Czy przystępując do spółki cywilnej, jej były pracownik może skorzystać z ulgi na start? Kiedy przedsiębiorca uzyska zwolnienie z kosztów sądowych? Dlaczego ZUS może wydać decyzję zadłużeniową nawet po zawarciu umowy ratalnej? Jak uzasadnić odwołanie, gdy organ rentowy kwestionuje terminową wpłatę składki Pod jakim warunkiem karty sportowe dla pracowników mogą być nieoskładkowane?
Jako spadkobierca mojej zmarłej żony wstąpiłem do spółki cywilnej prowadzącej pensjonat rodzinny. Wcześniej kilka lat pracowałem na rzecz tej spółki, ale na umowie o pracę. Czy mogę w tej sytuacji skorzystać z ulgi na start?
Ulga na start to określona w art. 18 ust. 1 i 2 prawa przedsiębiorców możliwość nieopłacania przez przedsiębiorcę składek na ubezpieczenie społeczne przez pierwsze 6 miesięcy od rozpoczęcia działalności. Warunkiem jest to, aby przedsiębiorca podejmował działalność gospodarczą po raz pierwszy albo po upływie co najmniej 60 miesięcy od dnia jej ostatniego zawieszenia lub zakończenia. Nie może jej wykonywać na rzecz byłego pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności gospodarczej w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym wykonywał w ramach stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności gospodarczej. Przedsiębiorca może zrezygnować z tego uprawnienia poprzez dokonanie zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych.
Nie ma przeszkód, aby z ulgi na start skorzystał spadkobierca w opisywanej sytuacji. Jak bowiem wskazano w piśmie ZUS z 8 sierpnia 2018 r., znak WPI/200000/43/898/2018, przystąpienie takiej osoby do spółki cywilnej, w której uprzednio była zatrudniona na umowie o pracę, nie jest tożsame ze świadczeniem usług na rzecz byłego pracodawcy. Podkreślono przy tym, że spółka cywilna jest umownym stosunkiem prawnym, przez który wspólnicy dążą do osiągnięcia wspólnego celu gospodarczego przez oznaczony sposób działania. Zaznaczono, że wspólnik spółki cywilnej nie świadczy pracy na rzecz byłego pracodawcy, lecz na swoją rzecz jako przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą. Finalnie ZUS wskazał zaś, że w takiej sytuacji osoba małżonka‒spadkobiercy nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym przez sześć miesięcy od dnia podjęcia działalności gospodarczej.
Podstawa prawna
Art. 18 ustawy z 6 marca 2018 r. ‒ Prawo przedsiębiorców (t.j. Dz.U. poz. 646 ze zm.).
Prowadzę działalność gospodarczą. Mam zaległości składkowe, ale ZUS właśnie odmówił mi ich umorzenia. Chciałbym wnieść skargę do sądu administracyjnego. Czy mogę starać się o zwolnienie od opłat i ustanowienie pełnomocnika z urzędu? Moja firma przynosi teraz minimalne dochody, staram się przede wszystkim terminowo regulować inne zobowiązania (kredyt na zakup mieszkania, opłaty). Gdybym miał dodatkowe środki, przeznaczałbym je na spłatę długu wobec ZUS.
W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych istnieją specyficzne uregulowania dotyczące opłat sądowych. Jak bowiem wynika z art. 239 par. 1 pkt 1 lit. e prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej: p.p.s.a.) strona skarżąca działanie, bezczynność organu lub przewlekłe prowadzenie postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie ma obowiązku uiszczenia kosztów sądowych. W konsekwencji wniosek przedsiębiorcy o zwolnienie od opłat od skargi na decyzję ZUS w zakresie składek na ubezpieczenia społecznej byłby po prostu bezprzedmiotowy, bo i tak nie musi uiszczać żadnych opłat.
Odrębnej oceny wymaga jednak wniosek o ustanowienie pełnomocnika dla przedsiębiorcy. W art. 245 par. 3 p.p.s.a. postanowiono, że prawo pomocy w zakresie częściowym obejmuje m.in. ustanowienie adwokata, radcy prawnego, doradcy podatkowego lub rzecznika patentowego. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w postanowieniu z 15 września 2016 r., sygn. akt I SA/Gl 2/16, wskazał, że przyznanie osobie fizycznej takiej pomocy następuje, gdy osoba ta wykaże, iż nie jest w stanie ponieść pełnych kosztów postępowania bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny. Przedsiębiorca musi więc należycie we wniosku wykazać te okoliczności uzasadniające wniosek. Powstaje więc pytanie, czy zła kondycja firmy jest wystarczającym powodem, aby uzyskać pełnomocnika z urzędu.
