Gdy z przedstawianych przez pracownika orzeczeń o niepełnosprawności nie wynika jej ciągłość, można przyjąć, że powstała w trakcie jego zatrudnienia w firmie. Wtedy nie trzeba na nowo wykazywać efektu zachęty. Tak wynika z odpowiedzi udzielonej przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON).
Osiąganie efektu zachęty jest jednym z podstawowych warunków otrzymywania dofinansowania do wynagrodzenia pracownika z dysfunkcją zdrowotną. Można to zrobić metodą ilościową, polegającą na wykazaniu, że w miesiącu przyjęcia do pracy niepełnosprawnej osoby doszło do wzrostu netto stanu zatrudnienia w stosunku do przeciętnej liczby pracowników z 12 poprzednich miesięcy lub metodą jakościową (poprzez wykazanie, że podwładny podjął pracę na wakacie w określonych przepisami sytuacjach). Od tej ogólnej zasady jest jednak wyjątek, bo zgodnie z art. 26b ust. 6a ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 511 ze zm.), efektu zachęty nie trzeba w ogóle wykazywać, jeśli dysfunkcja zdrowotna powstała w trakcie zatrudnienia u pracodawcy.
W praktyce firmy mają wątpliwości, kiedy ustalanie efektu jest niezbędne. Dlatego Ogólnopolska Baza Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (OBPON) przedstawiła w pytaniu do PFRON sytuację konkretnego pracownika. Jego orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności było ważne do 31 lipca br., ale z wnioskiem o wystawienie kolejnego zgłosił się do powiatowego zespołu ds. orzekania dopiero 17 września. Ten wydał mu dokument 31 października, określając w nim, że niepełnosprawność datuje się od nieokreślonego terminu, a umiarkowany jej stopień od 17 września. W związku z tym firma ma wątpliwości, czy w takich okolicznościach, gdy między 1 sierpnia a 16 września nastąpiła przerwa i podwładny nie miał ustalonego żadnego stopnia niepełnosprawności, konieczne jest na nowo wykazywanie na niego efektu zachęty czy też można potraktować go jako osobę, która dysfunkcji zdrowotnej doznała jako zatrudniona.
PFRON w odpowiedzi wskazuje, że w przypadku braku ciągłości niepełnosprawności pomiędzy orzeczeniami należy uznać, że zaszły przesłanki zawarte w art. 26b ust. 6a ustawy, tzn. można przyjąć, że uszczerbek na zdrowiu powstał w trakcie zatrudnienia. A zatem pracodawca po otrzymaniu kolejnego orzeczenia o niepełnosprawności i spełnieniu pozostałych warunków, od których zależy uzyskiwanie dopłat do pensji, może ubiegać się o ich przyznanie (bez ponownego ustalania efektu zachęty).