W uczniach trzeba wykształcić umiejętności krytycznego myślenia, wykorzystywania wiedzy do rozwiązywania skomplikowanych problemów i samodzielność

Aby sprostać wyzwaniom współczesnego świata konieczna jest wielopłaszczyznowa współpraca instytucjonalna oraz międzynarodowa. Podczas tegorocznego Kongresu Rozwoju Systemu Edukacji eksperci zastanawiali się jak stworzyć model, który okaże się najbardziej efektywny dla polskich realiów.

– Kluczowe są umiejętności. Podstawy programowe to jedno, ale bardzo wiele zależy od nauczyciela. Ważniejsze jest, w jaki sposób realizujecie tę podstawę. Wykład odchodzi do lamusa, tak jak odchodzi do lamusa tablica z kredą – mówiła podczas otwarcia Kongresu Anna Zalewska, minister edukacji narodowej. Podkreśliła, że jej resort jest gotowy na szereg istotnych zmian w polskim systemie edukacji, a szerokopasmowy internet w każdej polskiej szkole oraz upowszechnienie tablic interaktywnych to jeden z priorytetowych celów. – Odpowiedzialnością rządu jest dostarczenie wam narzędzi – powiedziała minister. Przypomniała również, że nie można zapominać o konieczności kształcenia dorosłych. „Uczenie się wymaga ustawiczności. Właśnie dlatego powstał program Lokalnych Ośrodków Wiedzy i Edukacji przeznaczonych dla dorosłych” – stwierdziła.

Trwa ładowanie wpisu

Kompetencje i etyka

Zaproszeni goście szukali odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób współczesna szkoła powinna wkroczyć w czwartą rewolucję przemysłową. – Tempo rozwoju bardzo wzrosło, nie wiadomo, co będzie za dziesięć lat. Wiemy jednak, że potrzebny będzie człowiek potrafiący samodzielnie myśleć i rozwiązywać skomplikowane problemy – zaznaczył prof. Stefan Kwiatkowski, rektor Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej. Wyraził również przekonanie, że pomimo rosnącego znaczenia edukacji nieformalnej, wciąż ta wyniesiona ze szkół czy uniwersytetów będzie pełniła priorytetową funkcję. – Nic nie zastąpi dobrej edukacji formalnej. Nie można nauczyć się w dorosłym wieku niczego bez odpowiednich podstaw. Doceniamy edukację nieformalną, jednak naszym celem jest przede wszystkim prowadzenie na jak najwyższym poziomie edukacji zarówno szkolnej, jak i akademickiej – stwierdził. Wskazał również na niesłabnącą rolę etyki we współczesnej edukacji. – Powinna być nadrzędna wobec wszystkich pozostałych kompetencji – mówił profesor.

Na prędkość zachodzących zmian zwracała również uwagę dr Aleksandra Przegalińska z Akademii Leona Koźmińskiego oraz amerykańskiego MIT. – Aplikacje, które dopiero co weszły na rynek, właśnie przestają być popularne w pokoleniu millenialsów. Oni już skłaniają się ku botom, z którymi można prowadzić swobodną konwersację – mówiła w swoim wystąpieniu. – Musimy więc myśleć o kompetencjach, które należy przyswoić, żeby odnajdywać się w świecie sztucznej inteligencji i dobrze się w nim czuć – dodawała.

Bliżej biznesu

Tegoroczny kongres był w dużej mierze poświęcony kształceniu zawodowemu. W dwóch dyskusjach panelowych, prowadzonych przez Marka Tejchmana, zastępcę redaktora naczelnego „Dziennika Gazety Prawnej”, przedstawiciele biznesu oraz instytucji badawczych starali się odpowiedzieć na pytanie, jak edukacja powinna sprostać obecnym wymaganiom rynku pracy.

Zbigniew Jakubas, właściciel grupy Multico podkreślił rolę kształcenia zawodowego. – Nawet politechnika nie dała mi tyle co szkoła zawodowa. Młody człowiek, właściwie jeszcze dziecko, obsługujący maszyny, przy których każdy nierozważny ruch może skończyć się poważnym uszczerbkiem na zdrowiu, uczy się w ten sposób odpowiedzialności za samego siebie – argumentował biznesmen. Przyznał, że obecnie na rynku jest poważny deficyt fachowców – brakuje dobrze wykwalifikowanych spawaczy czy hydraulików.

