Zdaniem ośrodków pomocy społecznej wysokość zasiłku rodzinnego i dodatków do niego jest za niska w porównaniu z potrzebami najuboższych rodzin.
Możliwość podniesienia kwot dodatków do zasiłku rodzinnego ze środków własnych przez gminę przewiduje art. 15a ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (Dz.U. nr 139, poz. 992). Najczęściej podwyższana jest kwota jednorazowego dodatku z tytułu urodzenia dziecka, który przysługuje rodzinom w wysokości 1 tys. zł, jeśli spełniają kryterium dochodowe.
- Od maja 2005 r. wypłacamy ten dodatek wyższy o 500 zł - mówi Margarita Jaroszuk, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Białymstoku.
Z kolei w Zamościu rodzina, w której urodziło się dziecko, może liczyć na dodatkowe 300 zł.
Jedynie dwa miasta zdecydowały się na zwiększenie dodatku z tytułu wychowywania dziecka w rodzinie wielodzietnej. Jego kwota wynosi teraz 80 zł na trzecie i następne dzieci uprawnione do zasiłku rodzinnego.
- Rada gminy zdecydowała się podnieść ten dodatek ze względu na gorszą sytuację rodzin wielodzietnych. Od stycznia 2007 r. wypłacamy im 130 zł, czyli 50 zł więcej niż ustawowa wysokość dodatku - mówi Irena Smuda, naczelnik referatu świadczeń rodzinnych Urzędu Miasta w Zielonej Górze.
Natomiast radni z Poznania zdecydowali, że wysokość dodatku będzie wyższa o 100 zł i w takiej wysokości jest on wypłacany od stycznia 2007 r.
Ośrodki pomocy społecznej, które zajmują się obsługą świadczeń rodzinnych, liczą, że w tym roku wzrośnie zarówno kryterium dochodowe uprawniające do świadczeń, niepodnoszone od 2004 roku, i wysokość poszczególnych świadczeń.
- Zdecydowanie za niskie, w porównaniu z pomocą, jaką otrzymują rodziny w innych krajach UE, są zasiłki rodzinne - mówi Piotr Zajączkowski, dyrektor MOPS w Świdniku.
Dodaje, że powinien wzrosnąć też dodatek z tytułu podjęcia przez dziecko nauki w szkole poza miejscem zamieszkania, ponieważ teraz nie rekompensuje on w pełni wszystkich kosztów związanych z dojazdem dzieci do szkół. Barbara Kłeczek, naczelnik wydziału świadczeń społecznych UM w Tarnobrzegu, uważa, że jeżeli budżet będzie na to stać, to wszystkie świadczenia rodzinne powinny być wyższe.
- Ważne, aby zrównać wysokość wszystkich świadczeń związanych z niepełnosprawnością - dodaje Barbara Kłeczek.
Na zbyt małą wysokość dodatku z tytułu kształcenia i rehabilitacji dziecka zwraca uwagę Katarzyna Rys, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wieliczce.
- Rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem muszą ponosić wyższe koszty związane z jego rehabilitacją czy drogimi lekami - dodaje Katarzyna Rys.
Zdaniem Katarzyny Karnas, dyrektor OPS w Trzebnicy, należałoby wprowadzić zmiany w całym systemie świadczeń rodzinnych.
- Uważam, że trzeba zwiększyć wysokość zasiłków rodzinnych oraz zlikwidować dodatki stałe z wyjątkiem tego związanego z niepełnosprawnością. Takie uproszczenie zmniejszyłoby też koszty obsługi świadczeń - dodaje Katarzyna Karnas.