Około 70 tys. osób, które pracują lub pracowały w USA lub Kanadzie, będzie mogło uwzględnić ten okres przy ubieganiu się o emeryturę w ZUS.
Polska podpisała wczoraj umowy o zabezpieczeniu społecznym z USA i Kanadą. Wejdą w życie w II połowie tego roku po zakończeniu procedur ratyfikacyjnych. Ich podpisania od dawna domagali się przedstawiciele Polonii i ich najbliżsi w kraju. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że na umowach skorzysta około 70 tys. Polaków.
- Trudne, dotyczące skomplikowanych procedur w obu krajach negocjacje trwały trzy lata - poinformowała wczoraj po podpisaniu umów Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej.
Umowy przewidują, że okresy ubezpieczenia w Polsce i USA lub Kanadzie, które są niezbędne do nabycia prawa do emerytury, będą sumowane. Umowy dadzą więc możliwość uzyskania częściowych emerytur i rent z jednego lub z obu państw osobom pracującym w Polsce i USA lub Kanadzie. Zdaniem Barbary Gross z departamentu koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego resortu pracy chodzi o to, aby osoby, które pracowały w obydwu państwach i mimo to nie mają wystarczających okresów ubezpieczenia do przyznania świadczeń w jednym z nich lub obydwu z nich, mogły je uzupełnić. Jeśli więc ktoś przepracował w Polsce na przykład 17 lat, a w USA 8 lat, ZUS wyliczy najpierw emeryturę za 25 lat, a następnie proporcjonalnie określi jej wysokość dla 17 lat. Strona amerykańska postąpi analogicznie.
Do przepracowanego okresu w USA tamtejszy organ rentowy doliczy tyle lat, ile jest potrzebne zgodnie z prawem amerykańskim, żeby nabyć emeryturę. Zostanie ona wyliczona proporcjonalnie za okres tam przepracowany, czyli za osiem lat.
Obecnie instytucje ubezpieczeniowe każdego z tych państw stosują własne przepisy, bo nie ma umowy o przyznaniu i wypłacie świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Po wejściu w życie umów ubezpieczeni będą też mogli złożyć do ZUS wniosek o przeliczenie okresów ubezpieczenia.
- Chodzi o osoby, którym ZUS ustalił prawo do emerytury wyłącznie na podstawie polskich okresów ubezpieczenia, zanim umowy weszły w życie - wyjaśnia Mikołaj Skorupski, rzecznik prasowy ZUS.
Emerytura po złożeniu takiego wniosku zostanie wyliczona na podstawie łączonych okresów ubezpieczenia w dwóch krajach.
Osoby najbliższe Polaka pracującego w USA lub Kanadzie będą też miały zagwarantowane świadczenia pieniężne, np. rentę rodzinną czy inwalidzką.
Obecnie żona i dzieci takiej osoby nie otrzymują przyznanych im zgodnie z prawem amerykańskim lub kanadyjskim świadczeń pieniężnych wynikających z jego zatrudnienia. Przepisy amerykańskie, czy kanadyjskie nie zezwalają na ich transfer do Polski.
Umowy przewidują też, że polska firma delegująca za ocean pracowników nie zapłaci składek do systemu amerykańskiego lub kanadyjskiego.
- Dzięki temu zostanie wyeliminowane podwójne opłacanie składek na ubezpieczenie społeczne - mówi Barbara Gross.