Urząd celny zza Odry koryguje podejście do liczenia najniższej pensji za naszą zachodnią granicą. Zmiany są korzystne dla polskich przewoźników i firm delegujących pracowników.
Niemiecka płaca minimalna była do tej pory źródłem wielu kłopotów polskich firm. Okazała się problemem nie tylko dla przedsiębiorców wysyłających pracowników do Niemiec w trybie delegowania, lecz także dla firm transportowych realizujących przewozy na terenie tego kraju. Wypłacania niemieckiej stawki minimalnej dla kierowców wymaga się bowiem bez względu na rodzaj przewozu – zarówno przy dostawach międzynarodowych, kabotażu, jak i w tranzycie.
Z jednej strony problemem jest jej wysokość, znacznie przecież odbiegającą od polskich stawek płacowych, z drugiej zaś – nieprecyzyjne przepisy. Te bowiem nie określają, jakie składniki wynagrodzenia i dodatkowe świadczenia mogą być zaliczone do płacy minimalnej. Biorąc pod uwagę wielość składników płacowych, trudno jest ustalić, czy – mimo że całość wypłaty nawet znacznie przekracza najniższą ustawową stawkę za godzinę pracy (obecnie 8,84 euro) – w kwocie tej udało się zapewnić gwarantowane minimum płacowe.
Z tej przyczyny ogromne znaczenie przy stosowaniu tamtejszej ustawy o płacy minimalnej odgrywa praktyka Zollamt – niemieckiego urzędu celnego, który kontroluje jej przestrzeganie. A ten dotychczas mocno ograniczał możliwość zaliczania do minimum płacowego niektórych składników wynagrodzeń wypłacanych przez polskie firmy. Generalnie do płacy minimalnej można było wliczać te elementy pensji, które są ekwiwalentem za zwykłą pracę, ale już nie np. wynagrodzenia za godziny nadliczbowe czy pracę w szczególnych warunkach.
W ostatnich tygodniach to się zmieniło. Ni stąd, ni zowąd Zollamt uznał, że do płacy minimalnej można włączyć większość świadczeń pieniężnych dla pracownika.
Zmiana podejścia niemieckiego urzędu jest radykalna i wyjątkowo korzystna dla polskich pracodawców. Dzięki niej być może wreszcie przestaną dopłacać do niemieckiej stawki minimalnej. Aby to się jednak udało, powinni już dziś przeanalizować i ewentualnie zreformować obowiązujące u nich zasady wynagradzania.
Płaca minimalna za Odrą w nowej odsłonie
Jak było
Dotychczas Zollamt pozwalał zaliczać na poczet płacy minimalnej tylko takie składniki wynagrodzenia i takie świadczenia, które są ekwiwalentem za zwykłą pracę.
Polscy pracodawcy mogli więc zaliczać do niej np.:
● dodatki stażowe,
● dodatki rozłąkowe,
● dodatki wypłacane celem wyrównania płacy minimalnej w Niemczech,
● jednorazowe wypłaty okolicznościowe (np. z okazji świąt czy urlopu).
Nie można zaś było uwzględnić:
● dodatku za nadgodziny,
dodatku za pracę w niedziele oraz święta,
dodatku za pracę w porze nocnej,
dodatku za pracę z niebezpiecznymi substancjami,
premii regulaminowych i uznaniowych,
nagród.
Jak jest
Obecnie Zollamt uznaje, że wszelkie świadczenia pieniężne wypłacane pracownikowi mogą być zaliczane na poczet płacy minimalnej, z wyjątkiem tych, które są przyznawane w oderwaniu od wykonywanej pracy albo wynikają ze szczególnych przepisów prawnych.
Na poczet płacy minimalnej obecnie można więc zaliczać także:
● dodatki za pracę w nadgodzinach oraz w niedziele i święta,
● dodatki związane z pracą w szczególnych warunkach,
● dodatki związane z ponadprzeciętnymi wynikami w pracy,
● premie i nagrody,
● dodatki związane z wykonywaniem zadań nienależących do umownych obowiązków pracownika.
Uwaga! Nadal zabronione jest wliczanie do najniższego wynagrodzenia dodatków za pracę w nocy.

