Lekarze, który wybiorą specjalizację na kierunku uznanym za priorytetowy, będą zarabiać więcej niż ich koledzy uczący się niedeficytowych dziedzin medycznych.
W 2009 roku Fundusz Pracy przeznaczy ponad 400 mln zł na sfinansowanie etatów rezydenckich, czyli miejsc dla lekarzy odbywających specjalizację, których wynagrodzenie jest finansowane z budżetu państwa. Obecnie w Polsce jest około 7,5 tys. rezydentów.
Projekt nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który czeka na akceptację rządu, wprowadza nowe zasady ustalania wynagrodzeń rezydentów. Będą różnicowane ze względu na dziedzinę medycyny, w której lekarz odbywa specjalizację oraz ze względu na rok nauki.
W opinii resortu zdrowia spowoduje to zwiększenie zainteresowania młodych lekarzy wyborem specjalizacji trudnych i najmniej dochodowych w przyszłości (tzw. priorytetowych). Obecnie brakuje np. anestezjologów, patomorfologów, pediatrów czy lekarzy rodzinnych. Szacuje się, że w przyszłości braki kadrowe mogą być jeszcze większe, bo z każdym rokiem zwiększa się średnia wieku lekarzy. Większość chirurgów i ortopedów zbliża się bowiem do wieku emerytalnego. Część lekarzy wyemigrowała. Z danych samorządu lekarskiego wynika, że od przystąpienia Polski do UE, nawet 6 proc. aktywnych polskich lekarzy mogło wybrać pracę za granicą.
Obecnie rezydenci zarabiają 2473 zł brutto. Od tego roku ich pensje mają być wyższe. Wynagrodzenie zasadnicze rezydentów na ten rok zostało bowiem określone na poziomie 110 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku za 2007 rok. Będzie ono więc liczone od kwoty 2880,97 zł. To oznacza, że rezydent w zwykłej dziedzinie medycyny w pierwszych dwóch latach nauki zarobi 3170 zł miesięcznie. W przypadku lekarzy decydujących się na robienie specjalizacji z zakresu dziedziny medycyny uznanej za priorytetową, wskaźnik ten wyniesie 125 proc. Dzięki temu będą oni zarabiać 3602 zł miesięcznie.
Po drugim roku specjalizacji wskaźnik ten wzrośnie o kolejne 10 proc. I tak wyniesie on odpowiednio 120 proc. dla lekarza w dziedzinie medycyny nieuznanej za priorytetową (3458 zł) oraz 135 proc. w przypadku lekarzy uczących się na kierunkach uznanych za deficytowe (3890 zł).