Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) domaga się od pracodawców zwrotu dopłat do pensji pracowników z dysfunkcjami, jeśli efekt zachęty związany z ich zatrudnieniem wykazywali nie w miesiącu podpisania umowy o pracę, ale w momencie jej faktycznego rozpoczęcia.
Osiąganie efektu zachęty jest jednym z warunków, od których zależy uzyskiwanie przez firmy dofinansowań do wynagrodzeń. Można go uzyskać metodą ilościową poprzez wykazanie, że w miesiącu przyjęcia pracownika doszło do wzrostu zatrudnienia ogółem w porównaniu z przeciętną liczbą pracowników z poprzednich 12 miesięcy, lub jakościową – jeśli podwładny podjął pracę na wakacie zwolnionym przez inną osobę we wskazanych przepisami okolicznościach.
Okazuje się jednak, że PFRON kwestionuje to, czy efekt zachęty został wykazany prawidłowo w przypadkach, gdy do podpisania umowy o pracę oraz faktycznego jej rozpoczęcia doszło w różnych terminach, np. jej zawarcie nastąpiło 28 września br., a podjęcie od 1 października. Do tej pory praktyka postępowania pracodawców była taka, że podwładny w tym drugim terminie dostarczał orzeczenie o niepełnosprawności. Od tego też dnia był zaliczany do wskaźnika pracowników z dysfunkcjami i efekt zachęty był ustalany na niego w październiku, a nie we wrześniu. Tymczasem PFRON w wydawanych firmom decyzjach twierdzi, że najpóźniej w dniu podpisania umowy o pracę pracodawca powinien dysponować orzeczeniem i wtedy wykazywać efekt zachęty.
– Zgłosiła się do nas firma, od której fundusz domaga się zwrotu 3 mln zł dofinansowań do wynagrodzeń za kilka lat, po tym jak sprawdził, że orzeczenia o niepełnosprawności trafiły w miesiącu rozpoczęcia pracy, a nie podpisania umowy – mówi Edyta Sieradzka, wiceprezes Ogólnopolskiej Bazy Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (OBPON).
Podkreśla, że takie działanie ze strony PFRON jest o tyle wątpliwe, że zgodnie z art. 26 kodeksu pracy stosunek pracy nawiązuje się w terminie określonym w umowie jako dzień rozpoczęcia pracy, a jeżeli go nie wskazano, to w dniu jej zawarcia. Tym samym, skoro tak jak we wspomnianym przykładzie niepełnosprawny zaczął pracę od 1 października, to z tym dniem stał się pracownikiem firmy i dopiero wtedy można na niego ustalać efekt zachęty.
OBPON postanowił więc w tej sprawie zwrócić się do biura pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych (BON) z prośbą o wyjaśnienie, czy postępowanie PFRON jest właściwe i kiedy pracodawca ma obowiązek wykazywać efekt zachęty. Biuro w swojej odpowiedzi, powołując się na przepisy unijnego rozporządzenia, wskazuje, że celem pomocy publicznej w formie subsydiów płacowych jest zachęcanie pracodawców do zwiększania poziomu zatrudniania niepełnosprawnych pracowników. Z tego względu przedsiębiorca w momencie podpisywania umowy o pracę musi mieć świadomość, że zatrudnia osobę z dysfunkcjami zdrowotnymi. To oznacza, że już kandydat do pracy powinien mieć status osoby niepełnosprawnej.
– Niestety z odpowiedzi BON, choć jest bardzo ogólna, wynika, że PFRON ma rację – wskazuje Edyta Sieradzka.