Zaliczane składniki

Pojęcie płacy minimalnej w Niemczech jest szersze niż wynagrodzenie zasadnicze. Podobnie jak to ma miejsce w Polsce (art. 6 ust. 4–5 ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę; t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 847), aby ocenić, czy pracownik otrzymuje płacę minimalną w wysokości wynikającej z przepisów, do wynagrodzenia zasadniczego dolicza się wiele innych składników wynagrodzeń i świadczeń. W przeciwieństwie jednak do Polski w niemieckich przepisach brakuje szczegółowej regulacji, jakie składniki wynagrodzenia i jakie inne świadczenia można zaliczać na poczet tamtejszej płacy minimalnej. Co więcej, niemieckie sądy nie wypracowały do 2015 r. szerokiego orzecznictwa, na którym można byłoby się oprzeć, oceniając, czy dane świadczenie wypłacane przez polskiego przewoźnika można zaliczyć na poczet niemieckiej płacy minimalnej. W konsekwencji istotne znaczenie zaczęła odgrywać praktyka niemieckiego urzędu celnego (Zollamt), któremu przyznano uprawnienia kontrolne w zakresie płacy minimalnej.

Jak było do tej pory

Dotychczasowe stanowisko Zollamt opierało się na założeniu, że na poczet płacy minimalnej można zaliczać tylko takie składniki wynagrodzenia i takie świadczenia, które są ekwiwalentem za zwykłą pracę (tj. w ramach norm). Tym samym do płacy minimalnej należało zaliczać tylko stałe dodatki, których wypłata nie była związana z wykonywaniem dodatkowej pracy czy też pracy w szczególnych warunkach bądź nie była uzależniona od wyników pracy.

W rezultacie przy kalkulacji tak rozumianej płacy minimalnej nie wzięlibyśmy pod uwagę następujących świadczeń:

  • dodatek za nadgodziny,
  • dodatek za pracę w niedziele oraz święta,
  • dodatek za pracę w porze nocnej,
  • dodatek za pracę z niebezpiecznymi substancjami,
  • premia, bez względu na to, czy była to premia regulaminowa czy uznaniowa i czego dotyczyła (w przypadku premii uznaniowej),
  • nagroda.

Biorąc pod uwagę normalny związek danego świadczenia z pracą, na poczet płacy minimalnej zaliczylibyśmy natomiast świadczenia niezwiązane ze wzmożonym wykonywaniem pracy (w tym np. dodatki stażowe jako niezwiązane z efektami prac), dodatki rozłąkowe oraz dodatki wypłacane celem wyrównania płacy minimalnej w Niemczech. Dodatkowo w kalkulacji niemieckiej płacy minimalnej mogły być ujmowane jednorazowe wypłaty okolicznościowe (np. z okazji świąt czy urlopu). Wypłaty te mogły być zaliczone jedynie na poczet wynagrodzenia za okres, w którym dane świadczenie było wymagalne. Wątpliwości Zollamt budziła już możliwość podziału takiego świadczenia na poszczególne miesiące w celu uwzględniania tych kwot na poczet wynagrodzenia wypłacanego w danym miesiącu – oczywiście z punktu widzenia rozliczania wynagrodzenia minimalnego, gdyż całą kwotę pracownik otrzymywał w jednym miesiącu.

Powyższe zasady rozliczania niemieckiej płacy minimalnej budziły oczywiście wiele wątpliwości i problemów. Szczególnie biorąc pod uwagę strukturę wynagrodzenia polskich kierowców, gdzie znacząca część przypada na diety i ryczałty oraz różnego rodzaju dodatkowe świadczenia, a z kolei samo wynagrodzenie zasadnicze nie jest wysokie. Prowadziło to do sytuacji, w których polscy przewoźnicy dopłacali do niemieckiej stawki minimalnej, mimo że w ogólnym rozrachunku (uwzględniając wszystkie kwoty otrzymywane przez kierowcę) pracownik zarabiał o wiele więcej niż średnie wynagrodzenie w gospodarce narodowej w Polsce.

Co się zmieniło

W ostatnich tygodniach Zollamt zmienił jednak dotychczasowe podejście. Nie wiadomo, co leżało u podstaw tej zmiany. Jest ona jednak radykalna i oznacza odejście od dotychczasowych ograniczeń w zaliczaniu na poczet płacy minimalnej wielu składników wynagrodzenia. Zollamt uznaje obecnie, że wszelkie świadczenia pieniężne wypłacane pracownikowi mogą być zaliczane na poczet płacy minimalnej. Wyjątkiem będą jedynie te świadczenia, które są przyznawane w oderwaniu od wykonywanej pracy albo wynikają ze szczególnych przepisów prawnych. Tych świadczeń wciąż nie można ujmować przy kalkulacji płacy minimalnej.

