Sąd oddalił skierowany przeciwko mnie pozew o odszkodowanie za nielegalne rozwiązanie umowy o pracę w trybie natychmiastowym. Uznał mianowicie, że powództwo zostało wniesione po terminie. Były pracownik tłumaczył, że przekroczenie czasu na złożenie odwołania było podyktowane złym stanem jego zdrowia. Po otrzymaniu dyscyplinarki zemdlał, a w szpitalu, gdzie przebywał przez 28 dni (czyli m.in. w okresie, w którym należało wystąpić z odwołaniem), rozpoznano u niego zapalenie płuc. Na poparcie swojego stanowiska przedłożył dokumentację lekarską. Sąd rejonowy na podstawie owej dokumentacji stwierdził, że omdlenie było skutkiem zapalenia płuc i nie miało żadnego związku z moim oświadczeniem o zakończeniu z nim współpracy w trybie pilnym. Według tego sądu były podwładny w żaden sposób nie wykazał, że owa choroba i hospitalizacja wykluczały wniesienie przez niego pozwu we właściwym terminie. Były pracownik złożył apelację, w której zarzucił sądowi, że ustawił się w roli biegłego lekarza pulmonologa, do czego nie był uprawniony. Czy jego pogląd jest zasadny?
Tak, jego zarzut jest zasadny. Żaden sąd nie jest bowiem uprawniony do samodzielnej oceny stanu zdrowia strony na podstawie przedłożonej dokumentacji medycznej. Ustalenie owej kwestii wymaga posiadania wiadomości specjalnych. Nawet zatem wtedy, gdy sąd interesuje się daną dziedziną i dysponuje w określonym spectrum szerszą wiedzą, konieczne jest posiłkowanie się przez skład orzekający opinią odpowiedniego biegłego – w tym przypadku lekarza pulmonologa.
Wiedza przydatna a konieczna
Taka szersza wiedza sądu może mu jedynie pomóc w dokonaniu oceny opinii biegłego. Wykluczone jest jednak zajmowanie przez sąd samodzielnego stanowiska w kwestii, do której weryfikacji niezbędne są wiadomości szczególne, a ustalenie to ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Tak stwierdził m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z 20 stycznia 2016 r., sygn. akt I PK 196/15.
Na uwagę w omawianym kontekście zasługuje również wyrok SN z 12 czerwca 2015 r., sygn. akt II CSK 450/14, w świetle którego stosownie do treści art. 278 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.), gdy rozstrzygnięcie sprawy wymagałoby wiadomości specjalnych, niedopuszczalne jest pominięcie dowodu z opinii biegłych, choćby ktokolwiek ze składu orzekającego takie wiadomości posiadał.
Jakie to ma znaczenie
Zasięgnięcie opinii sądowego specjalisty jest istotne, ponieważ uzasadnienie każdego wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oraz wyjaśnienie jego podstawy prawnej z przytoczeniem stosownych przepisów. Na podstawę faktyczną orzeczenia składają się natomiast: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, wskazanie dowodów, na których się oparł oraz podanie przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem odpowiednich unormowań polega zaś nie tylko na wskazaniu przepisów regulujących sporny stosunek prawny, lecz także na wyjaśnieniu, dlaczego w konkretnej sytuacji mają zastosowanie powołane normy i w jaki sposób wpływają one na rozstrzygnięcie danej sprawy.
Jeżeli więc sąd nie dopuści na wniosek strony albo ewentualnie z urzędu (gdy nie jest ona reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika) dowodu z opinii odpowiedniego biegłego na okoliczność, której ustalenie – istotne dla rozstrzygnięcia sprawy – wymaga posiadania wiadomości specjalnych, wówczas narazi się na zarzut naruszenia przepisów postępowania mającego istotny wpływ na treść wyroku. W apelacji może się więc znaleźć zarzut naruszenia:
art. 278 par. 1 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. – poprzez ich niezastosowanie polegające na nieprzeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego sądowego w sytuacji, w której sąd I instancji nie dysponował wiadomościami specjalnymi umożliwiającymi ocenę ... (tutaj należy opisać, jaka okoliczność wymagała weryfikacji przez specjalistę);
art. 328 par. 2 k.p.c. – w zakresie, w jakim uzasadnienie zaskarżonego wyroku sądu I instancji nie zawierało wskazania dowodów, na których sąd oparł się, ustalając, że ... (tutaj należy przytoczyć samodzielne, niepoparte opinią biegłego, ustalenie sądu).
Skutki dla wyroku I instancji
W omawianej sprawie sąd pracy nie mógł więc samodzielnie stwierdzić, że omdlenie ekspodwładnego było skutkiem zapalenia płuc i nie miało żadnego związku z oświadczeniem czytelniczki o zakończeniu z nim współpracy w trybie pilnym. Nie mógł też sam ustalić, że były pracownik w żaden sposób nie wykazał, iż wyżej wymieniona choroba, a następnie hospitalizacja wykluczały wniesienie przez niego odwołania we właściwym terminie. Ustalenie tych okoliczności wymagało bowiem posiadania specjalistycznej wiedzy medycznej, co obligowało sąd do dopuszczenia dowodu z opinii biegłego lekarza pulmonologa. Stwierdzenie, czy zapalenie płuc wykluczało wytoczenie powództwa przeciwko pracodawcy w ustawowym czasie, miało zaś istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Od niego zależało bowiem uwzględnienie bądź nie wniosku etatowca o przywrócenie terminu do złożenia odwołania. Skoro zaś sąd nie był w stanie wskazać odpowiedniego dowodu (np. opinii biegłego), na którym oparł się, ustalając powyższe, to – w tej części – uzasadnienie wyroku nie jest prawidłowe.
Podstawa prawna
Art. 278 par. 1, art. 227 oraz art. 328 par. 2 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1596).