Pracodawca będzie musiał zawierać co najmniej na rok pisemne umowy z zakładem opieki zdrowotnej, któremu zleci wykonywanie badań wstępnych i okresowych pracowników.
ZMIANA PRAWA
Wczoraj w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o służbie medycyny pracy. Przewiduje, że umowy na świadczenie profilaktycznej opieki zdrowotnej (badania wstępne, okresowe i kontrolne) zawierane przez pracodawców z placówkami ochrony zdrowia będą musiały mieć formę pisemną. Obecnie część pracodawców zawiera fikcyjne umowy ze świadczeniodawcami. Projekt określa również minimalny okres, na jaki umowa taka musi być zawarta. Pracodawca będzie miał obowiązek podpisania jej na czas nie krótszy niż rok. W fazie konsultacji projektu nowelizacji ustawy, resort zdrowia proponował, aby były to trzy lata. Jednocześnie placówka ochrony zdrowia, z którą pracodawca podpisze umowę, musi poinformować inspekcję pracy o sytuacjach, w których pracodawca nie wywiązuje się z obowiązku poddawania pracowników obowiązkowym badaniom zdrowotnym.
Pracodawcy będzie również zobowiązany rozpoznawać i oceniać czynniki szkodliwe w miejscu pracy, a także oceniać ryzyko zawodowe pracowników. Ma to wyeliminować sytuacje, których obowiązek ten był przerzucany np. na publiczne ośrodki medycyny pracy.
Nowe prawo przewiduje także, że minister sprawiedliwości będzie pokrywał koszty profilaktycznej opieki zdrowotnej osób pracujących w czasie odbywania kary pozbawienia wolności w zakładach karnych lub przebywających w aresztach śledczych. Ze wstępnych szacunków wynika, że budżet państwa będzie musiał przeznaczyć na ten cel 2,7 mln zł rocznie.
Projekt reguluje również kwestie dotyczące jakości udzielanych świadczeń przez lekarzy medycyny pracy. Za nierzetelne ich wykonywanie, w tym zaniedbania w przeprowadzaniu badań profilaktycznych pracowników, przewidziano m.in. możliwość wszczęcia postępowania w zakresu odpowiedzialności zawodowej lub postępowania dyscyplinarnego.