Od stycznia nie ma przepisów jednoznacznie określających zasady przechodzenia na emerytury najstarszych samorządowców. Pracownicy mianowani, którzy w ubiegłym roku ukończyli 60 lat, mogą nie przejść na wcześniejszą emeryturę. Związek Miast Polskich będzie domagać się od rządu wyjaśnienia tej sprawy.
Od nowego roku obowiązuje nowa ustawa określająca m.in. sposób naboru, zatrudniania i uprawnień pracowników samorządowych. To ważna zmiana m.in. dla pracowników mianowanych urodzonych przed 1 stycznia 1949 r. Na podstawie obowiązujących do końca ubiegłego roku przepisów mogli przechodzić na wcześniejsze emerytury, mając 60 lat i legitymując się odpowiednim stażem ubezpieczeniowym. Teraz mogą nie mieć takiej możliwości, mimo że ukończyli do końca ubiegłego roku 60 lat.

Nowe warunki

Do końca grudnia 2008 r. prawo do otrzymania emerytury na pięć lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego mieli ci pracownicy, którzy spełniali warunki określone w art. 23 ustawy z 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U. z 2001 r. nr 142, poz. 1593 z późn. zm.). Warunkiem przejścia na emeryturę było osiągnięcie przez pracownika określonego wieku (55 lat dla kobiety i 60 dla mężczyzny) i stażu (odpowiednio 20 i 25 lat). Musiał też uzyskać status pracownika mianowanego i stracić pracę w wyniku likwidacji lub reorganizacji.
- Takie same uprawienia posiadały osoby, które nie ze swojej winy utraciły uprawnienia do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku - wyjaśnia Krzysztof Lange, radca prawny Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna.
Zwraca uwagę, że nowa ustawa z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr 223, poz. 1458) nie zawiera przepisów dotyczących uprawnień emerytalnych pracowników samorządowych ani przepisów przejściowych w tym zakresie.
- Brak takich przepisów określających zasady przechodzenia na wcześniejsze emerytury faktycznie jest problemem - mówi prof. Herbert Izdebski, ekspert prawa administracyjnego z Uniwersytetu Warszawskiego.
Profesor Hubert Izdebski zwraca uwagę, że przypadki zapisane w art. 23 poprzedniej ustawy zostały powtórzone w przepisie przejściowym (art. 55). Jednak ustawa nie stosuje ich wobec osób przechodzących na wcześniejsze emerytury, ale wyłącznie wobec osób zwalnianych z pracy.

Niepełna ochrona

Małgorzata Hasiewicz, radca prawny z Wrocławia specjalizujący się z prawie samorządowym, zwraca uwagę, że w obecnie obowiązującej ustawie w przepisach przejściowych ochronie podlegają wyłącznie pracownicy mianowani. Na swoim dotychczasowym stanowisku będą mogli pozostać do 1 stycznia 2012 r., kiedy to ich mianowanie zostanie przekształcone w stosunek pracy na podstawie umowy o pracę na czas określony.
- Natomiast brakuje odwołania do artykułu 23. Można więc uznać, że nowa ustawa nie zachowała uprawnień do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę tej grupy osób - mówi Małgorzata Jasiewicz.
Potwierdza to prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista z Wyższej Szkoły Handlu i Prawa w Warszawie. Według niego, jeśli mianowani pracownicy samorządowi do 31 grudnia 2008 r. spełnili wszystkie wymagania stażowe i wiekowe, to nabyli prawo do zakończenia aktywności zawodowej także po zmianie przepisów.
- Pozostali pracownicy, nawet jeśli ukończyli 60 lat, ale nie mają odpowiedniego stażu, muszą pracować do 65 roku życia. Nowe zasady obejmą mężczyzn, którym nie udało się uzyskać prawa do wcześniejszej emerytury, bo nie mają 35 lat stażu - dodaje prof. Marek Chmaj.
Eksperci zwracają uwagę, że zmiana dotyczy wyłącznie osób urodzonych przed 1 stycznia 1949 r. Według ekspertów takie potraktowanie tej grupy może być uznane jako dyskryminacja. Tym bardziej że obecnie obowiązują przepisy umożliwiające przechodzenie na wcześniejsze emerytury mężczyznom urodzonym przed 1 stycznia 1949 r., którzy osiągnęli 60 lat i mają co najmniej 35-letni okres składkowy i nieskładkowy. Aby uzyskać prawo do wcześniejszej emerytury, konieczne było ukończenie 60 lat do końca 2008 r. Pozostałe warunki wymagane do przyznania emerytury, w tym 35-letni staż i ostatni, pracowniczy tytuł ubezpieczenia, mogą być spełnione w każdym czasie.
- Podobnie powinno być w przypadku samorządowców. Jednak skoro ustawodawca tego nie wprowadził, to nie mają do tego prawa - mówi prof. Marek Chmaj.

Konieczne wyjaśnienia

Zdaniem prof. Huberta Izdebskiego w obecnej sytuacji potrzebne są zmiany. Zwraca uwagę, że najlepszym rozwiązaniem będzie przygotowanie precyzyjnej wykładni prawa.
- Obecnie ZUS pracuje nad wyjaśnieniem zasad przechodzenia na wcześniejsze emerytury pracowników samorządowych. Nasze stanowisko wkrótce zostanie opublikowane na stronach internetowych - mówi Przemysław Przybylski, dyrektor Biura Prasowego ZUS.
Jednak już obecnie osoby, które zgodnie ze starymi przepisami mogły wcześniej przejść na emeryturę, zastawiają się nad możliwością dochodzenia swoich praw przed sądem. Według Krzysztofa Lange pracownicy samorządowi mogli oczekiwać, że po spełnieniu warunku wiekowego, zgodnie z ogólnymi zasadami, będzie im przysługiwało prawo do wcześniejszej emerytury, nawet jeśli warunki stażowe skończą po 2008 roku.
- Zwrócimy się do strony rządowej o wyjaśnienia. Osoby, które nabyły już uprawnienia do wcześniejszej emerytury, zostały pozbawione takiej możliwości - mówi Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich.
Jednak według wyjaśnień uzyskanych przez nas w Centrum Informacyjnym Rządu (CIR) pracownicy samorządowi mianowani mogą przechodzić na emeryturę lub rentę na podstawie przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS. CIR podkreśla, że ustawa z 21 listopada 2008 r. nie przewiduje natomiast szczególnej formy wcześniejszego przejścia na emeryturę, co wcześniej umożliwiał art. 23 poprzedniej ustawy. CIR zwrócił jednak uwagę, że kwestia ta nie była podnoszona w trakcie konsultacji projektu.
220 tys. osób
pracuje w samorządach