Posłowie nie wiedzą, czy mogą zmieniać przepisy trzech podpisanych ustaw zdrowotnych, ale nieopublikowanych w Dzienniku Ustaw.
Wczoraj odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy wprowadzającej ustawy z zakresu ochrony zdrowia (druk sejmowy nr 1729). Ma ona umożliwić wejście w życie trzech ustaw z tzw. pakietu zdrowotnego, które co prawda zostały podpisane przez prezydenta, ale nie zostały opublikowane w Dzienniku Ustaw. Dotyczy to ustaw: o prawach pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia oraz o konsultantach.
- W ustawach tych nie było określonych dat ich wejścia w życie - mówi Marek Haber, wiceminister zdrowia.
Te określa właśnie projekt ustawy wprowadzającej. Zgodnie z założeniami rządu, ustawa miałaby wejść w życie jeszcze w kwietniu. To jednak zależy od tempa prac w Sejmie. Mogą się one przedłużać, bo sami posłowie nie są pewni, czy prace nad ustawą wprowadzającą pozwalają na równoczesną nowelizację przepisów ustaw, które nie obowiązują, mimo iż zostały podpisane przez prezydenta. Opinie przedstawicieli sejmowego Centrum Legislacyjnego na ten temat nie są również jednoznaczne.
Zdaniem Konstantego Radziwiłła, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, uchwalenie ustawy wprowadzającej spowoduje wejście w życie ustaw, które są jedynie zbiorem i tak już obowiązujących przepisów w innych ustawach lub rozporządzeniach.
- Ustawa np. o prawach pacjenta tak naprawdę jest jedynie aktem porządkującym przepisy już obowiązujące - podkreśla prezes NRL.
Dlatego zaproponował on przygotowanie całkowicie nowych projektów ustaw o prawach pacjenta, o akredytacji oraz o konsultantach.