Przeciw proponowanemu przez MSWiA podniesieniu wieku emerytalnego dla służb mundurowych opowiedział się dziś wicepremier minister gospodarki Waldemar Pawlak.

W jego ocenie takie rozwiązanie przyniesie obecnie więcej kosztów dla budżetu, a zapowiedzi wydłużenia lat pracy uprawniających do emerytury mundurowej spowoduje falę odejść ze służby na emeryturę.

Ci ludzie będą pobierali emeryturę, mimo że będą mogli zatrudnić się gdzieś indziej. Na ich miejsce trzeba będzie zatrudnić nowych - przypominał wicepremier.

"Dzisiaj należałoby zachęcać ludzi, żeby pozostawali w służbie, proponując im np. 1 - 2 proc. więcej emerytury za kolejny rok służby. Wtedy pozostaną i nie trzeba będzie im wypłacać emerytur z budżetu, nie trzeba będzie zatrudniać nowych np. strażaków" - powiedział Pawlak.

Dziś mija termin przesyłania uwag wstępnych do projektu zmian w emeryturach mundurowych

Dziś mija termin przesyłania uwag wstępnych do projektu zmian w emeryturach mundurowych. Zgodnie z przedstawionymi pod koniec stycznia wstępnymi założeniami reformy systemu emerytur mundurowych prawo do emerytury przysługiwałoby funkcjonariuszom, którzy ukończyli 55 lat i przepracowali w służbie co najmniej 25 lat.

Obecnie żołnierzom i funkcjonariuszom emerytura w wysokości 75 proc. wynagrodzenia przysługuje po 28 i pół roku służby. Na emeryturę można przejść już po 15 przepracowanych latach - wysokość emerytury wynosi wtedy 40 proc. podstawy uposażenia.