyjnych – mówi Marlena Jasnoch, zastępca dyrektora MOPS w Sopocie.
Dodaje, że wyrok TK dotyczy równego traktowania opiekunów osób niepełnosprawnych. Jego realizacja ułatwia zaś im uzyskanie należnego świadczenia na podstawie jasnego i sprawnie przeprowadzonego postępowania administracyjnego.
– Unikamy w ten sposób znanej z praktyki innych ośrodków, drogi odwoławczej, która z punktu widzenia osoby potrzebującej wsparcia jest skomplikowana proceduralnie, niezrozumiała i czasochłonna – podkreśla Marlena Jasnoch.