Rzecznik praw dziecka Marek Michalak apeluje o umorzenie zaległych składek matkom, które przebywały w latach 1999-2006 na urlopach wychowawczych oraz tym, które otrzymywały zasiłek macierzyński. Zwrócił się w tej sprawie do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak.

Rzecznik wystąpił o zmianę przepisów i umorzenie zaległych składek wszystkim osobom, które ich nie odprowadzały z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, nie tylko tym, które pobierały zasiłek macierzyński - co zakłada przygotowana przez resort nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy Prawo bankowe.

Chodzi o kobiety, które w latach 1999-2006 w trakcie urlopu macierzyńskiego były zatrudnione na etatach i jednocześnie prowadziły firmę. Osoby te otrzymywały z ZUS informacje, że z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w tym okresie mają płacić jedynie składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Jednak po zmianie przepisów i wyroku Sądu Najwyższego z 2006 r., który orzekł, że osoby te powinny były płacić wszystkie składki, nie tylko zdrowotne, ale też emerytalno-rentowe, ZUS domaga się zapłaty zaległych należności.

W najbliższy piątek kobiety znajdujące się w takiej sytuacji zamierzają protestować pod Sejmem

Resort pracy przygotował projekt nowelizacji, który m.in. zakłada umorzenie należności kobietom, które w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą nie opłacały obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne w okresie pobierania zasiłku macierzyńskiego.

Jednak umorzenie nie dotyczyłoby osób, które nie opłacały obowiązkowych składek z działalności gospodarczej w okresie korzystania z urlopu wychowawczego. W myśl noweli osobom takim zostałby wyznaczony nowy termin na opłacenie należności, a opłacenie ich we wskazanym terminie spowodowałoby nienaliczanie odsetek za zwłokę. Kobiety, które ze względu na sytuację materialną nie byłyby w stanie uregulować tych należności w terminie, mogłyby wystąpić o rozłożenie ich na raty.

Projekt ustawy zakładający abolicję wobec wszystkich zaległości z tego tytułu zakłada projekt przygotowany w grudniu przez PiS.

"Matki nie mogą ponosić skutków niejasnych, wielokrotnie nowelizowanych przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Winę ponoszą także Zakłady Ubezpieczeń Społecznych, które wystawiały zaświadczenia o niezaleganiu z płatnościami składek i tym samym przekazywały ubezpieczonym informację, że składki płacone są poprawnie" - pisze RPD. Zwraca uwagę, że gdyby ZUS należycie informował klientów, osoby przebywające na urlopach z pewnością zawiesiłyby prowadzoną przez siebie działalność, nie narażając się na zaległości składkowe i odsetki z tego tytułu.

Michalak zwrócił się także w tej sprawie do przewodniczącego sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny Sławomira Piechoty. Wyraził nadzieję, że prace komisji nad projektami doprowadzą do umorzenia zaległości, a znowelizowane przepisy nie będą budziły wątpliwości interpretacyjnych.