Jutro kończą się konsultacje projektu dającego prawo do emerytury 60-letnim mężczyznom z 35-letnim stażem. Resort pracy chce, aby rząd przyjął projekt ustawy najpóźniej w trzeciej dekadzie stycznia. Sądy pracy wydają różne wyroki w sprawie emerytur dla 60-letnich mężczyzn.
NOWOŚĆ
Projekt ustawy realizujący wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że 60-letni mężczyźni z długoletnim stażem powinni mieć prawo do emerytury, zostanie przyjęty przez rząd w tym miesiącu - mówi GP Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej.
Jest to realne, bo jutro kończą się konsultacje społeczne nad projektem, a pod koniec grudnia zakończyły się międzyresortowe. Ponieważ realizuje on wyrok TK, nie powinien wzbudzać ogromnych kontrowersji i jest bardzo prawdopodobne, że już 17 stycznia trafi pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Wtedy rząd mógłby go przyjąć 22 stycznia, a Sejm zająć się nim na posiedzeniu zaplanowanym na 6-8 lutego.

ZUS odmawia, sąd orzeka różnie

Obowiązujące od 30 października 2007 r. (Dz.U. nr 200, poz. 1445) orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt P 10/07) stwierdza, że niezgodne z konstytucją jest to, że prawo do emerytury ma 55-letnia kobieta z 30-letnim stażem, a nie ma go 60-letni mężczyzna z 35-letnim stażem. Przepis ten ma stracić moc w październiku 2008 r., ale TK wskazał, że już teraz powinny się nim kierować sądy w indywidualnych sprawach. ZUS odmawia bowiem prawa do takiego świadczenia, tłumacząc się brakiem podstawy prawnej.
Jacek Sobczak, sędzia VIII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Łodzi, nie ma wątpliwości, że w indywidualnych przypadkach sądy mogą wydawać wyroki korzystne dla mężczyzn. Jednak w praktyce jest różnie. Na przykład 10 grudnia ubiegłego roku zapadł wyrok przyznający emeryturę 60-letniemu mężczyźnie, którego sprawa stała się powodem zapytania prawnego do TK. Jednak nie jest zasadą, że sądy, powołując się na orzeczenie Trybunału, przyznają prawo do emerytury.
- Dziś w Sądzie Okręgowym w Krośnie odbyła się rozprawa o przyznanie mi emerytury. Wyrok w mojej sprawie, podobnie jak w przypadku jeszcze kilka innych osób, jest niekorzystny. Po otrzymaniu uzasadnienia, złożę apelację do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie - to jeden z kilkuset wpisów na naszym forum internetowym, zamieszczony 19 grudnia ubiegłego roku przez Jana.

Pilna nowelizacja

Według Jolanty Fedak ministerstwo niezwłocznie podjęło prace legislacyjne, zmierzające do nowelizacji art. 29 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2004 roku nr 39, poz. 353 z późn. zm.). To ten artykuł TK uznał za niezgodny z ustawą zasadniczą. Minister podkreśla, że resort skrócił nawet do 20 dni okres konsultacji tego projektu.
- Zależy nam na tym, żeby przepisy weszły w życie jak najszybciej, a ubezpieczeni nie byli narażani na procesy sądowe - mówi minister Jolanta Fedak.
Projekt przewiduje wprowadzenie przepisu, na podstawie którego mężczyzna urodzony przed 1949 rokiem będzie mógł przejść na emeryturę po osiągnięciu wieku 60 lat, jeżeli ma co najmniej 35-letni staż ubezpieczeniowy. Konsekwencją zaproponowanych zmian będzie to, że mężczyźni urodzeni w latach 1944-1948, którzy nie mogli do tej pory przejść na świadczenie, bo nie posiadali orzeczenia o niezdolności do pracy i w związku z tym czekali na to, aż skończą 65 lat, będą mogli (jeśli będą mieć 35-letni staż) przechodzić w tym roku na wcześniejszą emeryturę.
Z prawa takiego nie skorzystają osoby rodzone po 1948 roku. Wprawdzie art. 46 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych umożliwia przechodzenie na wcześniejsze emerytury na zasadach zawartych w art. 29 urodzonym w latach 1949-1968, ale przepisy te wygasną do końca 2008 roku.