W konsekwencji rozszerzony został katalog świadczeń, które mogą być zaliczane na poczet płacy minimalnej. Informacja ta jest szczególnie istotna dla przedsiębiorców z branży transportowej. Przy takim stanowisku niemieckiej administracji w poczet płacy minimalnej wliczymy wiele dodatków charakterystycznych dla tej branży. Z informacji uzyskanych od Zollamt wynika bowiem, że do płacy minimalnej można obecnie zaliczać także:

  • dodatki za pracę w nadgodzinach oraz w niedziele oraz święta (dotychczas wliczanie tych dodatków do kalkulacji płacy minimalnej było zabronione – obecnie poza kalkulacją powinny zostać jedynie dodatki za pracę w nocy),
  • dodatki związane z pracą w szczególnych warunkach, jak np. prowadzenie pojazdów wymagających od kierowcy szczególnych umiejętności (transport ADR, transport cystern),
  • dodatki związane z ponadprzeciętnymi wynikami pracy, np. za niskie zużycie paliwa, bezszkodową jazdę itp.,
  • premie i nagrody,
  • dodatki związane z wykonywaniem zadań nienależących do umownych obowiązków pracownika, jak np. czyszczenie kabiny ciężarówki, dodatki za załadunki i rozładunki itp.

Dzienna dieta

W sprawie dziennej diety stanowisko Zollamt nie uległo większej zmianie. Wszystko zależy od jej charakteru. Już sama dyrektywa 96/71/WE z 16 grudnia 1996 r. dotycząca delegowania pracowników w ramach świadczenia usług (Dz.Urz. WE z 1997 r. L 18, s. 1) wskazuje, że dodatki właściwe delegowaniu należy uznać za część płacy minimalnej, o ile nie są one wypłacane tytułem zwrotu faktycznie poniesionych kosztów, takich jak np. bilety, wyżywienie czy zakwaterowanie (art. 3 ust. 7).

Jeżeli pracodawca wypłaca pracownikowi dzienną dietę w formie ryczałtowej, to od ewentualnych regulacji obowiązujących w państwie wysyłającym (w naszym przypadku – w Polsce) zależy, w jakiej części świadczenie zostanie zaliczone na poczet płacy minimalnej. Konieczna jest zatem analiza przepisów polskich w tym zakresie. Zgodnie z rozporządzeniem ministra pracy i polityki społecznej z 29 stycznia 2013 r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz.U. poz. 167) 75 proc. diety w zagranicznej podróży służbowej powinno zaspokajać potrzeby żywieniowe pracownika. Pozostałe 25 proc. diety jest przeznaczone na inne wydatki. Te 25 proc. można było uwzględniać na rzecz niemieckiej płacy minimalnej. Powyższe rozwiązanie skomplikował jednak wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 24 listopada 2017 r. (sygn. K 11/15). Na mocy tego orzeczenia nie ma obecnie możliwości stosowania powyższych przepisów do kierowców wykonujących przewozy międzynarodowe.

By ustalić zatem, jaka część wypłaconej diety może być zaliczona na poczet płacy minimalnej kierowcy, należy określić wysokość kosztów poniesionych w związku z pracą za granicą. Następnie koszty te odjąć od otrzymanej diety. Ewentualną różnicę można zaliczyć na poczet płacy minimalnej.

Dopiero w sytuacji gdy nie można precyzyjnie wyodrębnić kosztów poniesionych przez kierowcę, od diety można odliczyć najniższą stawkę kosztów wyżywienia oraz zakwaterowania określoną w niemieckim rozporządzeniu o zaliczaniu składników wynagrodzenia jako składników podlegających składkom na ubezpieczenie społeczne – Sozialversicherungsentgeltverordnung (dalej: rozporządzenie socjalne). Tym samym świadczenie wypłacane na poczet kosztów wyżywienia powinno być pomniejszone o 241 euro miesięcznie. A świadczenie wypłacane tytułem kosztów zakwaterowania – o 223 euro miesięcznie.