Paneliści zgodzili się, że aby zaspokoić te potrzeby, ośrodki edukacyjne muszą współpracować z przedsiębiorcami. – Firmy nieustannie się modernizują. Jeżeli pracownik nie nadąży za postępem, to nie będzie dla niego miejsca. Do nauki potrzeba jednak nowoczesnego sprzętu. Dlatego tak ważna jest współpraca szkół z przemysłem wykorzystującym najnowsze technologie – mówił Zbigniew Jakubas.

Doktor Henryk Siodmok, prezes grupy Atlas, zgodził się z tym twierdzeniem. Zaznaczył też, że jego firma w całej Polsce prowadzi szkolenia dla osób korzystających z jej asortymentu. – Tygodniowo szkolimy 1500 fachowców – poprzez wykłady, prezentacje, instruktaże na budowach – rozwiązujemy konkretne problemy budowlane – powiedział prezes Siodmok. Podzielił także opinię o konieczności współdziałania edukacji i gospodarki. – Każda szkoła zawodowa powinna współpracować z liderem ze swojej branży. Wtedy jest w stanie nadążać technologicznie – dodał.

Profesor Piotr Mikiewicz z Instytutu Badań Edukacyjnych stwierdził, że tak naprawdę polska edukacja dąży właśnie do tego modelu. – System edukacji nie jest skonstruowany inaczej niż postulują moi przedmówcy – zauważył. Przypomniał jednak, że obecna sytuacja jest skutkiem przemian gospodarczych zachodzących podczas transformacji ustrojowej. Współpraca z biznesem nie była wcześniej możliwa, gdyż po prostu go nie było, a zakłady państwowe upadały. W jego opinii nie jest jednak możliwe, aby edukacja dogoniła przedsiębiorstwa pod względem technologicznym. – Ścieżka edukacyjna ucznia trwa dwanaście lat. Przy obecnym tempie rozwoju nie da się więc wszystkiego zaplanować – argumentował ekspert. – Sama szkoła nie może być odpowiedzialna za odnalezienie się na rynku pracy. Trzeba stworzyć mechanizmy nauczania funkcjonujące w ciągu całego życia – dodał.

Trwa ładowanie wpisu

– Obowiązkiem edukacji jest nauczyć jak się uczyć. Nie da się dzięki niej nabyć wszystkich elementów potrzebnych w życiu zawodowym. Jak skutecznie szkoła może przygotować do radzenia sobie ze stresem w pracy bądź przestrzegania tajemnicy zawodowej? – pytał retorycznie dr inż. Krzysztof Symela z Instytutu Technologii Eksploatacji w Radomiu. – W trójkącie biznes-nauka-edukacja musimy łączyć siły, nie mamy innego wyboru – apelował naukowiec.

Pracownik idealny

W drugiej dyskusji panelowej Kongresu Rozwoju Systemu Edukacji, zatytułowanej „Nowa gospodarka w oczach nowych pracodawców”, głównym tematem były zdolności, na które podczas zatrudniania nowych pracowników zwraca uwagę najbardziej innowacyjny biznes. – Badania wskazują, że za sukces ostatecznie odpowiadają kompetencje miękkie. W strukturze macierzowej nowoczesnych korporacji niezwykle ważne jest jednoczenie wokół swojej idei i umiejętne wywieranie wpływu – mówiła Marcelina Godlewska, dyrektor operacyjny w ABSL.

Z tą tezą zgodzili się pozostali uczestnicy panelu. – Musimy otwierać naszych pracowników na komunikację i samodzielne myślenie. Przychodząc do pracy, często oczekują powtarzalności, tymczasem my szukamy osób otwartych na tworzenie, a nie odtwarzanie – podkreślał Artur Wiza, wiceprezes Asseco Poland.

