Dwa ministerstwa nie wydały nowych rozporządzeń dotyczących emerytur i rent oraz zdolności do służby funkcjonariuszy. Decyzje organów emerytalnych o obniżaniu wysokości emerytury mogą być kwestionowane przed sądem. Funkcjonariusze mogą pozwać Skarb Państwa o odszkodowanie za wadliwie wydane decyzje.
Wydawane przez ograny emerytalne decyzje o zmniejszaniu emerytur i rent inwalidzkich funkcjonariuszom Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej w związku z przekroczeniem przez nich określonego dochodu mogą być nieważne. Także orzeczenia komisji lekarskich o ich niezdolności do służby mogą być podważane. To dlatego, że ministrowie sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji od prawie półtora roku nie wydali nowych rozporządzeń regulujących te sprawy.
Prawnicy są jednomyślni, że poprzednie straciły swą moc. Wśród legislatorów zdania są podzielone. Swojej decyzji bronią resorty spraw wewnętrznych i sprawiedliwości. Jednak ministerstwo sprawiedliwości w wydanym 2 grudnia 2008 r. nowym rozporządzeniu bezpośrednio wskazuje, że poprzednie straciło moc.

Skutki likwidacji służb

W 2006 roku, gdy likwidacji uległy Wojskowe Służby Informacyjne, ustawa wprowadzająca przepisy o utworzeniu Kontrwywiadu Wojskowego i Wywiadu Wojskowego znowelizowała m.in. ustawę o zaopatrywaniu emerytalnym funkcjonariuszy. Zmienione zostały m.in. dwa przepisy tej ustawy, na podstawie których wydawane są cztery rozporządzenia ministra MSWiA oraz sprawiedliwości.
Zmiana polegała na dodaniu do tych przepisów kolejnego organu, który miał wydać rozporządzenie. Był nim minister obrony narodowej. Ponieważ wcześniej nie miał takiego obowiązku, rozporządzenie wydał. Pozostałe dwa resorty takie rozporządzenia wydały już wcześniej. Uznały więc, że nie mają takiego obowiązku.
Prawnicy wskazują jednak, że generalna zasada tworzenia prawa nakłada obowiązek wydania nowych rozporządzeń, jeżeli przepis do ich wydania został zmieniony. Wskazują też, że do ich wydania bezpośrednio zobowiązał resorty spraw wewnętrznych i sprawiedliwości art. 75 ustawy z 9 czerwca 2006 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego (Dz.U. nr 104, poz. 711 z późn. zm.). Ustawodawca na ich wydanie dał im 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy.

Nieważne akty wykonawcze

- Rozporządzenia, które obowiązywały do 8 lipca 2007 r., po tym terminie przestały obowiązywać z mocy samego prawa - uważa Engelbert Artur Steckert z Kancelarii Prawnej Paszowski & Wspólnicy we Wrocławiu.
Od 9 lipca 2007 r. żadne przepisy prawne nie regulują więc m.in. sprawy zmniejszania emerytur funkcjonariuszy.
Podobnie uważa Jerzy Pieróg, radca prawny, adwokat i były legislator sejmowy.
- Te rozporządzenia straciły moc po upływie 12 miesięcy od chwili wejścia w życie przepisów wprowadzających. Stało się to z mocy prawa na podstawie art. 75 ustawy - wskazuje Jerzy Pieróg.
Dodaje, że właściwi ministrowie mieli obowiązek wydać nowe przepisy wykonawcze (i mają nadal, skoro tego nie zrobili). Takiego samego zdania jest Ewa Polkowska, szef Kancelarii Senatu RP. Według niej, jakakolwiek ingerencja w upoważnieniu ustawowym do wydania aktu wykonawczego jest obowiązkiem wydania nowego aktu wykonawczego. Tłumaczy, że mimo iż nowe rozporządzenie może nawet nieznacząco się zmienić w stosunku do poprzedniego, to i tak powinno być wydane nowe.



- Przy tworzeniu prawa obowiązuje zasada, że jeżeli zmienia się podstawa prawna do wydania rozporządzenia, to powinno zostać wydane nowe - podkreśla Ewa Polkowska.
Ważności rozporządzeń broni Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. W przesłanej do nas opinii stwierdza, że nie każda nowelizacja prowadzi do pozbawienia mocy obowiązującej aktu wykonawczego, wydanego na podstawie zmienionego przepisu. Tłumaczy, że w przypadku nowelizacji delegacji ustawowych do wydania omawianych rozporządzeń zmiany polegały wyłącznie na dodaniu do ich treści ministra obrony narodowej.
Podobnie uważa ministerstwo sprawiedliwości. Jednak w wydanym pod koniec ubiegłego roku rozporządzeniu regulującym wykaz chorób i schorzeń wprost wskazało, że wydaje je, bo poprzednie zarządzenie w tej sprawie utraciło moc 9 lipca 2007 r. na podstawie art. 75 wspomnianej ustawy wprowadzającej.

Możliwe odszkodowania

Piotr Nowak, radca prawny z Kancelarii Prawnej Advisor w Krakowie uważa, że funkcjonariusze mogą kwestionować przed sądami ważność decyzji organów emerytalnych lub orzeczenia komisji lekarskich, które zostały wydane na podstawie tych rozporządzeń. Dodaje, że funkcjonariusze, którzy się z nimi nie zgadzają i uważają, że wobec nich rodzą one negatywne skutki, mogą powoływać się przed sądem na to, że decyzje są nieważne. Mogą argumentować, że nie istnieje podstawa prawna do ich wydania.
Zdaniem Piotra Nowaka w tej sprawie Rzecznik Praw Obywatelskich może też wystąpić z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego. Wtedy orzeczenie TK mogłoby uchylić wszystkie decyzje.
Inny skutek zaniechania legislacyjnego dostrzega Engelbert Artur Steckert. Jego zdaniem, może dojść do tego, że osoby, dla których decyzje wydane na podstawie tych rozporządzeń są niekorzystne, mogą składać pozwy o odszkodowanie od Skarbu Państwa na podstawie art. 4171 par. 1 kodeksu cywilnego. Wskazuje, że o niezgodności z prawem niewydania odpowiedniego aktu normatywnego może orzec każdy sąd rozpoznający sprawę o naprawienie wynikłej stąd szkody.
Zauważa też, że zgodnie z art. 156 par. 1 pkt 1 kodeksu postępowania administracyjnego decyzja wydana bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa jest nieważna.
Stanowiska w tej sprawie nie chciało zająć Rządowe Centrum Legislacji oraz działająca przy premierze Rada Legislacyjna.
26,8 tys. decyzji w okresie październik 2007 r. - grudzień 2008 r. wydało MSWiA na podstawie kwestionowanych rozporządzeń