Powyższa zasada będzie miała zastosowanie także w przypadku wypłaty zbiorczych świadczeń (na pokrycie zarówno kosztów wyżywienia, noclegu, jak i innych). Na poczet płacy minimalnej zaliczyć można nadwyżkę ponad minimalne świadczenia określone w rozporządzeniu socjalnym.

Nocleg w kabinie

Począwszy od 25 maja 2017 r., na terenie Niemiec obowiązuje zakaz odbierania tygodniowych odpoczynków w kabinie samochodu ciężarowego. W kabinach wciąż można jednak odbierać odpoczynki dzienne. Warunkami odbioru tych odpoczynków w kabinie są: wyposażenie samochodu w odpowiednie miejsce do spania dla każdego z kierowców oraz zaparkowanie samochodu (wyłącza to możliwość odbioru odpoczynku podczas jazdy drugiego kierowcy). Według Zollamt zapewnienie kierowcy noclegu w takiej formie jest wystarczające dla uznania, że pracodawca zapewnił pracownikowi zakwaterowanie. W rezultacie kwoty dodatkowych świadczeń wypłacanych tytułem zakwaterowania mogą być w pełnej wysokości zaliczone na poczet płacy minimalnej (bez potrzeby pomniejszania o minimalne stawki z rozporządzenia socjalnego). Oznacza to, że w kalkulacji niemieckiej płacy minimalnej będzie można ująć całość świadczenia wypłacanego tytułem ryczałtów za nocleg.

Czas na weryfikację

Zmianę koncepcji kalkulacji niemieckiej płacy minimalnej należy ocenić pozytywnie. Szczególnie w przypadku polskiej branży transportowej, dla której MiLoG od początku obowiązywania generował dodatkowe koszty związane z koniecznością zapewnienia wypłaty początkowo 8,50 euro, a obecnie 8,84 euro za każdą godzinę pracy na terytorium Niemiec. Dziś większość przedsiębiorców w branży wypłaca wiele dodatków do wynagrodzenia, które do tej pory nie mogły być ujmowane przy kalkulacji niemieckiej płacy minimalnej. Wydaje się, że ostatnia zmiana pozwoli wielu polskim firmom zapewnić niemiecką płacę minimalną bez konieczności dokonywania jakichkolwiek dopłat.

Polskie przedsiębiorstwa transportowe powinny już dziś przeprowadzić dogłębną analizę kwot wypłacanych kierowcom tytułem wynagrodzenia oraz wszystkich dodatków.

WAŻNE

Polskie przedsiębiorstwa transportowe powinny już dziś przeprowadzić dogłębną analizę kwot wypłacanych kierowcom tytułem wynagrodzenia oraz wszystkich dodatków.

W ostatnich latach pojęcie płacy minimalnej w krajach UE jest Kłopot dla przewoźników

Płacą minimalną zostali objęci kierowcy realizujący zarówno dostawy międzynarodowe (z innego kraju na teren Niemiec i odwrotnie), jak i przewozy kabotażowe wykonywane na terenie Niemiec, a także kierowcy przebywający u naszego zachodniego sąsiada jedynie w tranzycie, czyli w drodze do innego kraju. Mimo zastrzeżeń przewoźników i wielu rządów państw UE Niemcy nie wycofały się z obowiązku stosowania płacy minimalnej do kierowców międzynarodowych, a jedynie – i tylko w pewnym zakresie – złagodzili wymogi administracyjne. Nadal jednak przewoźnicy realizujący przewozy na terenie tego państwa (obojętnie w jakiej formule) są zobowiązani płacić swoim kierowcom niemieckie wynagrodzenie minimalne za każdą godzinę pracy na jego terytorium. Oczywiście, jeżeli chcą działać zgodnie z niemieckim prawem. Obecnie minimalne wynagrodzenie w Niemczech wynosi 8,84 euro za godzinę.

W ślad za Niemcami stawkę wynagrodzenia minimalnego w transporcie wprowadziły również Francja, Austria i inne kraje. W większości przypadków państwa zrównują pracownika mobilnego (kierowcę) z pracownikami oddelegowanymi i na tej podstawie twierdzą, że wynagrodzenie minimalne obejmuje również kierowców. Z punktu widzenia regulacji unijnych dotyczących oddelegowania sprawa jednak nie jest tak oczywista, co dodatkowo utrudnia właściwe stosowanie przepisów.