Konieczny etat

Warto pamiętać, że po zmianie przepisów prawo do wcześniejszych emerytur będzie przysługiwać ubezpieczonym, którzy przed zgłoszeniem wniosku o emeryturę byli pracownikami. Ponadto w okresie ostatnich 24 miesięcy podlegania ubezpieczeniu społecznemu (lub ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym) pozostawali w stosunku pracy przez co najmniej sześć miesięcy, chyba że w dniu zgłoszenia wniosku o emeryturę są uprawnieni do renty z tytułu niezdolności do pracy.
Aby otrzymać emeryturę na podstawie znowelizowanego art. 29, ostatnim ubezpieczeniem, jakiemu musi podlegać przed zgłoszeniem wniosku do ZUS 60-letni mężczyzna, musi więc być ubezpieczenie pracownicze. Jednak warunek pozostawania pracownikiem będzie też spełniony, gdy ubezpieczony pobierał na przykład zasiłek dla bezrobotnych, świadczenie lub zasiłek przedemerytalny, a w okresie poprzedzającym pobieranie tych świadczeń był ubezpieczony jako pracownik.
Nie wymaga się spełnienia warunku pozostawania w stosunku pracy przez co najmniej sześć miesięcy (w okresie ostatnich 24 miesięcy ubezpieczenia), jeśli w dniu zgłoszenia wniosku o emeryturę wnioskodawca był uprawniony do renty z tytułu niezdolności do pracy.
Warunku pozostawania ostatnio w stosunku pracy oraz dotyczącego sześciu miesięcy ubezpieczenia pracowniczego nie wymaga się też od osoby, która podlegała ubezpieczeniu społecznemu lub ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z tytułu pozostawania w stosunku pracy przez cały okres wymagany do przyznania emerytury.
Na taką emeryturę nie mogą więc liczyć osoby prowadzące obecnie działalność gospodarczą, chyba że zatrudnią się na etacie na pół roku przed złożeniem wniosku o emeryturę do ZUS.

Kiedy wejdzie w życie

Zmiana przepisów oznacza konieczność znalezienia dodatkowych pieniędzy w tegorocznym budżecie. Kasa państwa dotuje bowiem Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (administruje nim ZUS), który wypłaca m.in. emerytury. Jak mówi Jacek Dziekan, rzecznik ZUS, Zakład szacuje, że z prawa do takiego świadczenia na podstawie nowych przepisów może skorzystać około 100 tys. osób. Podkreśla jednak, że ta liczba może wynieść nawet 175 tys.
Rząd w uzasadnieniu do projektu ustawy szacuje, że w tym roku FUS przeznaczy co najmniej 1,1 mld zł na emerytury dla 60-latków. Kwota ta może wzrosnąć nawet do 2 mld zł. Ponadto o 400 mln zł mniejsze będą wpływy do FUS z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne dotychczas pracujących osób, które przejdą na świadczenia. Poziom tych wydatków zależy od tego, kiedy wejdą w życie nowe przepisy. Jeśli ustawa trafi do Sejmu na początku lutego, to może zacząć obowiązywać już na początku marca. W projekcie przewiduje się, że wejdzie w życie 14 dni od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Termin wejścia w życie przepisów dających prawo do emerytury 60-letnim mężczyznom może być jednak jeszcze krótszy. Zależy to od marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego. W Sejmie znajduje się bowiem dokładnie taki sam projekt ustawy jak przygotowany przez rząd. Został tam złożony 19 grudnia przez posłów LiD. Mógłby się on (zależy to od decyzji marszałka) znaleźć w porządku obrad posiedzenia Sejmu rozpoczynającego się 9 stycznia. Wówczas nowe przepisy obowiązywałyby wcześniej niż zaproponowane przez rząd.
152 mld zł dopłaci w latach 2008 - 2012 budżet do wypłaty emerytur z ZUS