Fikcyjni samotni rodzice i utrata dochodów, by uzyskać 500 plus – na eliminacji takich przypadków zyskał budżet
Liczba urodzeń / Dziennik Gazeta Prawna
DGP dotarł do szacunków resortu rodziny, pracy i polityki społecznej pokazujących, jaki wypływ na wypłaty świadczenia miało uszczelnienie systemu i zmiana kryteriów dochodowych.
Z wprowadzonych od sierpnia zmian prawnych najbardziej skutecznym mechanizmem okazało się uszczelnienie systemu wobec rodziców samotnie wychowujących dzieci. Chodziło o to, by wyeliminować osoby, które choć faktycznie żyją z partnerem, zgłaszają się z dzieckiem jako samotny rodzic, dzięki czemu spełniają kryterium dochodowe i otrzymają 500 plus na pierwsze dziecko. By zminimalizować liczbę takich przypadków, wprowadzony został obowiązek wystąpienia o alimenty wobec drugiego rodzica. W efekcie liczba osób występujących jako osoby samotne spadała. Resort szacuje, że dotyczy to 30 tys. przypadków, a oszczędności dla budżetu z tego tytułu wyniosą 270 mln zł w ciągu roku.
Drugim skutecznym mechanizmem okazało się wprowadzenie ograniczenia w zgłaszaniu utraty dochodów. Poprzednie rozwiązania, choć zapobiegały zmniejszaniu pensji, by uzyskać 500 plus na pierwsze dziecko, to dawały możliwość zwolnienia się i ponownego zatrudnienia u tego samego pracodawcy z niższym wynagrodzeniem. Obecnie taką możliwość ograniczono, wprowadzając zasadę, że utrata dochodu u tego samego pracodawcy liczona jest dopiero po trzech miesiącach od zwolnienia. Jak szacuje resort rodziny, dzięki tej zmianie liczba takich przypadków spadła od 30 do 50 tys., co także może dać 270 mln zł oszczędności rocznie.
Z kolei ok. 99 mln zł zapewniła zmiana wprowadzająca domyślny dochód dla osób rozliczających się ryczałtem. – Do tej pory była pewna dowolność, jeśli ktoś był na ryczałcie lub na karcie podatkowej mógł deklarować dochód zerowy mimo gigantycznych przychodów i nikt nie mógł tego podważyć – uzasadnia zmiany wiceminister rodziny Bartosz Marczuk. Obecnie dochód zależny jest od przychodu i wyznaczany raz do roku przez ministra rodziny. W efekcie tych zmian liczba rodzin uprawnionych do 500 plus na pierwsze dziecko spadła w tej grupie o ok. 11 tys.
Zbliżone efekty dały przepisy uszczelniające wypłaty 500 plus na dzieci emigrantów. Chodziło o przypadki osób, które przebywają razem z dziećmi za granicą, a pobierają świadczenie, jakby dzieci nadal były w Polsce. Urzędnicy dostali instrumenty, umożliwiające sprawdzanie czy dzieci figurują np. w systemie informacji oświatowej, czy mają ubezpieczenie zdrowotne. Jak ocenia resort, na skutek wprowadzenia tych zmian ubyło ok. 10 tys. rodzin, co rocznie ma zmniejszyć wypłaty na program o ok. 10 mln.
Ogółem zmiany uszczelniające w prawie spowodowały, że świadczenie trafi do 81 tys. rodzin mniej, co oznacza, że budżet zaoszczędzi 729 mln zł.
Największy wpływ na spadek wydatków na 500 plus ma jednak zapisany już wcześniej mechanizm aktualizacji dochodu branego pod uwagę przy świadczeniu na pierwsze dziecko. Przy przyznawaniu świadczenia w 2016 r. uwzględniany był dochód z roku 2014, ale już w nowym okresie zasiłkowym jest to dochód z 2016 r.
– To słuszne rozwiązanie, by w przypadku rodzin pobierających 500 plus na pierwsze dziecko uwzględniać ich obecną sytuację finansową, a nie bazować na informacji sprzed jakiegoś czasu – mówi demograf prof. Piotr Szukalski. W tym czasie bezrobocie spadło o jedną trzecią, a płace minimalne wyraźnie wzrosły. Ta dwuletnia różnica w ocenie dochodów spowodowała, że 146 tys. rodzin utraciło uprawnienia do wypłaty na podstawie kryterium dochodowego, co według resortu rodziny oznacza wypłaty 500 plus mniejsze w ciągu roku o 1,314 mld zł. – Możemy się spodziewać, że koszty wypłaty świadczenia w 2018 r. również będą niższe niż założone w budżecie 24,5 mld zł. Zapewne wyniosą ok. 22,5 mld zł, choć ostateczna kwota będzie zależała m.in. od liczby urodzeń – mówi wiceminister Bartosz Marczuk.