Wynagrodzenie lekarzy-rezydentów ma być uzależnione od dziedziny medycyny oraz od okresu specjalizacji - zdecydowali dziś posłowie, jednogłośnie przyjmując pilną nowelizację ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty.

Zróżnicowanie wynagrodzenia ma zachęcić młodych lekarzy do podejmowania specjalizacji w dziedzinach priorytetowych, w których zaobserwować można ograniczenie dostępności świadczeń specjalistów.

Według informacji Ministerstwa Zdrowia do deficytowych specjalności należą m.in.: epidemiologia, geriatria, medycyna rodzinna, onkologia kliniczna, patomorfologia oraz rehabilitacja medyczna, jak również anestezjologia i intensywna terapia, neonatologia, ortopedia i traumatologia narządu ruchu oraz chirurgia.

Minister zdrowia, ma wydać rozporządzenie w sprawie tych specjalizacji.

Zróżnicowanie wynagrodzenia ma być dokonywane ze środków z Funduszu Pracy

Zróżnicowanie wynagrodzenia ma być dokonywane ze środków z Funduszu Pracy (ok. 403 mln zł). Jak podaje resort zdrowia, wysokość tych środków pozwoli na zaplanowanie miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego na 2009 r. na poziomie 110 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku.

Zgodnie z nowelą, przez pierwsze dwa lata specjalizacji lekarze będą otrzymywać 3170 zł, natomiast w dziedzinach priorytetowych - 3602 zł. Po dwóch latach wynagrodzenie wzrośnie do 3458 zł, a w dziedzinach priorytetowych - do 3890 zł.

W Polsce jest około 7,5 tys. rezydentów, czyli lekarzy, którzy po ukończeniu studiów medycznych i odbyciu rocznego stażu uczą się wybranej specjalizacji, a ich wynagrodzenie jest finansowane z budżetu pastwa. Obecnie zarabiają oni miesięcznie 2473 zł brutto.