Zaproszeni goście scharakteryzowali największe wady i zalety młodych pracowników. – Wciąż musimy uczyć się ufać innym. Jako Polacy mamy z tym problem, wypadamy słabo w rankingach – oceniła Joanna Podgórska, dyrektor departamentu innowacji i rozwoju biznesu w PGNiG. – Młodzi ludzie dziś świetnie wyszukują nowych informacji, jednak mają problem z selekcją i wybraniem najważniejszych – kontynuowała.

Z kolei Maciej Panek, prezes PANEK CarSharing, zwrócił uwagę na zmiany zachodzące na polskim rynku pracy. – Dziś to pracodawcy zabiegają o pracownika. Widać dość wysoki poziom życzeniowości, jednak gdy zatrudnieni zobaczą, że ich praca jest potrzebna i mogą się nią pochwalić na portalach społecznościowych, to dużo lepiej się im pracuje i są naprawdę bardzo zaangażowani – powiedział.

Zdaniem panelistów, kluczem do sukcesu jest dziś przede wszystkim szybkie nabywanie nowych umiejętności. – Szukamy uniwersalnych kompetencji, takich jak wnioskowanie, działanie w zespole czy komunikacja, które da się łatwo przenieść na wiele rodzajów pracy – mówiła Marcelina Godlewska. – Adaptacja do zmian to dziś absolutna podstawa. Trzeba nauczyć się szybko uczyć i dobrze sprzedawać swoje pomysły – dodał Artur Wiza z Asseco.

Nauka z zagranicy

Istotnym aspektem kongresu było zaprezentowanie znaczenia programu Erasmus+, flagowej inicjatywy Unii Europejskiej w obszarze edukacji i szkoleń, dla jakości kształcenia w Polsce, dla podnoszenia kompetencji uczniów i studentów oraz nauczycieli i trenerów. Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji – główny organizator wydarzenia oraz instytucja odpowiedzialna za wdrażanie programu Erasmus+ w Polsce – zaprezentowała wyniki swoich badań m.in. na temat kompetencji nauczycieli, wpływu mobilności na ścieżkę kariery absolwentów oraz nt. współpracy pomiędzy uczelniami i biznesem.

Dyrektor generalny fundacji, dr Paweł Poszytek, w swojej prezentacji wskazał, że ponad 80 proc. korzystających z tej inicjatywy oceniło, że miała ona pozytywny wpływ na rozwój ich kompetencji i umiejętności. – Dzięki niej uczestnicy dostrzegli też wartość innych kultur, a także nabyli umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami – mówił. Co więcej, doświadczenie uzyskane podczas pobytu za granicą przekłada się później na wyższe wynagrodzenie i formę zatrudnienia – stwierdził.

Zdaniem wielu zaproszonych gości Erasmus na stałe wpisał się w codzienne życie europejskich uczelni. Współcześni studenci traktują go jako oczywistość. Była dyrektor Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. Edukacji, Młodzieży, Sportu i Kultury, Martine Reicherts, zwróciła uwagę na wszechstronność programu, a także jego istotną, również pozanaukową wartość. – Najważniejszą rzeczą w Erasmusie nie jest to, co wynosi się z uniwersytetu, lecz to co wynika ze współpracy i socjalizacji w innym środowisku – przekonywała.

Z kolei Sylwia Sitka z Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. Edukacji, Młodzieży, Sportu i Kultury omówiła główne cele kontynuacji programu na lata 2021–2027, w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej. Jak powiedziała, nowy projekt ma stanowić ewolucję i rozszerzenie, a nie rewolucję wobec dotychczasowej formuły, ponieważ Erasmus+ to bardzo udane przedsięwzięcie. – Według badań, Erasmus+ to jeden z trzech najbardziej pozytywnych efektów integracji europejskiej – uzasadniała przedstawicielka Komisji.

Odbywające się na Stadionie Narodowym wydarzenie nie będzie jednorazowym spotkaniem nauki i biznesu w celu wymiany doświadczeń i debatowania na temat polskiego systemu edukacji. Dyrektor Paweł Poszytek w swoim wystąpieniu podsumowującym Kongres Rozwoju Systemu Edukacji zapowiedział, że kolejna edycja odbędzie się w przyszłym roku.

Partner