PiS poprze rządowy projekt ustawy, który zakłada podniesienie renty socjalnej z 865,03 zł do 1029,80 zł - zapowiedziała we wtorek posłanka PiS Bernadeta Krynicka. To pokazuje, że rząd kompleksowo podchodzi do zlikwidowania zaniedbań w stosunku do osób niepełnosprawnych - podkreśliła.

Sejm zajął się we wtorek projektami ustaw (rządowym i poselskim), które podwyższają wysokość renty socjalnej.

Krynicka zaznaczyła, że rząd systematycznie nadrabia wieloletnie zaniedbania w kwestii pomocy osobom niepełnosprawnym. Zwróciła uwagę, że w latach 2016-2017 wzrosły nakłady na opiekunów i osoby niepełnosprawne niemalże o 3 mld zł.

Posłanka przypomniała, że dzięki wprowadzeniu projektu ws. podniesienia renty socjalnej świadczenie to wzrośnie do 1029,80 zł brutto. "Oznacza to wzrost na poziomie ponad 19 proc. To pierwszy rząd, który tak szybko zareagował na postulaty protestujących" - mówiła Krynicka.

"To pokazuje, że rząd podchodzi do zlikwidowania zaniedbań w stosunku do osób niepełnosprawnych kompleksowo" - dodała.

Zgodnie z rządowym projektem świadczenie to wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Propozycję - w odpowiedzi na postulat osób protestujących w Sejmie - przygotowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Nowa regulacja ma wejść w życie 1 września 2018 r. z mocą od 1 czerwca. Projektem ws. podniesienia renty socjalnej do 100 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy złożył w Sejmie klub Kukiz'15. Projekt ten zakłada wejście w życie przepisów od 1 września br. Projekty rządowy i Kukiz'15 są procedowane łącznie.

Renta socjalna, która obecnie wynosi 865,03 zł, przysługuje osobie pełnoletniej całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało: przed ukończeniem 18. roku życia w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej przed ukończeniem 25. roku życia, w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.