Pomocnym w ocenie tego przypadku może być również stanowisko WSA w Łodzi przedstawione w postanowieniu z 9 czerwca 2017 r., sygn. akt III SA/Łd 276/17. W rozpatrywanej sprawie przedsiębiorca osiągał dochody z działalności, posiadał majątek nieruchomy, a nadto regulował inne zobowiązania finansowe, w tym wobec banków. Sąd uznał, że wniosek o ustanowienie pełnomocnika nie zasługuje na uwzględnienie. Argumentem przemawiającym przeciwko przyznaniu skarżącemu zwolnienia od kosztów sądowych (podobne warunki jak do przyznania pełnomocnika) było to, że skarżący – mimo podnoszonych przez niego w uzasadnieniu trudności finansowych – regulował na bieżąco wszelkie inne zobowiązania ‒ zarówno publicznoprawne, jak i prywatnoprawne (spłata kredytów bankowych). W orzecznictwie sądowym dominuje pogląd, że podmiot ubiegający się o przyznanie prawa pomocy nie może przedkładać ponoszenia zobowiązań cywilnoprawnych (np. rat kredytów, niezależnie od tego, jakiemu celowi one służą) ponad koszty postępowania sądowego.
W opisywanej sprawie możliwość ustanowienia pełnomocnika z urzędu pozostaje do oceny sądu, wiele zależy od okoliczności faktycznych. Nie ma znaczenia w tym przypadku rodzaj sprawy ‒ postępowanie przeciwko ZUS. Wydaje się, że szanse na uwzględnienie wniosku przedsiębiorcy są niewielkie, bo taka pomoc w założeniu ustawodawcy ma charakter wyjątkowy i tak też podchodzą do tego sądy.
Podstawa prawna
Art. 239 par. 1 pkt 1 lit. e, art. 245 par. 3, art. 246 par. 1 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. ‒ Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1302).
ZUS wydał decyzję stwierdzającą, że jestem dłużnikiem z tytułu zaległych składek, a na moich nieruchomościach może być ustanowiona hipoteka. To prawda, mam zaległości, ale przecież miesiąc temu podpisałem w lipcu umowę o rozłożenie ich na raty. Czy takie działanie ZUS jest prawidłowe? Moim zdaniem stanowi naruszenie umowy.
Przedsiębiorca nie kwestionuje zasadności tych długów i ich wysokości. Istnieje jednak wątpliwość, czy wydanie decyzji zadłużeniowej w sprawie spłaty zadłużenia jest prawidłowe. Odpowiedź musi być twierdząca. Z art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, że ZUS wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących w szczególności ustalania wymiaru składek i ich poboru, a także umarzania należności z tytułu składek. Takie też stanowisko wynika choćby z wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 17 marca 2017 r., sygn. akt VIII U 2082/16. Sąd podkreślił, że na podstawie tego przepisu ZUS miał prawo wydać decyzję ustalającą wysokość zaległości, która w swojej treści jedynie określa należności ubezpieczonego z tytułu nieopłaconych składek po uwzględnieniu dokonanych już wpłat, zgodnie z postanowieniami układu ratalnego. Ponadto w orzeczeniu tym zaakcentowano, że wydając taką decyzję, ZUS nie naruszył układu ratalnego z ubezpieczonym. Sąd zaznaczył, że nawet okoliczność ustanowienia zabezpieczenia hipotecznego lub zastawu nie jest działaniem wadliwym, ponieważ przedsiębiorca do czasu uregulowania zobowiązania pozostaje dłużnikiem wobec organu rentowego. Tak też jest tytułowana w umowie ratalnej. Zaległość na koncie z tytułu nieopłaconych składek nadal występuje i może podlegać zabezpieczeniu. Finalnie zaś ZUS oddalił skargę przedsiębiorcy, akcentując, że decyzja ZUS ma charakter tylko asekuracyjny na wypadek niewywiązania się z postanowień umowy przez dłużnika.
Podstawa prawna
Art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 12 ust. 1, 46 ust. 1, art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.).
ZUS wydał decyzję odmawiającą mi zasiłku chorobowego, bo rzekomo spóźniłam się z opłatą składek. Prowadzę działalność gospodarczą, a opłaciłam składki w ostatnim dniu terminu. Jednak wpłynęły one do ZUS dzień później. Czy jest podstawa do odwołania? A może od razu powinnam złożyć wniosek o wyrażenie zgody na płatność składki po terminie?
