Chcielibyśmy legalnie zatrudnić nianię do opieki nad rocznym dzieckiem i zgłosić ją do ZUS. Czy jeśli zatrudnimy studentkę lub emerytkę, to też będziemy musieli zapłacić składki? Wiemy, że zatrudniając nianię, możemy skorzystać ze zniżek.



Owszem, zatrudniając nianię i zgłaszając ją do ZUS, można liczyć na częściowe sfinansowanie składek. Aby skorzystać z tej możliwości, należy zawrzeć określoną w ustawie o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 umowę uaktywniającą. Dzięki temu ZUS opłaci składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe oraz na ubezpieczenie zdrowotne od podstawy stanowiącej kwotę nie wyższą niż 50 proc. wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Żłobek wykluczony

Jeśli niania otrzymuje wyższe wynagrodzenie, to składki od nadwyżki ponad 50 proc. minimalnego wynagrodzenia opłacane są przez zatrudniających rodziców. Niania może na swój wniosek podlegać także ubezpieczeniu chorobowemu. W takim przypadku składka nie jest współopłacana przez ZUS i zawsze będzie ją opłacał zatrudniający rodzic na zasadach określonych dla zleceniobiorców w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych. Składka na ubezpieczenie chorobowe będzie w całości potrącana z wynagrodzenia niani.
ZUS nie opłaci jednak składek zawsze, a tylko wtedy, jeśli są łącznie spełnione następujące warunki:
  • niania została zgłoszona do ubezpieczeń;
  • rodzice albo rodzic samotnie wychowujący dziecko są zatrudnieni, świadczą usługi na podstawie umowy cywilnoprawnej stanowiącej tytuł do ubezpieczeń społecznych, prowadzą pozarolniczą działalność lub działalność rolniczą;
  • dziecko nie jest umieszczone w żłobku, klubie dziecięcym oraz nie zostało objęte opieką sprawowaną przez dziennego opiekuna.
Jeśli jedno z rodziców przestanie pracować, świadczyć usługi lub prowadzić działalność, to ZUS będzie opłacał składki jeszcze przez trzy miesiące od dnia zaistnienia tych przyczyn. Nie opłaci ich jednak, w przypadku gdy:
  • umowa uaktywniająca została zawarta między nianią a osobami pełniącymi funkcję rodziny zastępczej zawodowej,
  • rodzic dziecka podlega ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym jako pobierający zasiłek macierzyński, zasiłek w wysokości zasiłku macierzyńskiego lub przebywający na urlopie wychowawczym.
Umowa uaktywniająca to umowa o świadczenie usług, do których zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy o zleceniu. Zgodnie z ogólną zasadą wynikającą z art. 6 ust. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych osoby wykonujące tego typu umowy nie podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym do ukończenia 26. roku życia, jeśli mają status ucznia szkoły ponadpodstawowej lub studenta. Przepisu tego nie stosuje się jednak do osób świadczących pracę na podstawie właśnie umowy uaktywniającej. Zatrudnienie studentki nie zmieni więc zasad opłacania składek i rodzice będą musieli opłacić składki od nadwyżki wynagrodzenia ponad 50 proc. minimalnego wynagrodzenia.

A może zlecenie…

Co jednak ciekawe, umowa uaktywniająca nie jest jedyną formą zatrudniania niani. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby studentkę zatrudnić np. na zwykłą umowę o świadczenie usług. A w takim przypadku zastosowanie ma art. 6 ust. 4 ustawy systemowej, co oznacza, że nie trzeba od takiej umowy w ogóle płacić żadnych składek i zgłaszać studentki do ZUS.
Nieco inne zasady będą miały zastosowanie do zatrudnienia emerytki. Zawarcie z taką osobą umowy uaktywniającej powoduje, że trzeba za nią odprowadzić składki zgodnie z opisanymi zasadami wynikającymi z ustawy o opiece nad dziećmi do lat 3. Można też zawrzeć zwykłą umowę o świadczenie usług. Pod względem składkowym będzie to jednak dla rodziców nieopłacalne, ponieważ w przeciwieństwie do studentów przychody emerytów z tego typu umów nie są zwolnione ze składek. Zastosowanie mają też ogólne przepisy o zbiegu tytułów ubezpieczenia. Jeśli emerytka pobiera tylko emeryturę, to od umów o świadczenie usług trzeba odprowadzić składki na ogólnych zasadach. Byłaby zwolniona ze składek, gdyby dodatkowo była zatrudniona na etacie.
Podsumowując, można stwierdzić, że rodzice, chcąc legalnie zatrudnić nianię, mogą zawrzeć umowę uaktywniającą, dzięki czemu część składek opłaca ZUS. Zwolnienie będzie tylko częściowe, nawet wtedy, gdy niania będzie studentką lub emerytką. Najkorzystniejszym finansowo rozwiązaniem jest zawarcie ze studentką zwykłej umowy o świadczenie usług, co wyłączy płacenie nawet częściowych składek.
!Zawarcie ze studentką umowy o świadczenie usług nie w formie umowy uaktywniającej nie powoduje konieczności opłacania składek.
Podstawa prawna
Art. 50 i 51 ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 603 ze zm.).
Art. 6 ust. 4 i 4a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.).