Pieniądze wręczane pracownikom za dobrą obsługę stanowią ich przychód. A co za tym idzie, należy od nich odprowadzić składki na ubezpieczenia społeczne.

Uznał tak Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, czym potwierdził praktykę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Kontrolerzy z ZUS-u bowiem, gdy dostrzegą, że w danym miejscu od napiwków nie odprowadza się składek, nakazują zmianę praktyki. I - rzecz jasna - zapłatę zaległej należności.

Sprawa, która legła u podstaw wyroku, dotyczyła pracowników kasyna. Dostawali oni za dobrą obsługę datki od zadowolonych klientów. Odprowadzano od pieniędzy z napiwków podatek, ale już nie uiszczano składek ubezpieczeniowych. W toku kontroli ZUS zakwestionował tę praktykę. Sprawa trafiła do sądu. Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji sądy przyznały rację organowi rentowemu. Powód?

- Napiwki należy uznać za przychody uzyskane ze stosunku pracy. Bez znaczenia jest fakt, że przychody te nie były finansowane przez wnioskodawcę jako pracodawcę, a sama wypłata napiwków była uzależniona jedynie od dobrej woli klientów kasyna, przy równoczesnym braku skutecznego prawnie roszczenia zainteresowanych o wypłatę napiwków - stwierdził sąd.
Wskazał zarazem, że wykaz przychodów niewliczanych do podstawy wymiaru składek (czyli takich, od których nie trzeba płacić na rzecz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych) jest ujęty w par. 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1949). I w wykazie tym nie na mowy o napiwkach. Tym samym uznać należy, że prawodawca stwierdził, że powinno się od nich odprowadzić określoną kwotę na składki ubezpieczeniowe.

Warto jednak pamiętać, że wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu dotyczył kasyna. Kontrola tego, ile pieniędzy pozyskali pracownicy z napiwków, jest dla pracowników ZUS-u prosta, gdyż kasyna muszą prowadzić odpowiedni rejestr. W kawiarniach lub zakładach fryzjerskich często tipy są wręczane bezpośrednio obsłudze i nie są nigdzie odnotowywane.
Stwierdzenie uchybień przez kontrolerów jest więc utrudnione. Co nie zmienia faktu, że zgodnie z prawem uzyskanymi napiwkami należy podzielić się nie tylko z fiskusem, lecz także z ZUS-em.

Wyrok jako pierwszy opisało Czasopismo "Lege Artis". Jego redaktor naczelny Olgierd Rudak spostrzega, że rząd - jak wiadomo - brzydzi się hazardem. Ale podatkami i ozusowaniem napiwków od klientów kasyna już mniej.

Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 28 lutego 2017 r., sygn. akt III AUa 1647/16