NOWE PRAWO Do końca lutego urzędy administracji muszą dokonać wartościowania stanowisk. Eksperci chwalą opracowaną metodę, ale obawiają się, że urzędnicy nie zastosują jej dobrze.

Jutro wejdzie w życie zarządzenie prezesa Rady Ministrów w sprawie zasad dokonywania opisów i wartościowania stanowisk pracy w służbie cywilnej (M.P. nr 48, poz. 566). Zgodnie z nim 2307 urzędów administracji publicznej będzie musiało do końca lutego 2008 r. dokonać opisu i wartościowania stanowisk pracy. Audyt przeprowadzą zespoły powołane przez dyrektorów generalnych lub kierowników urzędów spośród pracowników, na podstawie metody opracowanej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Robert Reinfuss z House of Skills uważa, że bez doświadczenia w ocenianiu wartości stanowisk, a także bez zewnętrznych konsultantów, choćby z Kancelarii Premiera, metoda może zostać źle zastosowana. W efekcie wyniki nie będą obiektywne.
Jakub Skiba, dyrektor generalny KPRM, wyjaśnia jednak, że metoda została już sprawdzona w sześciu urzędach: Kancelarii Premiera, ministerstwach transportu i zdrowia, Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, Wyższym Urzędzie Górniczym oraz dwóch wojewódzkich: podlaskim i śląskim. W wyniku pilotażu zostały wprowadzone zmiany w treści zarządzenia, co ułatwi pracę urzędnikom i pozwoli ustalić obiektywną hierarchię stanowisk.
- Kancelaria Premiera podejmie także działania kontrolne - dodaje Jakub Skiba. Audytorzy wewnętrzni, którzy nie mogą brać udziału w wartościowaniu, sprawdzą sposób jego przeprowadzenia w urzędach. Audyt kontrolny odbędzie się prawdopodobnie na początku 2008 roku.
Końcowym efektem wartościowania ma być przygotowanie nowego rozporządzenia w sprawie kwalifikacji wymaganych na stanowiska w administracji oraz ustalania wynagrodzeń. W obecnym bowiem głównym kryterium, niezależnie od stanowiska, jest wyższe wykształcenie. Nawet od przyszłych radców generalnych nie oczekuje się specjalistycznej wiedzy. Jedynie m.in. legislatorzy, księgowi, kontrolerzy muszą spełniać dodatkowe warunki. Zmienić się ma również system wynagradzania. Dziś widełki płacowe są tak szerokie, że na stanowisku wspomagającym można zarobić tyle, ile na dyrektorskim.
JOLANTA GÓRA