Kłopoty na europejskim rynku pracy powodują, że pracą w Polsce interesuje się coraz więcej mieszkańców krajów zachodnich.
Coraz więcej Hiszpanów, Włochów, Francuzów, a nawet mieszkańców krajów skandynawskich pyta o pracę w polskich centrach outsourcingowych - informuje Agnieszka Walter, szefowa polskiego oddziału irlandzkiej firmy CPL Jobs, zajmującej się pośrednictwem pracy. Jej zdaniem to efekt recesji, czy też raczej faktu, że w Polsce jak dotąd jej skutki są stosunkowo najmniej odczuwalne w porównaniu z innymi krajami UE.
- Jesteśmy w tej chwili bodaj najlepiej upozycjonowanym krajem w Europie. Inwestorzy wciąż czują się u nas bezpiecznie - przekonuje Agnieszka Walter.
Dodatkowo, jedna z największych dotychczas barier - niższe niż na Zachodzie płace - w dobie recesji nie odstrasza już tak bardzo.
Zdaniem ekspertów, tak dla Polaków wracających z zagranicy, jak i mieszkańców innych krajów UE, płaca przestaje w dobie kryzysu być najważniejszym wyznacznikiem, który biorą pod uwagę, poszukując zatrudniania.
- Aktualnie doceniają przede wszystkim stabilność i możliwość osobistego rozwoju, poziom kultury organizacyjnej w firmie - mówi Anna Wicha z zarządu Związku Agencji Pracy Tymczasowej.
Także dlatego działające w Polsce centra finansowo-księgowe (BTO), które szukają pracowników z kompetencjami językowymi (15-20 języków egzotycznych plus angielski) okazują się atracyjną ofertą, nawet dla Norwegów.
Kandydatów nie odstrasza także fakt, że większość ofert pracy w sektorze BPO jest spoza Warszawy. Stanowiska dla obcokrajowców oferują centra we Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, na Pomorzu, w Katowicach i w Łodzi, które powstały tam w ciągu ostatnich kilku lat.
O zwiększającym się w ostatnim czasie zainteresowaniu polskim rynkiem pracy informują także specjaliści Europejskiego Portalu Mobilności Zawodowej (EURES).
- Wzrost bezrobocia w Europie można zaobserwować nie tylko na podstawie spadku liczby ofert pracy wpływających do WUP poprzez naszą sieć. Pośrednią przesłanką jest też wzrost liczby zaproszeń dla polskiej kadry EURES na targi pracy odbywające się za granicą - uważa Maciej Trędota, doradca EURES. Dodaje, że w tym roku do EURES wpłynęły już zaproszenia do udziału w targach w Holandii, Szwecji, Norwegii, Francji i Słowacji.
- Rynek pracy w Polsce, której sytuacja gospodarcza jest zdecydowanie lepsza od np. Islandii, może stać się atrakcyjny nie tylko dla Polaków - ocenia Maciej Trędota.