Urzędnicy pomocy społecznej muszą pamiętać, że potrzeby mieszkańca domu pomocy mogą ulegać zmianie. Mają uwzględnić żądanie o przeniesienie do innego DPS, jeśli zmienią się jego nawyki żywieniowe, fizyczne czy religijne oraz jeśli ma on problemy z asymilacją z innymi mieszkańcami – stwierdził w wyroku WSA w Opolu.

Mieszaniec DPS wystąpił do dyrekcji z wnioskiem o przeniesienie do innego domu pomocy społecznej. Wskazał, że ośrodek w którym mieszka nie odpowiada mu, ponieważ przebywają w nim schorowani ludzie w podeszłym wieku, nie ma w nim aneksu kuchennego do samodzielnego przygotowywania posiłków oraz siłowni, jak również nie "zakolegował" się z żadnym mieszkańcem i całe dnie spędza w samotności.

Mężczyzna chciał zamieszkać w DPS w dużej miejscowości i jak najbliżej rodziny. Wyjaśnił, że nowy dom powinien być zamieszkały przez ludzi młodych, z którymi będzie mógł porozmawiać i wspólnie spędzać czas oraz powinien posiadać siłownię, żeby wznowić treningi. Zaznaczył, że obecny DPS działa na niego silnie depresyjnie i najlepiej byłoby gdyby dostał przydział mieszkania chronionego.

Działający z upoważnienia prezydenta miasta zastępca dyrektora ośrodka odmówił mieszkańcowi możliwości przekwaterowania. Wyjaśnił, że przy rozpatrywaniu wniosku wzięto pod uwagę, iż wielokrotnie zmieniał on miejsce w domach pomocy społecznej, a wszystkie jego wnioski o taką zmianę były pozytywnie rozpatrywane. Na dzień wydania decyzji środki, jakie posiada DPS na zabezpieczenie kosztów pobytu skierowanych osób są w pełni zaangażowane. A mając na uwadze fakt, że obecnie mężczyzna ma zapewnioną całodobową opiekę w domu pomocy społecznej - którego typ jest zgodny z jego jednostką chorobową - zastępca uznał, że brak było podstaw do przekierowania do kolejnego ośrodka

Mężczyzna poskarżył się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Powtórzył, że w DPS ma utrudniony kontakt z innym mieszkańcami z uwagi na dotyczące ich ograniczenia spowodowane chorobą i wiekiem. W ośrodku nie ma siłowni, gdzie mógłby trenować, a teren na którym się znajduje nie sprzyja spacerom. Wskazał, że chciałby mieć możliwość uprawiania takich sportów jak marsze, kulturystyka, tai-chi i dlatego pragnie zamieszkać w domu wyposażonym w siłownię, znajdującym się w dużej miejscowości umożliwiającej korzystanie z tras spacerowych, a także robienie zakupów w hipermarketach. Zaznaczył, że w przypadku braku ośrodka spełniającego jego oczekiwania w tym regionie, jest gotowy zamieszkać w innym województwie.

SKO również odmówiło. Stwierdziło, iż w wywiadzie środowiskowym zaznaczono, że wnioskodawca jest osobą zamkniętą w sobie, stroni od innych podopiecznych i jest niechętny do nawiązywania nowych znajomości. Jest tylko na pozór osobą spokojną i uprzejmą, bo gdy zostaje upominany, staje się wulgarny, arogancki i roszczeniowy, sam ustala swoje zasady i reguły, nie lubi też dyscypliny. Poza tym na składane propozycje wyjazdu na siłownię wielokrotnie odmawiał - jego oczekiwania są nadmierne i nie znajdują uzasadnienia w treści obowiązujących przepisów prawa. Kolegium podkreśliło na koniec, że mężczyzna korzysta z domu pomocy społecznej, który zapewnia mu wszelką pomoc i opiekę, a w którym został umieszczony na własną prośbę.

Wojewódzki Sąd Administracyjny, do którego trafiła skarga na urzędników, widział sprawę inaczej i 14 czerwca 2018 r. uchylił obie decyzje administracyjne. Sąd orzekł, że rację mieszkańca DPS wymagają ponownego rozpatrzenia, a rozpoznając wniosek o zmianę, organy powinny mieć na uwadze, że na przestrzeni czasu potrzeby beneficjenta mogą ulegać zmianie. Tu zdaniem sądu, przede wszystkim należy podkreślić, że godność i wolność podlegają ochronie konstytucyjnej. Zatem podejmując ponowną urzędnicy powinni poddać wnikliwej ocenie wszystkie okoliczności faktyczne związane z zaspokojeniem indywidualnych potrzeb mieszkańca.

WSA dalej wskazywał, że dokładne wyjaśnienie okoliczności sprawy ma szczególne znaczenie w przypadku, gdy dotyczy osób, które są ograniczone w samodzielnym zaspokajaniu swoich potrzeb, a ich codzienna egzystencja jest zależna od innych podmiotów. Przez brak możliwości całkowicie samodzielnego decydowania o swych sprawach bytowych, osoby takie mogą nie mieć bezpośredniego wpływu na realizację przysługujących im praw. Natomiast rolą pomocy społecznej jest podejmowanie działań umożliwiającym im życie w warunkach odpowiadających godności człowieka.

Zatem organy powinny ustalić, czy zakres i poziom pomocy świadczonej przez DPS, w którym mężczyzna aktualnie przebywa, jest dostosowany do jego potrzeb i wystarczający do umożliwienia mu życia w warunkach, które uwzględniają jego wolność, intymność, godność, poczucie bezpieczeństwa oraz stopień jego fizycznej i psychicznej sprawności.

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

sygn. II SA/Op 65/18