Zgodnie z art. 14 ust. 2 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) dobrowolne ubezpieczenie chorobowe, a takiemu podlega przedsiębiorca, ustaje od pierwszego dnia miesiąca kalendarzowego, za który nie opłacono w terminie składki należnej na to ubezpieczenie. W uzasadnionych przypadkach ZUS może na wniosek ubezpieczonego wyrazić zgodę na opłacenie składki po terminie, co spowoduje, że ubezpieczenie nie ustanie. ZUS ma więc możliwość, ale nie obowiązek, wyrażenia zgody na opłacenie składek po terminie. Jednak w tym przypadku przedsiębiorca nie będzie musiał składać takiego wnioski. Prawdopodobnie bowiem nie doszło do naruszenia terminu płatności składek, skoro przelewu dokonano w ostatnim dniu wymaganego ustawowo terminu, a tym samym decyzja ZUS jest nieprawidłowa.
Należy zwrócić uwagę na art. 60 par. 1 pkt 2 ordynacji podatkowej, który stosowany jest z mocy odesłania z art. 31 ustawy systemowej także do należności z tytułu składek. Stanowi on, że za termin dokonania zapłaty podatku (a więc także składek) uważa się w obrocie bezgotówkowym m.in. dzień obciążenia rachunku bankowego podatnika (płatnika). Co do rozumienia tego przepisy nie ma wątpliwości także orzecznictwo. Sąd Najwyższy w wyroku z 19 września 2017 r., sygn. akt II UK 417/16, podkreślił, że dla ustalenia daty zapłaty składki znaczenie ma data obciążenia rachunku (data, w której rachunek bankowy został pomniejszony o kwotę składki), a nie data wystawienia polecenia, jak również nie data zwiększenia kwoty na rachunku wierzyciela (ZUS). Podobnie wskazano w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 12 stycznia 2017 r., sygn. akt III AUa 748/16. Sąd podkreślił, że chwilą decydującą o tym, czy składka została zapłacona w terminie, jest chwila przyjęcia polecenia przelewu przez bank, a nie moment jego księgowania ‒ uznawania rachunku wierzyciela kwotą określoną w poleceniu przelewu. Polecenie przelewu stanowi zaś udzieloną bankowi dyspozycję dłużnika obciążenia jego rachunku określoną kwotą i uznania tą kwotą rachunku wierzyciela. Wobec tego dla banku otrzymanie polecenia przelewu oznacza konieczność dokonania dwóch czynności, a mianowicie w pierwszej kolejności obciążenia rachunku dającego zlecenie określoną kwotą, a następnie uznania tą kwotą rachunku wierzyciela.
Mimo takiego brzmienia przepisów i stanowiska orzecznictwa ZUS odnotowuje w swoim systemie tylko datę wpływu składki do ZUS. A to powoduje automatyczne ustanie ubezpieczenia chorobowego. Przedsiębiorca może nawet o tym nie wiedzieć, dowiaduje się o tym dopiero wtedy, gdy występuje o świadczenia z tego ubezpieczenia. W takim przypadku należy złożyć odwołanie od decyzji odmawiającej świadczenia i załączyć wydruki polecenia przelewu. ZUS może sam uwzględnić odwołanie i nie przekazywać go do sądu, ale może się zdarzyć, że podtrzyma swoje stanowisko i sprawa będzie rozpatrywana przez sąd. Sąd odwołanie uwzględni, a świadczenie zostanie przyznane. ZUS powinien je wypłacić z odsetkami, bo przedsiębiorca nie otrzymał go w terminie w wyniku błędu ZUS.
Podstawa prawna
Art. 14 ust. 2 pkt 2 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.).
Art. 60 par. 1 pkt 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. ‒ Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 800 ze zm.).
Nasza spółka zatrudnia ponad 20 pracowników. Chcielibyśmy kupić dla nich karty sportowe jako formę podwyżki, której nie możemy im teraz dać. Jak uniknąć składek w takim przypadku?
Na mocy par. 2 ust. 1 pkt 26 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe z podstawy wymiaru składek wyłączone są korzyści materialne wynikające m.in. z regulaminów wynagradzania, a polegające na uprawnieniu do zakupu po cenach niższych niż detaliczne niektórych artykułów, przedmiotów lub usług.
Korzyść materialna, a więc np. karta sportowa, nie rodzi obowiązku opłacania składek, jeśli jest przyznana pracownikowi na mocy postanowień obowiązującego u pracodawcy np. regulaminu wynagradzania, a pracownik poniósł częściowo jej koszt. Pracownik powinien więc ponieść część kosztów zakupionej przez pracodawcę usługi, ponieważ jeżeli świadczenie zostanie przekazane przez pracodawcę nieodpłatnie, to wskazana kwota będzie stanowiła podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu umowy o pracę (por. np. wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 14 września 2016 r., sygn. akt VIII U 715/16).
Podstawa prawna
Par. 2 ust. 1 pkt 26 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1949).