Zawarta w przepisach definicja rodziny umożliwia przy ustalaniu, kto wchodzi w jej skład, pominięcie w wyjątkowych okolicznościach męża matki, a zaliczenie do niej konkubenta.
Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Szczecinie, który rozpatrywał skargę dotyczącą świadczenia wychowawczego. Wniosek o przyznanie 500 zł na dziecko złożyła matka, która w składzie swojej rodziny wymieniła syna oraz konkubenta jako jego ojca. Jednocześnie oświadczyła, że jest mężatką. Gmina odmówiła jej wsparcia, wskazując, że uznanie konkubenta za członka rodziny jest nieprawidłowe, bo kobieta pozostaje w związku małżeńskim z innym mężczyzną. Co więcej, wspomniany syn nosi jego nazwisko i to mąż w świetle prawa jest jego ojcem.
Matka odwołała się od tej decyzji. Wyjaśniała, że z małżonkiem jest w nieformalnej separacji i w trakcie rozwodu. Od 2014 r. nie mieszkają razem, a faktyczną rodzinę tworzy z konkubentem i to on jest biologicznym tatą dziecka. Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) utrzymało jednak w mocy decyzję gminy. Organ powołał się przy tym na przewidzianą w art. 2 pkt 16 ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1369 ze zm.) definicję rodziny oraz na orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), z którego wynika, że pojęcie rodziny uwzględnia status prawny, a nie stan faktyczny. Wprawdzie wyroki te odnosiły się do świadczeń rodzinnych, ale w przypadku 500 zł na dziecko obowiązuje identyczna definicja rodziny, dlatego w ocenie SKO powinna być interpretowana tak samo.
Po tym niekorzystnym rozstrzygnięciu matka złożyła skargę do WSA. Podkreśliła w niej, że w sądzie toczy się właśnie postępowanie o zaprzeczenie ojcostwa syna – w związku z pozwem złożonym przez jej męża.
WSA podzielił zarzuty kobiety i uchylił decyzje gminy oraz SKO. Stwierdził przy tym, że co do zasady należy przyznać rację organom niższej instancji, że nie mają dowolności przy ustalaniu członków rodziny wnioskodawcy. Zwrócił natomiast uwagę, że w orzecznictwie sądowym istnieje pogląd, że zawarty w art. 2 pkt 16 zwrot, że rodzina oznacza „odpowiednio” następujących członków, zobowiązuje gminę oraz SKO do rozważenia konkretnego stanu faktycznego w danej sprawie. Możliwe komplikacje stosunków rodzinnych nie są bowiem materią, którą można i należy regulować sztywno. Tym samym w ramach ustalania członków rodziny w wyjątkowych okolicznościach sprawy możliwe jest pominięcie męża matki dziecka.
Ponadto WSA uznał, że toczące się postępowanie o zaprzeczenie ojcostwa, powinno skłonić SKO do zawieszenia swojego postępowania. Co istotne, ta kwestia została już przesądzona w momencie wydawania wyroku przez WSA, bo matka przedstawiła skrócony akt urodzenia dziecka, potwierdzający, że tatą jest konkubent. W ocenie sądu w takim stanie rzeczy nie budzi już wątpliwości, kto jest ojcem, i gmina, ponownie rozpatrując wniosek matki, powinna uwzględnić tę okoliczność.
ORZECZNICTWO
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 14 lutego 2018 r., sygn. akt II SA/Sz 58/18.