Na ponad 272 tys. pracowników oświaty zrzeszonych w ZNP zaledwie 8 proc. jest zadowolonych z nowej formuły oceny okresowej. Pozostali opowiadają się za nowelizacją przepisów w tym zakresie i przywróceniem stanu obowiązującego przed 1 września br. Jednak projekt zakładający takie rozwiązanie został w ubiegłym tygodniu negatywnie zaopiniowany przez posłów z komisji edukacji, nauki i młodzieży oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
Chodzi o projekt nowelizacji Karty Nauczyciela autorstwa ZNP, zgłoszony przez posłów PO. Komisje opowiedziały się za odrzuceniem go w pierwszym czytaniu.
Do niedawna ocena dorobku zawodowego była dokonywana przy okazji zdobywania kolejnego stopnia awansu zawodowego. Obowiązujące od tego roku szkolnego rozwiązanie zakłada, że nauczyciel będzie weryfikowany co trzy lata, ale MEN – na wniosek oświatowej Solidarności – chce wydłużyć ten okres do pięciu lat.
– Jeszcze jest czas na wycofanie się z nowej formuły weryfikowania pracy nauczycieli – mówiła Urszula Augustyn, posłanka PO i była wiceminister edukacji narodowej. Posłowie opozycji przekonywali też, że nowy sposób weryfikacji pracy pedagogów ma charakter dużej uznaniowości.
– Dajemy sobie rok, aby przyjrzeć się, jak funkcjonują nowe przepisy dotyczące oceniania nauczycieli. Na razie mamy do czynienia z odczuciami, a nie realnymi problemami. Jeśli po roku okaże się, że część z tych regulacji należy zmienić, to przedstawimy stosowną korektę przepisów oświatowym związkom – poinformowała Marzena Machałek, wiceminister edukacji narodowej.
Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP uznał, że nie można czekać roku, aby sprawdzić, czy ocena nauczycieli w nowej formule wymaga zmian, skoro wszyscy się jej domagają – zarówno osoby uczące, jak i dyrektorzy. – W wielu szkołach wciąż nie ma regulaminów określających wskaźniki oceny pracy nauczycieli. Rady pedagogiczne nie chcą głosować nad tym dokumentem i wraz z dyrektorami czekają, mając nadzieję, że MEN się z tego wycofa – mówił.
Marzena Machałek przyznała, że stworzenie regulaminów wymaga dużo pracy, ale przekonywała, że nie można się nagle z tych rozwiązań wycofywać – co najwyżej je modyfikować. Jedną z takich propozycji jest wydłużenie cyklu oceniania z trzech do pięciu lat. To rozwiązanie znalazło się w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe i ustawy o systemie oświaty oraz innych ustaw (druk nr 2861), które też było przedmiotem obrad połączonych komisji.
– I tu też mamy do czynienia z pewną fikcją, bo jeśli nauczyciele dyplomowani będą chcieli otrzymać 100 zł dodatku za wyróżniającą pracę, to już w 2020 r., a nie za pięć lat muszą sami wystąpić o przeprowadzenie oceny – zauważył Krzysztof Baszczyński. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt po pierwszym czytaniu w Sejmie