Przy okazji wpłat składek na jedno konto przedsiębiorcy od początku roku do końca sierpnia popełnili 238 błędów – informuje ZUS. Od początku roku płatnicy wpłacają daninę na rzecz zakładu na własne indywidualne konta. Dzięki temu prowadzący działalność nie muszą już dokonywać czterech przelewów na różne rachunki bankowe, które były przypisane do określonych funduszy. Teraz po otrzymaniu składek ZUS sam rozdziela te pieniądze. Cały proces jest realizowany na podstawie algorytmu podziału wpłaty na zdefiniowane tytuły. Następnie wyliczone wartości zostają zaksięgowane na koncie płatnika.
Przy okazji przedsiębiorca jest też zwolniony z podawania wielu danych, które umożliwiały do tej pory zidentyfikowanie, zaksięgowanie i rozliczenie wpłat.
ZUS od początku zapewniał, że mniej danych to także mniej błędów. Z danych, które właśnie opublikował, wynika, że tak faktycznie jest.
Od początku roku do końca sierpnia ZUS obsłużył już ponad 20 mln płatności na indywidualne numery rachunków składkowych, czyli średnio ok. 2,5 mln wpłat miesięcznie.
Co jednak ważne, przedsiębiorcy przy okazji wpłat popełnili tylko 238 błędów. Dla porównania w 2017 r. płatnicy składek popełniali średnio ponad 20 tys. pomyłek miesięcznie, teraz zaś jedynie w granicach 30.
ZUS zapewnia jednocześnie, że większość błędnych wpłat została w szybkim trybie wyjaśniona przez pracowników organu rentowego.
Zakład informuje też listownie płatników o rozliczeniu bieżących płatności i możliwym ich księgowaniu na powstałe wcześniej zaległości. Tego typu informacja ma m.in. zapobiec powstawaniu kolejnych długów po stronie przedsiębiorców. Wszystko przez to, że zgodnie z nowymi przepisami wyliczone przez ZUS kwoty są uwzględniane, począwszy od najstarszych należności, według najwcześniejszej daty powstania zobowiązania. Dotychczas ZUS wysłał już 620 tys. takich listów.